Przegląd: Kuchnia na Wypasie – Obiekty

Autorem tekstu jest Machine

Tryb kupowania został wzbogacony przez "Kuchnię na Wypasie" w 23 nowe obiekty, które pozwalają nam stworzyć od podstaw zupełnie nową kuchnię. Simowa społeczność nie była zbyt  zadowolona na wieść o tylko jednym zestawie szafek i blatów w nowych akcesoriach, których tematyka skupia się przede wszystkim na projektowaniu nowych kuchni dla naszych Simów.

Sprawa mebli kuchennych w The Sims 4 jest na o wiele bardziej zaawansowanym poziomie. Możemy dowolnie manipulować jednym zestawem – kształtem i użytecznością danej powierzchni, tworzyć wyspy, zakładać okapy nad piekarnikiem, zakrzywiać półkola i wiele innych czynności, które powodują, że kuchnie w The Sims 4 stwarzają praktycznie nieograniczone pola do popisu, dzięki czemu każda z nich wygląda zupełnie inaczej. Kuchnia na Wypasie dodaje również do gry jeden nowy obiekt specjalny- maszynkę do lodów posiadającą aż 30 smaków. Niestety, smaki prawie niczym się nie różnią, a nastrójniki są zazwyczaj podobne (z paroma wyjątkami).

 

Oprócz tego, że twórcy gry zaprojektowali tak naprawdę w sumie 19 szafek kuchennych, stworzyli 9 różnych stylów kolorystycznych powodujących, że jeden zestaw można wykorzystać na mnóstwo różnych sposobów. Większość z nich jest bardzo nowoczesna i chłodna, ale przy odpowiednim doborze kolorów i dodatków można stworzyć coś zupełnie przeciwnego – ciepłego i przytulnego. Pozostanie ona jednak zawsze minimalistyczna i prosta. Nie nada się ona do wielkich, starych posiadłości. Twórcy mogliby dodać jeszcze jeden, bardziej wzorzysty i zaprojektowany z przepychem zestaw, którym zachwyciłaby się sama Bella Ćwir.


 
 
 

Ostatnią kwestią jest zestaw jadalniany, zrobiony z myślą o omawianej powyżej kuchni. Meble są uzupełnieniem jednej kolekcji, jednego minimalistycznego, uniwersalnego w większości wypadków stylu, którego nietrudno polubić.

 

23 obiekty są dość przeciętnym wynikiem jesli chodzi o ilość obiektów oferowanych przez najtańszy typ rozrzesznia jakim są akcesroia. Pomimo dość szerokiego wyboru w dodatkach i dekoracjach, trzeba przy zakupie akcesorii mieć na względzie, że kosztują one 40 PLN, a posiadą tylko jeden zestaw mebli kuchennych. Jeżeli chcecie nie zawieść się na Kuchni na Wypasie, zalecam kupić to rozszerzenie w zestawie. W takim wypadku ilosć obiektów będzie bardziej warta swojej ceny.

Jeżeli natomiast nie macie zdolności w zagospodarowywaniu terenu, a bardzo przypadły Wam te akcesoria do gustu, zapraszam do pobrania mojego domu o nazwie "Drewniana Rozpusta", w którym użyłem wszystkich obiektów dostępnych w nowym pakiecie.

Zachęcam do zerknięcia na moje konto w galerii o tej samej nazwie co mój nick: Machine170

 
 

 

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
0
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

57 KOMENTARZE

  1. Nie mam tych akcesoriów, ale uważam, że 23 to strasznie mało rzeczy… To mniej więcej 1zł i 75gr na jeden obiekt…

    A tak w ogóle – przed chwilą zauważyłem po prawej stronie DOTsim, w „Nasze specjały” niejakie „Słodkości”. Na czym to będzie polegało??

  2. Akurat akcesoria kupiłem w zestawie, ale i tak uważam, że są do niczego. Używam jedynie kwiatka, lamp i czasem lodziarki. Jednak jeśli miał bym wybrać najgorsze akcesoria to ,,Upiorności” bo jedyne co one mają upiornego to ilość i jakość artykułów.

    • Wybierając szafkę, klikasz na zębatki które pokarzą się obok, tam są wszystkie rodzaje zakrzywień jakie zostały zaprojektowane 🙂 A jeśli chcesz żeby zakrzywiały się automatycznie wystarczy włączyć tę opcję w prawym dolnym rogu przy panelu kuchni.

    • Misie kochane, wszystkie. Zajmuję się uzupełnianiem przeglądów, które z różnych powodów nie mogły powstać przed naborem do redakcji. Staram się żeby były one w miarę co tydzień, więc za jakiś czas pewnie zakończę wypełnianie luk i będę mógł się skupić na aktualnych rozszerzeniach 😉

    • Stefanie Misiu, wideo first look pojawił się na kanale pierwszego ranka po premierze najnowszych akcesoriów. Szybciej niż jakiekolwiek inne first looki znanych lub mniej znanych YouTuberów. Pokazałem tam różne warianty kolorystyczne wszystkich obiektów i strojów, pokazałem działanie materiałów specjalnych. 😉 Nie miej nam za złe, że rozwijamy się w obie strony – gry nowo wydane i gry wydane już wcześniej.

      Link do filmu: https://youtu.be/QseQN0Dui-k

  3. Te akcesoria uważam za udane. Lubię te meble kuchenne, stroje też są całkiem całkiem. Często też korzystam z maszynki do lodów. Nie, na te akcesoria na pewno narzekać nie będę.

  4. „Simowa społeczność nie była zbyt zadowolona na wieść o tylko jednym zestawie blatów w nowych akcesoriach. Czy jednak naprawdę powinniśmy narzekać na brak większej ilości zestawów?” Moim zdaniem tak, ponieważ jesteśmy konsumentami i mamy prawo wymagać od producenta tym bardziej, że akcesoria kosztują 40 zł i mają polską nawę „Kuchnia na wypasie”. Po samej nazwie chciałem zobaczyć meble oraz sprzęt kuchenny, którego nie ma w podstawce i byłyby one tylko w tych akcesoriach. Mnie zastanawia jedno gdzie jest EA za czasów The Sims 2? W The Sims 3 już było widać, że twórcy robią z serii The Sims maszynkę do zarabiania pieniędzy ale to co się dzieje w TS4 to już jest lekkie przegięcie. Czekam aż The Sims 4 spotka coś dobrego, tym bardziej, że EA odbudowuje swoją reputację.

    • Jedyną szansą dla The Sims byłoby powstanie konkurencyjnego symulatora życia. Takiego z grafiką na miarę dzisiejszych czasów, mocno rozbudowanego i z wieloma opcjami. Wtedy EA(a raczej studio zajmujące się Simsami) musiałoby zrezygnować z obecnej taktyki, aby nie stracić klientów.
      Swoją drogą to ciekawe, że żadne inne studio nie tworzy symulatorów życia w stylu The Sims. Wygląda to, jakby EA miało opatentowany ten gatunek gier.

      • Też uważam, że konkretna konkurencja by się przydała, ale chyba raczej nikt nie ma pomysłu na tego typu grę. Mi nie przeszkadza częste wychodzenie zawartosci (fajnie czytać te nowinki, coś nowego, ale nie koniecznie potrzebnego) byle by miały one drugie tyle rzeczy co posiadają to był bym usatysfakcjonowany.

        • Dlatego jak pojawiły się plotki, że studio, które stworzyło „City: Skylines” chce stworzyć symulator życia, byłem zadowolony, że EA będzie miało konkurencję, bo byłyby z tego same plusy. Na symulatory ogólnie nie popytu, a co dopiero na symulatory życia więc twórcą nie opłaca się robić gry na rynek niszowy.

        • Jednak tak naprawdę to nie sprzedaje się już tak jak pierwsze odsłony (chyba, że o czymś nie wiem). Tylko, że twórcy zamiast domyśleć się dlaczego coraz mniej ludzi kupuje to robią więcej rozszerzeń aby wyrównać straty. Ja rozumiem prawa rynku, ale czy juz nie liczy sięto co kiedyś było największą wartością-zadowolenie fanów? Chyba większą ma się satysfakcję z pieniędzy zarobionych za lepszą robotę (tak, żyję w jakimś wyidealizowanym świecie).

        • Masz rację, ale teraz Simsów nie robią te same osoby które pracowały przy TS1/2. Już od Trójki jest to widoczne.
          Nie wiem czy Sims 4 sprzedaje się gorzej, nie przeglądałam żadnych statystyk, ale myślę, że gdyby spadek był bardzo rażący to Twórcy albo wzięliby się do roboty, albo zrezygnowali z kontynuowania serii. Nic takiego się nie dzieje, więc ze sprzedażą TS4 nie jest źle.

        • Te same czy nie to mało ważne chyba umieją dostrzec różnicę. Zrobili taką fajną bazę jaką jest the sims 4 i mogli ją bardziej rozszerzyć wycisnąć z niej ile się da, a oni rozbili ją na kilkadziesiąt pakietów. Dziwne, że emocje są za darmo… Żeby nie było tak źle to powiem, że i tak częściej gram teraz w 4 niż 3 bo ta druga to płacz i zgrzytanie zębów.

          Ps. Wiadomo coś o jakimś nowym rozszerzeniu?

        • Ja uważam przeciwnie – Sims 4 jest słabą grą samą w sobie i w jakimś stopniu dodatki mogłyby to naprawić.
          Trójka podoba mi się bardziej niż Czwórka, w którą nie gram wcale. Chciałam dać jej szansę, kupowałam wszystkie rozszerzenia. Po wyjściu „Spotkajmy się”(które znudziło mnie po dwóch godzinach) doszłam do wniosku, że nie ma to sensu, bo na poprawę się nie zapowiada.

        • Nie wiem o co chodzi z 4 ale nw czy pamiętacie te czasy gdy wychodził jakiś dodatek do 3 to przez parę miesięcy człowiek miał taki zaciesz i już przygotowywał swoją rodzinkę na nowy dodatek aby ona też zażyła tego klimatu. To były czasy… gdy już miało się w rękach ten dodatek to aż się rozpływało (ja się trzęsłem z radości). I te czekanie na zainstalowanie i ten nowy ekran wczytywanie ^.^ 4 coś się stało i gdy kupiłem Witaj w Pracy to taki zaciesz miałem że będzie fanie i wgl a tu… poszedłem do pracy i… wbiłem po jakimś czasie 10 poziom naukowca i tyle 🙁 Ostatni raz grałem w jakiejś z tych karier jakieś 3-4 miesiące tamu… A kiedy naukowcem! Z pół roku temu… 4 juz tak nie cieszy jak kiedys 3 :'( :'(

          SAMI PRZYZNACIE? :{

        • Fakt nie wniósł dużo do rozgrywki i dlatego jestem sceptycznie nastawiony do Spotkajmy się. Jednak dodatki do trójki były zbyt obszerne i to je zgubiło (np. duża ilość karier w dodatku Kariera, ale praktycznie nuda i niedopracowanie), a z resztą były one nastawione na rozgrywkę jednorazową.

        • Moim zdaniem Czwórce potrzeba kilka drobnych poprawek, a gra stała by się przyjemniejsza. Więcej tajemnych lokacji, ukrytych miejscówek czy też przedmiotów, które można byłoby zdobyć tylko podczas konkretnych okazji… Bardzo rozczarowała mnie wiadomość o braku tychże rzeczy w SS. Kosmitom przydałyby się też zmiany, a konkretnie z dziedziczeniem ich wyglądu (kolejne pokolenia mają inny kolor oczu i zupełnie niepodobną twarz do ich rodziców). Zabrakło mi też w nich tego statku kosmicznego z Trójki :/ EA mogło chociaż dać kosmitom jakiś obiekt, który świadczyłby o ich zaawansowanej technologii :p Więcej umiejętności polegających na wytwarzaniu przedmiotów i więcej kolekcji 😀 I czekam na plumboty lub coś podobnego 🙂

        • Nie zgadzam się z tym, że dodatki do Trójki były jednorazowe – pogoda, zwierzęta, wakacje są dla mnie stałym elementem gry i używam ich zawsze, gdy gram w TS3. I uważam że dodatki powinny być obszerne i wyczerpywać w całości podjęty temat.
          Wydając „Spotkajmy się” Twórcy osiągnęli samo dno. Nawet nie pomyślałabym, że można stworzyć tak ubogi i mało wnoszący dodatek.

        • Właśnie twórcy stwierdzili, że dla fanów ukryte lokacje nie są zbyt dobrym pomysłem, raczej do kolekcji i Machinim. Natomiast uważam, że rzeczywiście czwórka powinna dostać kilka dobrych aktualizacji – Małe dzieci, lepiej zrobione aspiracje i umiejętności dla dzieci (rly ? Motoryczne i Kreatywne ? Mogli od razu dać charyzmę itd.), dzieci, które nie wyglądają jednakowo (albo azjata, dziecko z przedstawiania rzeczy w CAS, jak się wejdzie na stronę, albo Max Villareal, albo Bambo, albo jeszcze kilka innych twarzy. Chyba, że tylko mi się losują takie ubogie możliwości.), niemowlaki – nieobiekty, nowe wyglądy maszyny do babeczek, zmywarki i zaparzacza do herbaty, sportowa aspiracja (nie każdy biegacz chce być kulturystą, no błagam), deszcz od czasu do czasu (reszta zjawisk pogodowych w CPR) i wiele innych rzeczy. Ale jeśli to będzie, to simsy będą warte tych 150 zł 🙂

        • EA musiałoby zmienić całą politykę sprzedaży simsów, bo właśnie to ich gubi. Mnie osobiście szlak trafił w momencie kiedy się dowiedziałem, że co miesiąc ma wychodzić rozszerzenie do gry, bo zamiast się skupiać nad jednym rozszerzeniem, pracują nad kilkoma na raz. Szkoda, że EA poleciało na hajs, bo The Sims 4 ma potencjał ale ziszczony przez politykę firmy.

        • GuruGnap98 – przecież nie mamy 12 dodatków do TS4 (teraz, w styczniu, już 13, a 14 zapowiadany, bo to już luty), żeby było „co miesiąc – rozszerzenie”. Reszta to są aktualizacje, które raz – są darmowe, a dwa dodają ci pomniejsze rzeczy/funkcje, jak np. złotą rączkę.
          Choć co prawda te pomniejsze rzeczy powinny być jednak od początku, a nie odcinane niczym kupony. Ale może EA ma jeszcze jakiegoś asa w rękawie.

        • Skoro mamy nową zawartość co miesiąc to czwórka będzie miała na pewno więcej możliwości jak trójka, ale czy warto? Za tą cenę? Trzeba by było napisać rozprawkę o tym temacie. A co do starraności robienia dodatków to mam inne zdanie niż komentarz, który widziałem „Spotkajmy Się to totalne dno” i jeszcze , „grałem/am 2 godziny i mi się znudziło”. Co innego gdyby w SS nie było świata (bo twórcy powiedzieliby, że nie potrzebny), dwie fryzury (bo po co więcej), 15 mebli (bo robienie mebli jest bardzo czasochłonne), jeden klub nocny itd. Za to mamy boską okolicę mieszkalną -Windenburg. Bardzo dużo mebli, fryzur, ciuchów. Klify, ruiny, kawiarnie, „Gnomy Ogrodowe”, „Mistrzowie Konsolety”, „Niepracujące mamusie” itp. Ogrom możliwości, siedziba klubu, zajęcia „wskazane” i „zakazane”. Ja mam dodatek od premiery, a jeszcze mi się nie znudziłi wciąż odkrywam jego możliwości. Acha i jeszcze w ramach przymomnienia. Jak wyglądały kluby w The Sims 3? Jeden sim i barman. No i jak komuś się nudzi dodatek w 2 godziny to akcesoria w minutę? Większość próbuje oczerniać czwórkę, a na pewno w nią gra bo trójka przy słabym sprzęcie muli jak nie wiem co. Ja traktuje obie części na równi, poniewaź trójka jest jak narazie moją ulubioną częścią, ale nke mogę porzucić czwórki bo ona dopiero zaczyna. Achhh.. chyba napisałem to co miałem napisać.

        • Milopoti – odpowiadam na Twój komentarz, bo jest wyraźnie skierowany w moją stronę.
          Jeśli chodzi o sprzęt, to niestety nie trafiłeś – Trójka mogę mieć zainstalowaną wraz ze wszystkimi dodatkami + zawartością zmodyfikowaną i działa idealnie, w Czwórkę nie gram.
          Dodatek MOIM ZDANIEM jest wyjątkowo nieciekawy i uważam go za najsłabszy w całej serii. Obiekty i elementy CAS nie powinny być najmocniejszą stroną dodatku. Najważniejsza jest rozgrywka, której w „Spotkajmy się” po prostu nie ma. Ja lubię kiedy gra ode mnie czegoś wymaga, jest trudno, coś się dzieje. Lubię TS1, w którym naprawdę trzeba się wysilić, żeby coś osiągnąć. Najnowszy dodatek do TS4 jest nudny – ileż można chodzić po klubach? Więcej sensu miało to w TS2: Nocne Życie(w którym swoją drogą też były grupy – i to wcale nie jako główny aspekt dodatku :P) i TS3: Po zmroku. Grupy/kluby same w sobie są mało dopracowane – chciałam zrobić coś na zasadzie klubu fotografów. W zajęciach aprobowanych przez klub nie można jednak było wybrać robienia zdjęć(ani zwykłym aparatem, ani w tym „profesjonalnym” studio). Wybrałam więc tylko umiejętność fotografii na poziomie powyżej 2. W grze nie zostali wygenerowane żadni Simowie spełniający ten warunek i musiałam stworzyć ich sama. Serio to miało tak wyglądać? A Twórcy tak się chwalili, że dodatek jest kompatybilny z poprzednim :/

        • Ja myślę że producenci starają się tak samo jak przy 3 lecz 4 więcej od nich wymaga: najlepsza grafika, szeroki wachlarz opcji. Ogarnijmy to że gdy wybieramy jakąś opcje to dymek z tą funkcją pokazuje się na lewo od Sims, prawda? Jak Sim robi parę rzeczy na raz to jest więcej dymków. I nw czy zauważyliście ale jak klikniemy na krzesło aby Sim usiadł to w dymku jest właściwy kolor tego krzesła a w 3 jest tylko rodzaj tego krzesła prawda? Teraz widzimy trochę że jest to czasochłonne, lecz ja programuje i wiem trochę o co producentom chodzi i jakie mają problemy z tym 😉 W 3 wszystko było ogromne i ogólne lecz w 4 wszystko jest szczegółowe lecz małe, więc trzeba sb powiedzieć czy wolimy duży ogół czy mały szczegół 😉

        • PlumBob – w porównaniu z czym Czwórka ma „najlepszą” grafikę? Bo biorąc pod uwagę inne gry wydane w tym samym roku, to grafika jest raczej słaba.
          Nie rozumiem, jakie znaczenie ma mieć dla kogoś kolor krzesła w dymku(?). Wolałabym, żeby Twórcy zajęli się rzeczami praktycznymi, nie ozdobnikami.

        • A. zrozum. 4 ma jedyną w swoim rodzaju grafikę która wg mnie jest piękna. Zastanów sie nad tymi dymkami… musieli zrobic tyle grafik ile jest kolorów krzesła, rozumiesz? To sie tyczy ok 200 lub więcej obiektów z dodatku więc ile pracy mieli…

        • A Ty PlumBob zrozum, że te krzesła na dymkach nie mają żadnego wpływu na grywalność. Czy gdyby wyglądały inaczej, zmieniłoby to coś w Twojej grze? Ja nie zwracam uwagi na takie szczegóły, bo dla mnie liczy się rozgrywka, a nie robione na siłę bajery.

        • A. – tak tylko widać dlaczego producenci „nie mają czasu” na inne rzeczy gdy chcą dopieścić wszystko aby było jak ma być. Oni zajmują się takimi pierdółkami które osoba nie programująca nie zauważy typu „jak to działa?, ile pracy przy tym było?”. Nie zrozumiesz tego co ja ci chce przekazać więc juz lepiej nic nie piszmy na ten temat :}

        • Masz rację – nigdy nie zrozumiem przekładania tego typu drobiazgów nad rozgrywkę i chyba nie chcę tego rozumieć. Jeśli Ty masz inne zdanie – w porządku, zostawmy ten temat.

      • A. Ja gram z sporą ilością dodatków, i obiektów zmodyfikowanych w trójce i nie narzekam na działanie (oczywiście z FPSlimiter i NNras Master Controler (czy jakoś tak). Gram na Słonecznym Wybrzeżu i trochę mi ścina, ale w każdej grze tak jest. I SS współpracuje z innymi pakietami np. jest w zajęciach „Ćwicz jogę” czyli z DwS, ale skoro uważasz inaczej to spoko. Każdy może mieć inne zdanie 😛

  5. PlumBob- zgadzam się z Tobą w 100 %. Niektórzy nie ogarniają tego, dla nich TS4 to JUŻ nie wypał a nie każdy sobie tłumaczy, że to są początki TS4 i gra dopiero po kilku rozszerzeniach nabierze rozpędu. Twórcy wiedzą co robią, będę ich bronić do ostatniego rozszerzenia a potem dopiero na końcu wyrażę swoją opinię czy TS4 było lepsze od TS3. W TS4 urzekła mnie grafika, kolory, szczegóły.

    • Przecież podstawa TS4 to pełnoprawna gra. Dlaczego ktoś miałby jej nie oceniać? Oczywiście nie powinno się jej porównywać do TS3/2 ze wszystkimi dodatkami, ale dlaczego nie można według Ciebie porównać podstawy Czwórki do podstawy Trójki?

        • A co to ma do rzeczy? Moje pytanie brzmiało – dlaczego nie można oceniać gry, bazując tylko na podstawie? Dlaczego coś, co kosztowało w dniu premiery 150 złotych, nie podlega Twoim zdaniem ocenie?

  6. Dla mnie podstawa to jest tylko podstawa. Nigdy nie byłem nastawiony, że w podstawie będzie tyle opcji, że nie będę odchodził od komputera 24h. Płace 150 zł i czekam na rozszerzenia, w przypadku rozszerzeń ocena jest wskazana bo one pokazują jak gra się rozwija. Większość jęczała bo 150 za dużo a każdy przedmiot w dodatku bądź w akcesoriach przeliczany jest zaraz na złotówki. Chore. Podstawa która miałaby kosztować 90 zł a dodatki po 20, 50 zł? Marzenia ściętej głowy. Po to płacisz 150 zł za ubogą podstawe żeby później ślinić się do efektownej rozgrywki dzięki rozszerzeniom. I gdybyś jeszcze raz zadał mi to samo pytanie- nie stwierdziłem, że nie można oceniać podstawy, nie oceniam podstawy ocenię ogół, płace kasę albo zyskam albo stracę.

  7. I jeszcze jedno. Moim zdaniem podstawa Ts3 a podstawa Ts4 to dwie różne podstawy. Nie uważasz, że porównywanie jest tu zbędne? O ile pamiętam podstawa Ts3 była droższa…

    • Nie rozumiem, jak można powiedzieć, że płaci się 150 złotych tylko po to, żeby później dalej płacić za dodatki i dopiero wtedy stwierdzić, że zmarnowało się pieniądze. Jeśli gra sama w sobie mnie nudzi, dlaczego mam dalej w nią inwestować? Wiem, że podstawa mi się nie podoba(chociażby ze względu na słabą grafikę, na którą dodatki nie mają wpływu), nie kupuję do niej rozszerzeń.

      • A. – nie zgodze się z tb w kwestii grafiki… w 4 grafa jest bardzo ładna, wręcz śliczna i urocza wg mnie. Może masz słabe ustawienia? Zmień sb ustawienia na Ultra -> zrób screen -> oceń 😉

        • Mam ustawienia ultra. Może wymagam za dużo jak na Simsy, ale wystarczy porównać z jakąkolwiek inną grą, żeby zobaczyć że jest słabo. Przykładowo Dragon Age wydany w tym samym roku co TS4 również przez EA – najniższe ustawienia w DA wciąż wyglądają imo lepiej niż najwyższe w TS4.

        • Warto wziąć pod uwagę kilka faktów. Ilość odbiorców DA jest mniejsza niż Simów, a co za tym idzie – łatwiej jest podciągnąć wymagania, ponieważ grupa docelowa prawdopodobnie je spełni. 

          Wierz w to lub nie, ale spora część graczy wciąż gra w Simy na ustawieniach średnich lub niskich. Widzę co dzieje się w społeczności i serio, granie na ultra wciąż nie jest dostępne dla każdego. 

          Dolicz do tego, że The Sims jest z założenia gra, którą rozszerza się różnymi pakietami. Włącz sobie The Sims 3 na dobrym komputerze, ustaw na fulla i włącz wszystkie dodatki. Zapewniam Cię, że doświadczysz lagów, a po jakimś czasie, Twoją rozgrywka będzie ładować się minimum 10 minut. Sprawdziłem, grałem, wiem. 

          Owszem, można to było zrobić inaczej, ale spójrzmy na to jeszcze pod innym kątem – to Simowie. Oni są śmieszni, mają swój humor, nie realistyczne zachowanie, interakcje i wymyślne obiekty. Ciężko jest mi to sobie wyobrazić w grafice innej niż dotychczas. The Sims 3 już miało ten problem, bo było trochę za bardzo fotorealistyczne, przez co brakowało tam wymyślnych obiektów, takich jak w The Sims 2. Braki i niedociągnięcia w The Sims 4 to zupełnie inny temat. 😉

        • ale tam w gre nie wchodzi tyle obiektów co w ts4. W 4 wszystko prawie jest do dyspozycji Simów a w „Dragon Age” nie wszystko jest do „ruszania” tylko dla ozdoby :}

        • Nie twierdzę że Simsy powinny wyglądać jak DA – ale nic by się chyba nie stało, gdyby grafika była trochę mniej dziecinna i przesłodzona, a bardziej realistyczna? Zresztą postaci w Dragon Age też wyglądają o niebo lepiej, a mają całkiem sporo animacji.

        • Karol – ja akurat gram na moim komputerze w TS3 ze wszystkimi dodatkami na maksymalnych ustawieniach.
          Zdaję sobie sprawę, że nie każdy komputer pociągnie grę z dobrą grafiką.. Taka jest chyba specyfika gier – komputery do grania modernizuje się co jakieś dwa lata, a po kilku kupuje nowe. Jeśli ktoś tego nie robi, musi liczyć się z tym, że najnowsza gra może mu nie działać.
          Ja patrzę na to ze swojej perspektywy i osobiście wolałabym większe wymagania + lepszą grafikę.
          Jeśli mowa o poczuciu humoru w Simsach, to myślę że pierwotnie chodziło w nim o co innego niż o dziwaczną grafikę 😉

      • Spójrz… jak wyglądał rozwój umiejętności w 3 i w 4. W 3 to było zwykłe „coś” a w 4 rozwijanie skill’ów jest przyjemne i dodaje mnóstwo opcji!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories