Nowy dyrektor kreatywny

The Sims Studio zyskało nowego dyrektora kreatywnego, który zarządzać będzie serią The Sims. Jest nim Matt Brown, który niedawno uzupełnił swój profil na LinkedIn, podając iż pracuje w Electronic Arts już od 9 miesięcy i przykładał on rękę do The Sims 4 Zjedzmy na mieście oraz The Sims 4 Pokój dzieciaków. Matt pracował już wcześniej w EA przy grze The Sims 2, The Sims 3 oraz SimCity.

Kim jest dyrektor kreatywny? Dyrektor kreatywny – osoba koordynująca pracę działu kreatywnego agencji reklamowej lub innych firm branży reklamowej lub artystycznej (np. firm produkujących gry komputerowe, branży mody lub zajmujących się designem). W agencji reklamowej lub interaktywnej jemu bezpośrednio podlegają copywriterzy i dyrektorzy artystyczni.

Czy to może oznaczać, że nadchodzą zmiany? 🙂

 

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
0
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0

57 KOMENTARZE

  1. Wątpię, że będzie lepiej, tym bardziej, że Zjedzmy na Mieście uważam za najsłabszy pakiet rozgrywki 😛

      • Ucieczka w Plener dodała nowy świat, nowy rodzaj parceli, jedną ukrytą parcelę, dużo mebli które nadają się do normalnego życia, system podróżowania, nowy rodzaj imprezy, nowe bara-bara, umiejętność, apirację, cechę, nagrody do kupienia za punkty życiowe, nowe obiekty kolekcjonerskie (rosliny, ryby) + jedna cała nowa (owady). I na dodatek to wszystko fajnie działa.
        Zjedzmy na mieście z tych wszystkich rzeczy które wymieniłem dodało tylko nowy rodzaj parceli, nawet umiejętności nie ma które w poprzednich pakietach się pojawiały. Co do prowadzenia restauracji, większość rzeczy wygląda jak prowadzenie sklepu więc nie uznałbym tego za jakąś super wielką nowość, a raczej przerobioną z Witaj w Pracy. Co do chodzenia do restauracji to idzie się tam tylko po to, żeby zjeść. W dwójce np. pojawiły się takie interakcje jak rzucanie jedzeniem i oświadczyny przy stoliku. Poza tym simy co chwile się przesiadają, czasem trzeba czekać pół dnia na posiłek, pracownicy restauracji znikają i nie pojawiają się w pracy. Na dodatek dostajemy o wiele mniej ubrań a większość mebli nadaje się tylko do restauracji. Mamy też bardzo mało obiektów z nowymi interakcjami (w sumie chyba tylko lampę grzewczą). W Ucieczce w Plener były ogniska, namioty, przenośne lodówki, gra w podkowy, w Spa jeszcze więcej tego było 😛

  2. Dwójka i trójka wyszły świetnie, pokój dzieciaków to jedbe z kepszych akcesoriów, a restauracje to jedna z niewielu trudniejszych (w sensie nie banalnych) rzeczy w simsach4. Jestem dobrej myśli 🙂

    • Trojka? Ta gra ma wycieki pamięci i po paru godzinach budowania potrafi zamulić każdy komputer. Bug na bugu. Brakujące animacje (np. brak wsiadania do auta). Brzydcy simowie. No i najgorsza wada – gra zupełnie pozbawiona jest klimatu.

      Ja chciałbym, aby za The Sims 5 wzięli się ludzie, którzy tworzyli jedynkę. Niestety, to raczej mało prawdopodobne,

      • Przesadziłeś. Od 1,5 miesiąca gram tylko w trójkę i nie zamula, nie ścina. Bugi jak bugi, w każdej grze są. Brak wsiadania do auta? Bo w czwórce to niby jest. Acha! Zapomniałem, przecież nie ma tam nawet aut. Brzydcy simowie? Według mnie są piękni, realistyczni, dopracowani. Jak się dołoży CC to full wypas. Czwórka to zwyczajna plastelina :/ Brak klimatu? Właśnie trójka, dwójka, jedynka mają ten klimat. Świetnie się bawię, grając w trójkę (długie godziny, bez ścin). I nie! Nie mam komputera z NASA.

        • Pozdro dla teraźniejszych graczy w TS3 , jak ja chciałam się przeżucić to po dniu grania spowrotem wróciłam do TS4. Dla mnie granie w poprzednią generacje jest nudne , jak chcę grać bez kodów to mój sim nie ma życia … Co 5 minut śpi , je , sika i idzie do pracy , a jak wróci to znowu. Paski potrzeb życiowych tak szybko spadają że gdy gramy 4 simamy kręci się aż w głowie. Już nigdy nie wróce do TS3 na pewno.

        • Na pewno twój sim nie jest cały czas w pracy. Ja dla mojego codziennie jak przychodzi z pracy wymyślam zajęcie np. kino, teatr, restauracja, spa, kawiarnia, występ, zwierzaki, festiwale i wiele, wiele innych. Mam w rodzince 5 simów i 4 zwierzaki. Nigdy się nie nudzę, zawsze mam co robić 🙂

        • Bo z kodami się w Simsy nie gra 🙂 spróbuj bez kodów dorobić się super wypasionego domu. Poza tym w takim Bridgeport jest co robić 😉

        • No, ja akurat uważam, że grafika to jedna z mocniejszych stron czwórki. Bugów w czwórce mam sporo, a nie gram za wiele, bo ta gra mnie potwornie nudzi i męczy, nawet z dodatkami po prostu nie mam co robić. Za to w trójce i dwójce może dziać się wszystko – i to, że w trójce nie ma animacji wsiadania do auta akurat mnie guzik obchodzi, bo w żaden sposób nie wpływa na rozgrywkę 😛 Późno dałam się przekonać do Sims 3, ale widzę mnóstwo pozytywów w tej grze.
          Jedynka jest poza konkurencją, to początki simsów i jak dla mnie jedyna część z klimatem (ale to może mój sentymentalizm, bo mam z jedynką fajne wspomnienia). Ten kto miał szansę dorastać w czasach jedynki pewnie wie, co mam na myśli.

          Marzę o 5 części, gdzie będzie otwarty świat i dużo do roboty jak w trójce, mnóstwo pięknych, dopracowanych animacji i detali jak w dwójce, muzyce jak w jedynce i grafice jak w czwórce. Dla mnie byłyby to Simsy Doskonałe 😀

        • @MiloPoti

          Nigdzie nie bronię czwórki. Moim zdaniem ta TS4 ssie. Jedyny plus to właśnie fajne buźki simów. 🙂 „Trójkowi” simowie wyglądają jak członkowie wielkiej rodziny 🙂 Wszyscy mają pulchne, okrągłe twarze; szczególnie źle wygląda w przypadku facetów, którzy powinni mieć ostre rysy. CC dużo nie pomaga.

          Trójka nie ma wycieków pamięci? Heh, pewnie niewiele korzystasz z edytora styli, albo po prostu nie zauważasz przycinek. Już parę razy widziałem komputery simomaniakow, na których The Sims ledwo działało, a oni upierali się, że gra działa dobrze i „da się grać” 🙂 . Zresztą, samo wczytywanie gry trwa o parę minut za długo.

          Moim zdaniem klimat jedynki był najlepszy. Gra była trudna, ale przez to dawała satysfakcję. Pamiętam, że jako nastolatek znałem cenę wszystkich mebelków w grze. W szkolę szkicowałem na kartce plany domków i kombinowałem „na sucho” jak mogę zoptymalizować koszta budowy i wyposażenia domu.

          Dwójka jest inna, zdecydowanie łatwiejsza, ale też fajna.

          Zaś trójka i czwórka są dla mnie zupełnie bez wyrazu. Nawet nie potrafię wymienić wszystkich pakietów i dodatków do tych gier, a co dopiero mówić o cenach mebli. Obie gry to „samo-graje”, simowie praktycznie nie muszą pracować, za początkową kasę można zbudować niezły dom, za to trzeba się nieźle natrudzić, aby doprowadzić sima do załamania nerwowego.

          Dobra, zszedłem z tematu, ale przynajmniej wyżaliłem się 🙂

        • @lukasz
          Mam właśnie cały dom naszpikowany modami i do tego przemalowane meble. Co chwilę korzystam z edytora styli :). Haha! Ja też robiłem projekty domów na kartce. Obliczałem koszty całej budowli (pamiętam jeszcze, że jedna ściana w TS1 kosztowała 75$ ;). Co to twarzy simów w trójce to jest ok. Mam zarysowany kontur twarzy I jak dowalę na mojego sima skina to jest BOMBA. Jak jest jeszcze zarost (który niestety pojawia mi się na twarzy) to wygląda to genialnie.

        • Pamiętam jeszcze jak miałem TS1 na moim starym komputerze (monitor z dupą xdd). Intel Pentium 800 GHz. Mniej niż 400 RAM. Piękne czasy. 🙂

        • Zazdroszczę. Bardzo chcę wrócić do TS3, ale za każdym razem po ok. 5 minutach gry, gra się zacina i ruszają się tylko skrzydełka wróżek itp. Można czekać w nieskończoność, ale gra się mie odetnie, więc trzeba wyłączyć menadżerem zadań simsy, co wiążę się z tym, że gra mi się nie zapiszę. A tak bardzo uwielbiam tą część….

        • @MiloPoti

          Ja miałem Celerona 300 Mhz i 32 MB RAMu. Jedynka bez dodatków działała ok, ale z dodatkami… to była jakaś masakra 🙂

        • @Milo: Hehe… Nie. Ja gram w dwójkę, wróciłem po długiej przerwie – mając 20 tys $ zrobiłem sobie super dom, zmieściłem psa, zostało mi 6 tys na mały sklepik. Codziennie miałem chociaż te 6 godzin, żeby poprowadzić sklep albo pójść gdzieś. Mój sim czuł się dobrze, ego pies także. Jedyny kod jakiego użyłem to ShowCatalogePFlags.

          Ale nie, trójka jest trudna O.o

        • @Kuna nie wiem, jak to zrobiłeś, ja w TS2 żeby zarobić na fajny dom muszę mieć dwóch pracujących simów na wyższych posadach i w ogóle ciągle potrzeby mi szybko spadają, widzę, ze po prostu każdy ma swoje zdanie i nie ma sensu się przekrzykiwać. TS3 bardzo lubię i nie zacina mi się, śmiga, chociaż mam laptopa sony vaio z 2013 roku, który wygląda gorzej niż źle, ale dobrze się sprawuje. 🙂 Racja jest jak dupsa, każdy ma swoją, haha. 😀

        • @Kuna: Mnie jakoś do dwójki zniechęcają długie, bardzo długie studia. Wiem, że mogę grać bez tego, ale wtedy czuję się jakbym „zmarnował” grupę wiekową młodych dorosłych xD 🙂

        • @ech – Nie wiem, samo poszło :p
          @Milopoti – Dlatego ja na początek sobie wziąłem aspirację Kariera, zeby pasowała do sklepu i kupuję coraz wiecej tych mlek życia czy jak one.

      • Ja właśnie też gram w Trójkę i jakoś nie muli, bugów mam mniej niż miałem w Czwórce i w końcu mogę sobie ustawić drzwi wejściowe i cieszyć się pokoleniową rodziną z bobaskiem :).

        • Ja też 🙂 W czwórce jest to niemożliwe. Jak się patrzę na małe dzieci w trójce to płaczę, że ich nie ma w czwórce. To taka słodzizna. Te animacje jak uczą się chodzić, mówić. Cudo! Kocham to 🙂

      • Simy w trójce wyglądają ładnie 😛
        Poza tym wolę, jeśli nie ma animacji wsiadania do samochodu niż całkowity brak aut xd
        A co do przycinania, to chyba tylko u ciebie, na dobrym komputerze gra zaczynała mi sie przycinać dopiero gdy miałem wielką rodzinę i wielki dom 😛

      • Ja po prostu nie potrafię. Zaczynałam z The Sims 4, i po mimo chęci, ani 2 ani 3 mnie nie zatrzymały. Jestem przyzwyczajona do różnie wyglądających simów, lepszej grafiki, sterowania (nie umiem nawet sterować taką grą, chociaż próbowałam się nauczyć. W 4 jest o wiele bardziej intuicyjne). Myślę, że są takie osoby jak ja. Czekam na dodatki. Nie jestem do końca zadowolona z Maxis, ale… No cóż, kocham tą grę.

      • Gdyby trójka miała optymalizację czwórki to nigdy bym nie przestał w nią grać.
        Spędziłem w tej grze najwięcej czasu ze wszystkich simsów; otwarte otoczenie to coś, czego w simsach brakowało i teraz ponownie brakuje. Możesz chodzić po całej okolicy i zbierać różne rzeczy, iść do centrum na jakiś festiwal, czy nad wodę powędkować. Sąsiadów odwiedzisz po prostu pukając im do drzwi. A w czwórce nawet dom obok tego, w którym mieszka Twój Sim musi się w czwórce na nowo wczytać (co z tego, że okolica jest już wczytana). Czwórka w tej kwestii przerasta trójkę jedynie pod względem czasu ładowania gry(a co tu ładować, jeden cały dom, parę pustych w środku i kawałeczek okolicy) i miejscami ładnie wygląda to sztuczne tło-atrapa, że niby wielkie miasto, dużo budynków etc.

        • Na pewno dałoby się zrobić (chociaż) otwarte dzielnice, meble w domach sąsiednich są wczytywane (jak klikniesz tab) brakuje tylko simów i ich animacji..

    • Mam czwórkę ze wszystkimi dodatkami, niby fulwypas, ale ostatnio zaczęła mnie nudzić. Bo co tu robić, chata odpicowana, umiejętności zdobyte, wszystkie ryby wiszą na ścianie, eh, chyba wrócę do gry mego dzieciństwa, może ktoś kojarzy Zoo Tycoon2?!:D

      • ZT2 jest spoko gierką, chociaż w Jedynce było więcej zwierząt (pomijając wszelkie mody do Dwójki), też czasem gram i kombinuję z wybiegami dla zwierząt. Jakieś 2 tygodnie temu ukończyłem wybieg dla strusi, coś w stylu safari z oazą na środku wybiegu – tylko czasem otrzymuję komunikat, że struś znajduje się w wodzie i nie umie pływać hehe :P.

  3. Pożyjemy, zobaczymy ?
    Mi się Zjedzmy na mieście i Pokój dzieciaków podobały, więc mam nadzieję na więcej… Ale na pewno nie akcesoriów, ich jest za dużo, na miejscu EA skupiłabym się na dodatkach i wreszcie posłuchaliby fanów proszących o np. Zwierzaki i małe dzieci

  4. Karol przepraszam, że tutaj, ale chciałem zapytać – będziesz jeszcze nagrywać coś na yt? W sensie jakieś „wyzwania” lub „let’s playe”?

  5. Moim zdaniem facet się sprawdza. O ile pakiety rozgrywki zawsze były ciekawymi rozszerzeniami, to z akcesoriami bywało różnie. Przez kilka miesięcy dyrektorowania pana Browna najmniejsze pakiety naprawdę poprawiły swoją jakość i zawierają o wiele więcej obiektów. Oczywiście grze jeszcze bardzo daleko do perfekcji, ale ogólnie idzie to w niezłym kierunku. 🙂

  6. Też grze nie da się już pomóc. Trzeba wracać do poprzednich części. Ja niestety nie mogę, choć bardzo chcę wrócić do TS3, ale za każdym razem po ok. 5 minutach gry, gra się zacina i ruszają się tylko skrzydełka wróżek itp. Można czekać w nieskończoność, ale gra się mie odetnie, więc trzeba wyłączyć menadżerem zadań simsy, co wiążę się z tym, że gra mi się nie zapiszę. A tak bardzo uwielbiam tą część? Może ktoś z was wie, jak rozwiązać ten problem?

  7. Macie może też problem z modami włosów do Ts4. Otóż pobieram mody ze strony resource i mody te działają ale problem tkwi w tym że w trybie Cas wyglądają genialnie a podczas rozgrywki wyglądają tragicznie jakby były ulepione z modeliny. Ustawienia w simsach mam ustawione na wysokie a jak dałam bardzo wysokie detale simów było jeszcze gorzej :((

  8. Mam identyczny problem! 😀 Myślałam, że to coś z modami, ale skoro ty też tak masz, to w takim razie coś z grą 😛

  9. Czy ktoś zauważył problem ze światłami w domu? Jeśli weźmie się automatyczne wyłącznie wszystkich świateł w domostwie, to większość gaśnie ale niektóre z nich świecą dzień i noc. Czy ktoś ma tak jeszcze?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories