Wehikuł czasu #12

Autorem tekstu jest Mawir

The Sims 2: Zwierzaki

Witajcie moi drodzy. Część z Was jest już po napisaniu części humanistycznej egzaminów gimnazjalnych. Aby umilić czas i (chociaż postarać się) Was odstresować, przygotowałem na dzisiaj wspominkę jednego z bardziej lubianych przez społeczność dodatków. Mowa tutaj o The Sims 2 Zwierzaki. Dodatek zagościł w naszym kraju 20 października 2006 roku. Czujecie że minęło już 10 lat? Jeszcze trochę, i w Wehikule będzie gościła „czwóreczka”. Rozszerzenie wprowadziło tytułowych milusińskich, ale nie zabrakło innych nowości. Gotowi na porcję nostalgii? Odpalcie poniższy soundtrack i zapraszam do dwunastego już Wehikułu Czasu.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=D_XYHMXzgGw” height=”340″]

Najlepszy przyjaciel ma cztery łapy!

Pamiętacie The Sims Zwierzaki? Jedyną opcją na zdobycie milusińskich była adopcja. Druga generacja zwierzaków wychodzi nam naprzeciw i daje prawdziwy kreator zwierzaków. Możemy stworzyć kota i psa, samca i samicę, pełnego wigoru szczeniaka i spokojnego dorosłego Persa. W trybie tworzenia możemy zmienić wszystko, na wyglądzie pyszczka, ogona, uszu, kolorze oczu zaczynając, a na umaszczeniu kończąc. Gracze dostali wiele ras, ale… zabrakło Shih tzu. Niestety nie dane mi było stworzenie mojego ukochanego Fabiego, więc musiałem się zadowolić Huskim. Moim (skromnym) zdaniem są to najpiękniejsze psie rasy na świecie. Szczególnie jeśli ich oczy są dwukolorowe. Niestety nie przepadam za kotami, tak więc rzadko kiedy bywały w mojej grze. Chyba, że grałem czarownicą, ale to temat na następny wehikuł 😉 .

Pieskie życie

W przeciwieństwie do Simów, zwierzaków nie możemy kontrolować. One żyją własnym życiem, a bywa ono dość energiczne. Mam tu na myśli dewastowanie naszego cennego dobytku, absolutnie niezdobytego za pomocą motherlode. Aby uchronić nasze ciężko wypracowane mienie, powinniśmy zwierzakom pokazać co jest dobre, a co złe. W trybie kupowania są dostępne drapaczki dla kotów oraz gryzaki dla psów. Kupienie ich, to już połowa sukcesu. Teraz tylko trzeba ganić podopiecznych za ocieranie się o meble, a chwalić za używanie sprzętów do tego przeznaczonego. Proste co nie? Ale nie samą destrukcją zwierzaki żyją. Jeśli zapomnicie kupić miski, Wasz przyjaciel zostanie zabrany przez pracownika opieki społecznej i odjedzie do schroniska.

Czasem niedopilnowanie czworonożnych może się skończyć kochanym przez społeczność bara-bara. Z tej, jakże dobrze nam znanej czynności, mogą narodzić się młode. Szkoda tylko, że młode nie dziedziczyły od razu maści po rodzicach, tylko rodziły się białe bądź czarne, by przechodząc w kolejną grupę wiekową „magicznie” zmienić sierść. Nie specjalnie przypadło mi to do gustu.

Podobnie jak Simowie, zwierzęta mogą pracować, i to nawet w trzech karierach. Są to show-biznes, ochrona oraz usługi. W swojej rozgrywce z reguły preferowałem pierwszą opcję. Chyba każdy zna reklamę „Twój kot kupowałby DOTsimBox”, prawda? Powracając do tematu, rozwijanie swojej kariery wiązało się z uczeniem podopiecznych komend.

Zaklinacz zwierząt

Jeżeli kiedykolwiek próbowaliście nauczyć czegoś Wasze psy lub koty, z pewnością wiecie, że nie jest to zadanie łatwe. Bez bicia przyznam się, że mojego psa w cały życiu nauczyłem jedynie siad… leżeć już nie chciał. W Zwierzakach jest to o wiele prostsze, gdyż wszystko nadchodzi wraz z poświęconym czasem. Pupili mogliśmy nauczyć następujących komend:

  • Do nogi,
  • Zdechł,
  • Przeturlaj się,
  • Podaj łapę,
  • Daj głos,
  • Waruj,
  • Proś,
  • Użyj kuwet (tylko dla kota).

Zdobyte przez Wasze zwierzaki umiejętnośi przydadzą się w pracy oraz dadzą satysfakcję wytrenowania dzikiego stworzenia.

Nadchodzi pełnia

Abrakadabrowe Wilkołaki nie były tworami szczególnie udanymi. Sim będący ową postacią nadnaturalną zmieniał jedynie swój wygląd, nie otrzymywał żadnych specjalnych funkcji. Zgoła inaczej sprawa wygląda w dwójkowych Zwierzakach. Co było trzeba zrobić, aby stać się potomkiem wilków? W porach nocnych istnieje szansa, że naszą parcelę nawiedzi Wilk z świecącymi, żółtymi oczami, niejaki przywódca stada. Po zaprzyjaźnieniu się z nim, pojawia sie możliwość że zwierzę nas ugryzie, a Sim stanie się Wilkołakiem.

Jakie są konsekwencje stania się nadnaturalnym człowiekiem? Za dnia Sim wygląda i zachowuje się normalnie, jednak w czasie nocy jego wygląd się zmienia. Oczy stają się złote, ciało pokrywa się gęstą szczeciną, a twarz zostaje zdeformowana. Cóż, przynajmniej dwójkowe Wilkołaki nie wyglądają tak komicznie jak te z Nie z tego świata… Przemieniony Sim zyskuje również nowe interakcje takie jak wycie do księżyca, czy przemienienie innych simów. Oprócz tego, Wilkołaki chodzą zgarbione, cały czas gotowe na atak.

(Wybaczcie za brak screena Wilkołaka. Dwójka była wyjątkowo uparta)

The Sims 2 Zwierzaki były niemałą rewolucją względem jedynkowego pierwowzoru. Simowa Społeczność nareszcie mogła stworzyć zwierzaki swoich marzeń. Rozszerzenie wprowadziło również drobne zwierzaki, takie jak świnki morskie, czy papugi. Świetnym dodatkiem była również możliwość wypuszczenia skrzydlastego przyjaciela, żeby polatał sobie po domu. A Wy jak wspominacie Zwierzaki? Preferujecie psy, a może koty? Czekamy na Wasze komentarze! 😀

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

20 KOMENTARZE

  1. Zwierzaki tuż obok pór roku to zawsze będzie mój ulubiony dodatek i szczerze? chyba najbardziej lubiłem go właśnie w dwójce. Jest to naprawdę jeden z trzech na które czekam najbardziej w czwórce (jeszcze pory roku i jakiś wakacyjny dodatek w klimacie jedynki <3)
    btw. to zawsze kochałem muzyczkę z intra TS2 Zwierzaki – "Start Up", polecam sobie przypomnieć ^^

  2. Zwierzaki achh te wspomnienia. Wgl mam takie wrażenie że sims 2 to najlepsza gra z serii ma jakiś taki swoisty klimat. Po graniu w kolene odsłony wciąż wracam do sims 2. Wprowadzilbym jedynie kilka zmian. Na przykład buty, czy ogolne zmiany budowania (mam na myśli te z s4) oraz wieksze mozliwosci w create a sim. Ale to takie tam moje osobiste przemyślenia. 😉

  3. Nie za bardzo lubię zwierzaki. Ale te z The Sims 2 są dla mnie najlepsze w The Sims. Fajnie było to, że nie mogliśmy nimi sterować. No jest to już podstawowy dodatek, tak jak Pory Roku, więc nie wyobrażam sobie, żeby ich miało zabraknąć w najnowszej generacji.
    Kocham Sims 2 i jest to moja ulubiona część serii, wracam do niej bardzo często. A Wehikuły Czasu są świetne, fajnie tak powspominać 🙂 Czekam na więcej 😉

  4. Czytałam dział „o nas” i mogę przyznać, że masz NAJLEPSZY gust muzyczny na świecie ( ?° ?? ?°) #katycat #firebreather

  5. Nigdy nie lubiłem tego dodatku ani w 2 ani 3. Zwierzęta potrzebują za dużo uwagi co nie przekładało się na rozwijanie umiejętności i życia towarzyskiego simów. Być może dlatego, że w obu tych odsłonach było dużo do roboty, a nie tak jak w 4 gdzie no pragnę tych zwierzaków bo wieje nudą.

  6. Tak, grałem i serio w the sims 2 mogłem grac godzinami. Moze z the sims 3 było gorzej, ale aż tak nudno jak w czwórkowej podstawie to nie było.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories