Oglądaj pokaz na żywo

Dzisiaj o godzinie 22, producenci zagrają w The Sims 4 Miejskie życie.

Watch live video from TheSims on www.twitch.tv

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

78 KOMENTARZE

  1. Najbardziej żenujące video o Simsach jakie widziałem. Na siłę próbowali wcisnąć „słodycz” tego dodatku. Odniosłem wrażenie, że się znudzili tym co robią, bo właściwie to nic nie robili, tylko na karaoke poszli Simami – i jeszcze ten filmik z Trójki podczas śpiewania piosenki. Nie wróżę dobrej recenzji temu dodatkowi.

    • Ten dodatek może być nawet fajny, tylko oni próbowali „zasłodzić”. Wow! Poduszka! Kibel! Łóżko!!!!1!1!!!!1… No cóż, jednak sama rozgrywka może być ciekawa. Mogli się „naturalnie” zachowywać.

      • Według mnie gadający kibel to fajny pomysł. Nie było czegoś takiego, zresztą jak się robi jakąś okropnie bogatą rodzinę takie coś jak najbardziej pasuje. Do jakiś milionerów, czy coś. Moi simowie nigdy nie mieli nawet 100 tysięcy, a co dopiero o milionach… Ale zapewne ta toaleta nie jest jakaś bardzo druga, czy coś.

  2. Hahahahaha, co to było! Brak słów po prostu! DNO, DNO, DNO! Rok robili coś, w co sami nie potrafią grać. Wierzyłem, że jednak może coś wyjdzie… jak widać, nawet im się nie chce udawać. Ta mina laski na końcu… to jakaś kpina. Oficjalnie KONIEC The Sims. Dzięki Bogu mamy 1, 2 i 3!

      • Tak, rzeczywiście malutka. To ta część dodatku, która jest najważniejsza i powinna być najbardziej grywalna. Co do reszty – małe miasto, brak jakichkolwiek nowych sposobów na zabawę Simami (oprócz tych mieszkanek)… no nie wiem… co jeszcze mogliby pokazać? Festiwale? Rzeczywiście, ogrom nowości 🙂

  3. Kilka dni temu ostatecznie wróciłam do sims 3. Mam dzieciaki, pory roku, studia, a za cenę tego miejskiego czegoś do 4 kupię jeszcze 3 dodatki do s3. Twórcom serdecznie dziękuję za zmarnowanie potencjału czwartej odsłony gry. Oni po prostu nie potrafią robić symulatora życia.

    • Ja też znowu zakupiłam trójkę i … dawno się tak dobrze nie bawiłam 😉 Zrobiłam wymarzoną farmę i mam tyle do roboty, że nie miałam czasu nawet pójść na plażę … W czwórce głównie tworzyłam postaci, ogrody i domy … Ciekawe dlaczego 😉

    • Dwa dodatki do Ts3 nie trzy. Miejskie życie kosztuje 119 złotych, a jak kupisz w Empiku w pierwszych dwóch dniach od promocji jest za 99 zł. Dlatego ja zawsze lecę w pierwszym dniu wydania.

  4. Siedzisz na kibelku i nagle wyświetla Ci się przed twarzą hologram? Serio EA? Serio … Tego właśnie potrzebowała społeczność „simsomaniaków”.

  5. 🙁 The Sims 4 jednak ma coś z tymi emocjami. Z jednej strony jestem szczęśliwy, że seria się wzbogaca i dostaniemy miasto z pewnymi nowościami, a z drugiej jestem smutny, że znowu poszli na łatwiznę i wiele rzeczy jest źle rozwiązanych.

    The Sims to zarówno część mojego życia prywatnego, publicznego i zawodowego. Od ponad dekady jestem z serią. Na moim pierwszym komputerze to The Sims było grą, która musiała na nim być. Ja pierdziu, aż się płakać chce, jak widzę co się dzieje z moją ulubioną grą. 🙁

  6. Jestem sceptycznie nastawiona, ale też nie chcę skreślać nowego dodatku na tak wczesnym etapie. Widziałam nową aspirację życiową jedną, cechy budynków wydają się fajne, zwłaszcza te negatywne, trzy nowe kariery zapowiedziane też spoko, dostaniem przynajmniej jedno nowe łóżko, no i liczę, że coś tam jeszcze twórcy nam szykują do pokazania. Na pewno będzie to spora zmiana w rozgrywce, większa niż ta z Witaj z Pracy czy Spotkajmy się, taką przynajmniej mam nadzieję.

  7. Pozwólcie, że się wypowiem.

    Pod każdym postem dotyczącym Miejskiego Życia czytam wszystkie komentarze. Może z ciekawości, a może też z nudów. Tak to jest, jeśli człowiek jest chory i całe dnie siedzi w domu owinięty kocem. Zauważyłam, że szczególnie pod pierwszymi postami, wyciekami etc. ludzie bardzo dużo narzekają. Że nie ma małych dzieci, że cośtam, że dlaczego nie ma postaci nadnaturalnej.. Zauważają tylko to czego nie ma, przez co nie widzą co tak na prawdę będzie. Narzekają, że kiedy zwierzaki, i jeszcze wiele innych dodatków. Bo jak było w trójce, t teraz według wszystkich również ma być.
    Ale TS4 to coś innego. Tutaj mamy zupełnie inne założenie tematy. Już na samym początku ta nierealna, komiksowa grafika. To było coś innego. Głównym założeniem czwórki, jak dotąd jest a) spędzanie czasu na świeżym powietrzu – perfekcyjne patio, zabawa na podwórku, ucieczka w plener, b) imprezy oczywiście – spotkajmy się, upiorności, wytworne przyjęcie i teraz też po części miejskie życie. Dużo jest także pakietów związanych z kuchnią i jedzeniem.
    Simsy czwórka to coś innego, więc niekoniecznie musi się pojawiać to, co w poprzednich częściach. A wiele rzeczy w tym dodatku jest naprawdę godnych uwagi, jakby nie patrzeć. Wypunktują to poniżej.
    – Apartamenty, mieszkania, penthousy (Nie wiem czy dobrze napisałam, ale nm) Na przykład w TS3 w tanim mieszkaniu nie było brudno, nie wywalało korków, nie przeciekały rury.. nie mogliśmy też zobaczyć gryzoni na podłodze. To wszystko w tym dodatku zostało rozwinięte, by urozmaicić rozgrywkę. A apartamenty na szczycie budynku, dla bardzo bogatych simów są przecież wspaniałym pomysłem. Można mieć wtedy boisko do koszykówki, karaoke, własny basen na dachu.. no wszystko.
    – Bary karaoke (To już było, także nie będę się rozpisywać)
    – Bardziej orientalne festiwale. W TS3 festiwale były związane z porami roku, dlatego wszyscy usłyszawszy o festiwalach w tej części gry, domagali się pór roku. A tutaj te festyny mają inne założenie. Prezentują inne kultury, orientalne jedzenie i są bardzo oryginalne.
    – Możliwość gry na pianinie i gitarze elektrycznej.
    – Różni simowie, różna kultura. W poprzednich miastach również simowie mieli na przykład różną karnację, wygląd.. Ale tutaj chodzą ludzie na przykład w orientalnym strojach, co jest świetne.
    – Nareszcie nowe łóżka, długo na nie czekaliśmy.
    – Gadające toalety. Może są nieco przekombinowane, bo te hologramy i wgl, ale zapowiadają się fajnie, i do domów takich okropnie bogatych ludzi będą świetnie pasować.
    – Cechy apartamentów. Nasze mieszkanie może dawać romantyczny nastrój, (Z tego co domyślam się po streamie) znalazła się tam też ikonka niemowlaków. Domyślam się, że mieszkanie może sprzyjać urodzeniu się bliźniąt. Wszystko jest takie… no ciekawe.

    Nie wiem jak do końca będzie, to co napisałam wywnioskowałam ze streama. Ale dodatek zapowiada się na prawdę ciekawie. także nie ma co narzekać!

    • To wszystko jest fajne, ale weźmy pod uwagę fakt, że The Sims to symulator życia. I nawet jeśli lubi się imprezy (ja akurat nie znoszę i rzygam już tymi wszystkimi dodatkami na tym skupionymi), nie są one jednym jedynym celem, jaki powinna mieć rozgrywka w tej grze. Możliwość zakupienia psa czy kota jest dość ważnym elementem życia, tak samo to, czy pogoda będzie się zmieniać, czy też będą Simowie żyć w Australii. O małych dzieciach nawet nie wspomnę, bo nie dość, że to była jedna z najciekawszych faz życia w TS2 i TS3 (można te knypki uczyć!), to jeszcze szlag mnie trafia na myśl, że po wspaniałych TS2 i TS3 powróciłam w TS4 do roku 2000 i do słynnego „kołyska staje się dzieckiem”. To nie jest narzekanie dla narzekania, a wspomniane rzeczy nie są fanaberiami. Logika mówi, że najnowsza gra w serii powinna być lepsza od poprzednich, a TS4 po prostu nie jest. I mówię to jako osoba, która bardzo lubi nowe rozwiązania z Czwórki. Ale moja sympatia do nich nie jest w stanie przeskoczyć faktu, iż Czwórka nie jest tak rewelacyjnie grywalną grą, jak Dwójka czy Trójka, czy nawet Jedynka, która i w roku 2016 przynosi mi więcej frajdy niż TS4.

    • No nareszcie ktoś kto nie narzeka… Popieram cię, dochodzi dużo fajnych rzeczy, a ludzie tylko „Małedziecizwierzakówzimą!!1!!!”

    • To nie chodzi o to co jest w grze tylko czego ona nie ma … A nie ma „tego czegoś”. Bo nie ma, ale wierzę że być może się to zmieni. Osoba, z którą mieszkam, która nie zna tej serii i w nią nie grywa, sama nagle stwierdziła jednego dnia, że coś jest nie tak, bo widzi mnie tylko jak w „S4” albo tworzę postać albo buduję. Coś chyba było na rzeczy, bo przeszłam do „trójki” i czekam na nowy dodatek, który być może przekona mnie do dłużej rozgrywki w „S4”. Jak parę osób na tym forum napisało: „gra jest nudna, pozbawiona emocji” – i z tym się zgodzę. Mimo tego, że twórcy zadbali o emocje i widać faktyczne skupienie w tym obszarze to ciągle tej grze brakuje życia. Gra jest naprawdę ładna graficznie, CAS i sama budowa na ogromny plus, uwielbiam tworzyć tam ogrody i bawić się nimi, ale mimo wszystko czegoś ciągle brakuje. Chyba właśnie tej symulacji? Mam wrażenie, że seria zrobiła się bardzo infantylna (?), za prosta zwyczajnie. Samo dbanie o ogród – nie zajmuje tak wiele czasu jak kiedyś, urządzenia które psują i brudzą się wolniej. Zresztą sam świat … nie ma ekranów ładowania, nie trzeba chodzić, po to by imprezować, chodzić do restauracji … ale ileż można. Zwyczajnie wg. mnie „S4” to rozgrywka skierowana głównie do młodszych odbiorców i do budowniczych – dla osoby, która oczekuje czegoś więcej, myślę że trzeba poczekać.

  8. Trochę taki przerost formy nad treścią. Widoki, a w zasadzie makiety sprawiają wrażenie, że mieszkamy w wielkim, tętniącym życiem mieśćie, tymczasem parcel jest mniej więcej tyle co w wierzbowej zatoczce..Gadający kibel nie przeszkadzałby mi a może nawet i śmieszył gdyby był tylko jakimś tam jednym z wielu nowych obiektów. Jednak obawiam się, że w zamyśle ma on być jedną z głównych atrakcji tego dodatku zaraz obok keyboardu i sprzętu do karaoke. Mam też wrażenie, że twórcy narzucają nam schemat gry – mamy przejść drogę od najtańszego do najdroższego mieszkania w mieście. Co też w zasadzie samo w sobie nie jest złe, ale znów martwi mnie, że cała rozgrywka z nowego dodatku sprowadzi się tylko do tego i po zakończeniu tego zadania jedyne co pozostanie do roboty to podziwianie pięknej, ale sztucznej panoramy nowego miasta.. I co wtedy? Znów na kilka miesięcy porzucimy grę w oczekiwaniu na nowy dodatek dodający 4-5 h rozgrywki za jedyne 119, 90:)

    • Na początku się bardzo podekscytowałam tym dodatkiem a teraz powoli też zaczynam myśleć, że wniesie niewiele oprócz ładnych widoczków, na które będziemy mogli sobie popatrzeć. SimGuru tylko pokręcili się trochę po tych apartamentach i w sumie nic nowego nie pokazali oprócz toalety, boiska do koszykówki i karaoke. Pozostaje jeszcze nadzieja w festiwalach, oby tylko nie sprowadzały się do … próbowania nowych, egzotycznych potraw 😉

      Zaintrygowały mnie te kolorowe „plamy” na podłodze w pierwszym apartamencie, czy to jakieś brudne ubrania? Dojdą może pralki?

  9. Mi osobiście bardzo się podoba ts4 ii uważam że to najlepsze c część The Sims . Le nie mogę pojąć ludi któży narzekają że niema zwierzaków i pór roku i wszystkich dodatków przecież jak wychodziło ts3 lub ts4 to nie było od razu wszystkich dodatków do nich

    • Owszem, nie było 😉 Problem jednak w tym, że sama podstawa ts2 i ts3 bije na głowę napakowaną już rozszerzeniami (o ile te dodatki, akcesoria, pakiety cokolwiek tak serio wnosiły xD) czwórkę i tu jest pies pogrzebany 🙁

    • Nie było, ale – jak powiedział realista powyżej – podstawa TS2 czy TS3 była o wiele bogatsza niż TS4 jest teraz, dwa lata po premierze. Ponadto, w ciągu tych dwóch lat dostaliśmy dwa dodatki pełną gębą, które wniosły… No właśnie, co właściwie one wniosły? Kilka interaktywnych karier w pierwszym dodatku. A drugi? Proszę. Natomiast w ciągu dwóch lat po premierze TS2 mieliśmy tak rewelacyjne dodatki jak „Na Studiach”, „Własny Biznes” oraz „Zwierzaki” (oraz „Nocne Życie”, które też było fajne, bo miało samochody). W przypadku TS3 – „Wymarzone Podróże” i „Kariera” (oraz „Po Zmroku”). To, co TS2 i TS3 miały w dwa lata po premierze jest o niebo lepsze od tego, co ma TS4.

    • A ja nie porównuję do innych części i czwórka mi się podoba. Spotkajmy się dodało kluby, bardzo ładne miasto, taniec, dj’ów, ubrania, ponad 300 rzeczy w trybie kupowania i budowania, w tym nowe baseny, kawiarenki i kilka obiektów do wspólnej zabawy (piłkarzyki, lama, rzutki itp).
      Witaj w Pracy dodało trzy kariery, na każdym kolejnym stopniu dostajemy nowe stroje bądź meble, z każdym awansem są też nowe interakcje (np. w karierze lekarza, zaczynamy od podawania jedzenia pacjentom, z czasem możemy ich leczyć, chodzić na wizyty domowe, przeprowadzać operacje i odbierać porody), oprócz tego dostajemy nowe stroje i meble, umiejętność fotografii i pieczenia, nowe obiekty kolekcjonerskie, kosmitów, sklepy i możliwość prowadzenia ich, mały świat oraz planetę Sixam. Wiem, że trójkowe dodatki wnosiły więcej, ale nie myślę o nich i cieszę się tym co jest. Rozszerzenia do czwórki nie są drogie i moim zdaniem powinno się kupić wszystkie, które dotąd wyszły i porównać w podstawką, gdzie jedynymi ciekawymi rzeczami do roboty w mieście było chodzenie do biblioteki 😛
      Od podstawy dostaliśmy ponad 1000 mebli, 6 umiejętności, 6 parcel publicznych, 3 miasta, 5 miejsc do bara-bara, myślę, że to całkiem sporo jak na wydane 700zł 😛

      • 700 zł za to się opłaca? Proszę Cię, za to można kupić już samochód, serio! xD Są inne gry, bardziej rozbudowane za cenę pięć razy mniejszą, więc nijak ta zawartość ma się do ceny. Za dwójkę warto było dać te 200 zł, a te ich pakiety, akcesoria nie są warte połowy swojej ceny ;P Już pomijam wytworne przyjęcie, które jest kpiną xD

  10. Ja uważam, że ten „pokaz” był kretyński. Nie mam nic do dodatku. Podoba mi się. Po prostu prowadzący przedstawili go zupełnie od czapy. Rozumiem, że nie chcieli zdradzać wszystkiego, zwłaszcza, że pewnie co wtorek dostaniemy nowy zwiastun nowej rozgrywki, ale wobec tego chyba nie trzeba było w ogóle robić takiej pseudo prezentacji. Pokaz sprowadził się do tego, że jest gadający kibel i można uciszyć sąsiada waląc w drzwi. Reszta opcji została omówiona po łebkach i tak anemicznie, że to jest naprawdę żenujące.
    Pokaz miał zainteresować, a osiągnął odwrotny efekt. Przy czym znów powtórzę – to sprawka tej dwójki niewydarzonych simguru. Przy czym ten gej był lepszy od anemicznej Azjatki. Może następnym razem to on powinien zarządzać myszką.

  11. Masakra, wszystko takie uproszczone. Nie ma pewnie nawet animacji podpisywania umowy najmu. Niby bzdura, ale dla jednak coś.
    Wszystko tylko upraszczają, cztery skrzynki, każda oddzielnie dla mieszkania wyglądają komicznie!
    Już sobie wyobrażam jak sąsiedzi 10 razy dziennie śmieci wynoszą, bo to przecież takie żywe otoczenie.
    Landlord pojawił się przed windą.. MASAKRA. Ta klucha napisała, że chcieli skupić się na apartamentach.. Tak się skupili, że nic nie pokazali jak się wynajmuje, czy mieszkanie się wybiera czy jak..
    Za to kibelek gadający musieli wcisnąć, bo przecież spustu dostali, że taki wypasiony i nigdy w serii nie było.

  12. Powiem tak: Gram w simsy od pierwszej części, jednak jeszcze nigdy nie byłem tak zażenowany? Rozczarowany? Pamiętam, jak rodzice mi kupili dwójkę, na którą chorowałem po rewelacyjnej jedynce. Gra kosztowała 250 zł, z tego, co pamiętam, ale warto było! Uruchomiłem w piątek wieczorem i siedziałem… do rana xD Gra miała niepowtarzalny klimat, grywalność. Czwórkę zakupiłem, włączyłem i… grałem godzinę 😀 Nie miałem co robić xD Nuda, niedopracowanie, brak podstawowych elementów. Minęły dwa lata, a gra nadal wieje nudą. Liczyłem, że ten dodatek coś wniesie. Wiem, że jeszcze nie wyszedł, ale już po tym, co widzieliśmy + tym nieszczęsnym live’ie można stwierdzić, że kaszanka będzie ;/ Makieta miasta okropna, najgorsza ze wszystkich w tej części, nijaka, chyba dziecko któregoś simguru ją malowało xD I te ekrany ładowania wszędzie, mogli darować sobie je przy odwiedzinach sąsiadów, bo cały zamysł dodatku i mieszkań traci urok i sens xD To nawet dwójka mająca także ekrany ładowania nie miała z tym problemu 😀 To nie hejt, po prostu zdanie rozczarowanego tym, co się dzieje fana całej serii 🙁

    + a stronka jest rewelacyjna, lubię ją przeglądać, świetnie wygląda – wielkie brawa za to!

    • Też pemiątam jak pierwszy raz grałam w dwójeczkę! 😀 super wspomnienia. Wstałam 2 godziny przed szkołą żeby pograć a potem nie mogłam się doczekać kiedy wrócę do domu i znowu ją odpalę:) Był OGROMNY przełom między 1, a 2 częścią. To było coś niesamowitego. To samo wrażenie miałam gdy grałam potem w ts3 – mnóstwo zmian, nowości. Dlatego po czwórce spodziewałam się efektu rozwalającego mój mózg. A tu psikus i powrót do przeszłości – brak otwartego świata, brak małych dzieci, samochodów, basenów, koła kolorów. Niie wiem czy to efekt przekombinowania, czy po prostu od początku założenie tej gry było inne. Nie rozumiem na jakiej zasadzie czwórka jest kontynuacją poprzednich części skoro tak niewiele ma z nimi wspólnego. Nie tego się spodziewałam. Myślałam, że zostanie większość istotnych rzeczy z poprzednich części + jeszcze więcej. Pomiędzy poprzednimi częściami to tak nie działało – twórcy uzupełniali serię i ją ulepszali. Tymczasem tutaj zabrali niektóre elementy żeby dać zupełnie inne. No i naprawdę wydali już pierdyliard rozszerzeń, było też dużo aktualizacji, więc mieli szansę się poprawić. Skoro po dwóch latach nie jest lepiej pod żadnym kątem to raczej to się już nie zmieni 🙁

      • Niedawno usłyszałam taką opinię: „Twórcy rzeczywiście wzięli wszystko co najlepsze z poprzednich części… po czym je wywalili, a z reszty zrobili Czwórkę” 😀

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories