Wehikuł czasu #11

Autorem tekstu jest Mawir

The Sims 3: Po Zmroku

Dzisiaj wspomnimy dodatek, bez którego The Sims 3 nie mogłoby istnieć. Mowa tu o The Sims 3: Po Zmroku, który miał swoją polską premierę 29 października 2010 roku. Pamiętam, jak z wypiekami na twarzy oczekiwałem jego premiery. A muzyka ze zwiastunu? Dzięki niemu polubiłem zespół 3OH!3, a „Double Vision” słucham do dzisiaj.  Zamówcie taksówkę, odpalcie piosenkę, zapnijcie pasy i ruszamy w podróż po Bridgeport!

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=V3818tGTnvo” height=”340″]

Prawie Nowy Jork!

Po Zmroku wprowadziło nowe miasto zwane Bridgeport. Od pierwszej zapowiedzi wiedziałem, że je pokocham. Metro, kluby, drapacze chmur, most wzorowany na Brooklińskim. Wreszcie mogłem odwiedzić miasto moich marzeń… przynajmniej w wersji Simowej. Podzielone jest ono na dwie części. Pierwsza posiada wieżowce, w których znajdują się budynki publiczne, kluby, a nawet mieszkania. Druga jest siedzibą mieszkań gwiazd i nowobogackich. Wspomniałem o gwiazdach?

Życie celebrytów!

Rozszerzenie wprowadziło do gry nowy system osobistości, wyrażany był w gwiazdkach w skali od 1 do 5. Jak można było zdobyć sławę? Wystarczyło zaprzyjaźnić się z jakąś osobistością, a tych w Bridgeport nie brakuje. Co daje nam bycie sławnym? Możemy wejść do ekskluzywnych części klubów, a sponsorzy będą nas rozpieszczać darmowymi obiektami.

Ale nie ma róży bez kolców, sława ciągnie ze sobą pewne konsekwencje. Paparazzi są wszechobecni w mieście. I żadna sława nie ucieknie przed ich obiektywem. Przykładowo, jeśli Wasz Sim będzie baraszkował z Simką w windzie, to spodziewajcie się wpisu w gazecie o Waszej zabawie. Zniesławienie daje ujemny nastrójnik na 3 dni. Plusem jest to, że można się z dziennikarzynami sądzić. Z czasem zaczęli mnie niemiłosiernie irytować.

Kluby z prawdziwego zdarzenia!

Co można robić w Bridgeport po zmroku? Nic innego, jak dobrze się bawić! Dodatek wprowadzał nowe rodzaje parcel publicznych, takich jak klub taneczny, spelunka czy klub ekskluzywny. Niektóre z nich mają wydzielone strefy VIP, do których mają dostęp jedynie sławy. Moim ulubionym miejscem imprez była Plazma 501. Co znajdziemy w klubie? Czeka tam na nas głównie barek, parkiet taneczny, scena z nowymi instrumentami, a w niektórych nawet basen. W Plaźmie była nawet piwniczka dla nowych postaci nadnaturalnych. Szkoda tylko że w klubach nie było tylu Simów co w materiałach promocyjnych. Ale zawsze z 10 ochotników się znalazło.

Do gry dodano trzy nowe instrumenty – klawisz, kontrabas oraz perkusję. Zakładać można nawet było zespoły. I bardzo fajnie wyglądało i brzmiało zsynchronizowanie czterech instrumentów na scenie. A jako ulubiony z nowych, mogę chyba wymienić Keyboard.

W rozszerzeniu doszła również jeszcze jedna umiejętność – miksologia. Jest to bardzo czasochłonne zajęcie, ale za to jakie efektywne. Uwielbiam animacje tworzenia drinka, Simowie wymiatają w tej branży!

Wystarczy ugryzienie!

Pojawiły się w Abrakadabra, zawitały w Nocnym Życiu, a powróciły Po Zmroku. W grze znowu można grać jako wampir, wystarczy tylko zaprzyjaźnić się z innym wampirem i poprosić o ugryzienie. W mojej grze wybór najczęściej padał na Jessicę Talon. Wpadła mi w oko być może dlatego, że pojawiła się w zwiastunie. I nawet na okładce w lekko zmodyfikowanej wersji. Jako że grałem „płcią brzydką”, to z owej przyjaźni zwykle rodziło się coś więcej. A biedny Rafael Striker zostawał samotny, ups.

Jakie korzyści płynęły z przemiany w dziecko nocy? Wampiry musiały unikać słońca, spały na ołtarzach oraz polowały na innych Simów. Oczywiście jeśli chciało się grać w bardziej humanitarny sposób, zamiast wysysania krwi od rówieśników, wampir mógł spożyć plazmę. I wilk syty, i owca cała.

Pogrywaj z życiem!

Po Zmroku wprowadziło zupełnie nowe obiekty do gry. Jednym z nich jest zejście do metra, które jest króliczą dziurą. Zabawnie to wyglądało, kiedy Sim na zmianę przesiadał się z metra do taksówki po to, by zaraz znowu powrócić do metra. Dwoma innymi obiektami, które pokochałem z marszu były winda i „wielka wanna”, czyli jacuzzi. Winda dała również nową możliwość bara-bara, o której wspomniałem już wcześniej.

Nie mogę też zapomnieć o czteroosobowym barku, który wypuszczał bańki mydlane! Skoro mowa o pogrywaniu z życiem, to wspomnę jeszcze, że w klubach przy odgrodzonych strefach VIP, stali bramkarze. Pilnowali żeby „niestosowni” goście nie przybyli na imprezę, ale można było spróbować się obok nich prześlizgnąć… lub sypnąć Simoleonami.

Podsumowując, uwielbiałem, uwielbiam i uwielbiać będę ten dodatek. Wprowadził do gry niemały powiew świeżości, nareszcie można było posmakować prawdziwego miejskiego życia. A Wy jak wspominacie Po Zmroku? Jaki był Wasz ulubiony klub w Bridgeport? Piszcie! 🙂

 

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

42 KOMENTARZE

  1. 3oh!3 to ja uwielbiam STARSTRUKK (feat Katy Perry) <3
    Pamiętam, że jakoś po premierze Po Zmroku zakupiłam dopiero simsy, bo twierdziłam iż granie w simsy bez tego dodatku nie będzie miało sensu i dlatego czekałam.. 😀 Kocham ten dodatek <3

    • Nie słuchałem tego od kilku dobrych lat :p Ale nawet mając te 9, czy 10, od razu zarejestrowałem „All the people on the street now !” Nie wiem jak :p

  2. Ja wspominam ten dodatek źle. Po włączeniu gry czułem zawód z powodu tego, że miasto było puste, bez życia, kluby to samo. Dla mnie było nudno i dołująca :<

    • Miałem to samo, nawet żałowałem wydanych pieniędzy. Z czasem jednak przekonałem się i nie wyobrażam sobie rozgrywki bez tego dodatku 😉

  3. Super! Czekam na celebrytów w „The Sims4”. Te akcje z paparazzi, Vip-roomy i pławienie się w blasku gwiazd aby zdobyć własną popularność brzmi cudownie. Wampiry również brzmią świetnie. Jest tyle potencjału na przyszłość w tej spuściźnie po poprzedniej części serii. Czy taki wampir mógł wyjść na słońce i spłonąć? czy też po prostu było to niewykonalne i nie dało się opuścić domu w dzień?

    • Wampiry wychodząc na słońce pozostawiały za sobą dym. Otrzymywały nastrójnik, że w tym i tym czasie muszą się schronić przed słońcem. Potem zaczęli się kopcić 😛 i to był znak, że trzeba szybko uciekać do pomieszczenia. Jeśli tego nie zrobiliśmy, wampir zmieniał się w kupkę prochu, który miał na sobie tylko interakcję „Sprzątnij”. 😛

      • Ja czasami miałam takie bugi, że choć Sim/wampir itp. umarł i tak pokazywał się na pasku rodziny tylko, że nie było widać jego twarzy nic nie można było z tym zrobić O.o To było okropne.

      • Karol, wybacz, muszę cię poprawić, bo nie lubię, gdy ktoś mówi coś o Simsach, a nie jest to prawdą. „Jeśli tego nie zrobiliśmy, wampir zmieniał się w kupkę prochu, który miał na sobie tylko interakcję ?Sprzątnij?” Właśnie nie. Wampir mdlał na jakiś czas, po przebudzeniu miał nastrójnik informujący, że nie może korzystać z wampirzych mocy (bieganie itd.)
        Zamieniał się w kupkę prochu po wyzerowaniu potrzeby „pragnienia” 😉

  4. Kocham Po Zmroku za najlepsze miasto jakie dodano do trójeczki – Bridgeport w moim ukochanym stylu art deco <3 Pomimo tego, że kluby bywały czasami puste, a system osobistości ostro dawał się we znaki do czasu aktualizacji przy okazji publikacji Nie z Tego Świata, to i tak uważam, że to jeden z najlepszych dodatków do ts3 za grywalność i klimat ^^

  5. po zmroku to jeden z najlepszych dodatków do the sims 3 <3 – bardzo w bridgeport nie grałem ale kluby odwiedziłem niektóre kluby i widać! najfajniejsze to mozliwość dodania kul dyskotekowych do domu <3

  6. Zainteresowałem się trójką, właśnie w momencie promowania dodatku Po Zmroku 😉 Trafiłem wtedy na fanpage Społeczność The Sims, którego dzisiaj znamy jako The Sims Polska.

      • Właściwie to Zostań Gwiazdą. Wtedy rozejrzałem się po polskich stronach i byłem strasznie zły, że nikt nie pisze jakiegoś poradnika czy coś, żeby to ogarnąć wszystko. 😛 Zrobiłem wtedy pełen przegląd dodatku, pokazałem znajomym i powiedzieli, że to jest bardzo dobre. Potem jakoś napisałem relację na Arhn.eu z konferencji o zwierzakach. Nikomu w Polsce nie chciało się z tego robić newsów, a ja pięknie pokazałem konie i nowości. Odkopałem to nawet, łap: http://arhn.eu/2011/09/sims-3-zwierzaki-konferencja-ea/ 😀 I wtedy jakoś zacząłem kleić swoją stronę, bo uznałem, że warto podzielić się swoją chęcią do działania. Ah… Aż mi się zachciało wrócić do pisania poradników. 😛

        • Czyli jeden z najgorzej ocenianych dodatków natchnął Cię na pisanie bloga. #EAJednakRobiDobrze

        • @Kuna – ZG jest najgorzej oceniane? To całkiem dobry dodatek przecież. Pierwszy raz mogliśmy wysyłać swoje gwiazdy w trasę do znajomych. Doszły bary z karaoke, imprezy na wielkich arenach, dżin z kilkoma mocami i różne imprezy z parkach. 😛

        • Z mojej perspektywy. Ja widzę, że LGR i większość moich znajomych klasyfikuje Showtime jako najgorsze, ja tak samo :p

  7. To mój 3 ulubiony dodatek nie wyobrażam sobie grać bez niego , czekam na taki (albo podobny :P) do 4 , mam nadzieje że jeśli już wyjdzie to razem z nim pojawią się wampiry , kocham <3 ^^.

  8. Apartamentowce, drapacze chmur, super imprezy. Oh, tak, kocham ten dodatek! Miasto jest moim zdaniem jednym z najlepszych jakie się pokazały do serii TS3. Zaciskam kciuki do białości żeby apartamentowce pojawiły się w Ts4.

    • Ale na czym polegały apartamentowce? No bo przecież w „The sims4” też już możemy budować do 5 pięter wzwyż i mamy blokady na drzwi, więc możesz w jednym wieżowcu mieć kilka simów, żyjących jako sąsiedzi. Przez grę będą traktowani jak rodzina, będą mieli wspólne pieniądze i jedzenie w lodówkach. Czy w owych apartamentowcach mogli mieszkać różni simowie i nie byli rodziną?

  9. Ach, ja pamiętam jeszcze jak moi Simowie byli największymi osobistościami w mieście, więc musiałam im sprawić domek na przedmieściach Brigdeport, żeby ich oddzielić od zdjęć i autografów… no ale oczywiście wampir-paparazzi i tak wchodził do domu moich Simów bez pukania. Niemiłosiernie mnie to wkurzało XD
    Zapomniałeś dodać, że niedaleko Plazmy 501 była pochowana Lotta Kolano. Mój Sim-wampir zawsze chodził do Plazmy, żeby tylko z nią porozmawiać, ale ona i tak nigdy nie pokazała mu się na oczy 😛
    W tym dodatku tylko jedna rzecz była dla mnie okropna, a mianowicie zawsze jak moi Simowie wychodzili do klubu, był po prostu pusty i jedyni, którzy tam byli to wokalista i barmanka.

      • No wiesz, ja myślałam, że w klubie moich Simów z TS3 będzie mega impreza, a tu klapa… nic tylko barmanka i pianista…

  10. Ooo! Jeden z moich najulubieńszych dodatków (jeszcze cztery pory roku i zwierzaki). Kochałam kiedy moi simowie mieszkali w wieżowcach <3 Aktualnie mam zainstalowaną 3, ale nie mam zielonego pojęcia gdzie jest Po Zmroku ;-; Gdzieś się zgubiło w domu xD

  11. Wogóle Po Zmroku miało według mnie genialny soundtrack idealnie oddający atmosferę klubów i nocnego życia. Szkoda tylko, że w lokalach pojawia się tak mało simów :(. Widziałam na modthesims mod naprawiający ten błąd, ale koliduje on z modyfikacjami nraas z których korzystam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories