Recenzja The Sims 4 Miejskie życie

[su_service title=”Przed recenzją” icon=”icon: thumbs-up” size=”26″]Kod na wczesny dostęp do The Sims 4 Miejskie życie otrzymaliśmy od Electronic Arts Polska, za co bardzo dziękujemy. Pragniemy też zaznaczyć, iż nie ma to wpływu na recenzję, która pozostaje niezależna. Wydana ocena powstała na podstawie 17 godzin rozgrywki z dodatkiem i sprawdzeniem jego możliwości oraz konsultacją z redaktorami.[/su_service]

Nadszedł ten czas, kiedy seria The Sims 4 została wzbogacona o trzeci dodatek o tytule The Sims 4 Miejskie życie. Jak wygląda życie w mieście i co nowego wprowadza to rozszerzenie? Czy warto dodać niebieskie pudełko na swoją półkę? Tego dowiecie się z poniższej recenzji.

Kolorowy świat

 
 

Nowy dodatek zawiera różne stroje i fryzury, które znacznie odbiegają od dodanych już wdzianek. Stroje są kolorowe, z zupełnie nowym krojem i co ciekawe – nie są amerykańskie, jak to już bywa w większości pakietów. Ich styl nawiązuje do kultury Bliskiego Wschodu, w Stwórz Sima znalazły się długie suknie, przewiewne koszule i dzianiny za kolana, dostępne są również turbany i chusty. Wśród długich szat i dzianin, znajdują się również futurystyczne ubrania z Dzielnicy Mody oraz kilka strojów, które nadają się do założenia w dowolnej części świata. Ubrań i fryzur mogło być więcej, ale nie jest źle.

Meble i ozdoby

 

Niestety, tryb budowania nie wprowadza żadnej nowości do opcji, która mogłaby przekonać budowniczych do zaopatrzenia się w ten dodatek. Budowanie mieszkań ograniczone jest do San Myshuno, co więcej, nie mamy możliwości zmiany typu parceli Mieszkanie, na coś innego. Zapomnijcie zatem o kawiarniach w starych kamienicach. Zmiana typu parceli dostępna jest dla apartamentów, tam możemy wybrać dowolny typ, chociażby restaurację ze Zjedzmy na mieście czy spa z Dzień w Spa. The Sims 4 Miejskie życie jest pierwszym miejskim dodatkiem w historii The Sims, który nie posiada możliwości budowy windy na parceli, windy w dodatku można ustawić tylko podczas budowy apartamentu (parceli na szczycie wieżowca) i ogranicza się to wyłącznie do ustawienia wyjścia.

 

Pozytywnym aspektem trybu kupowania jest ilość obiektów, ich styl oraz różnorodność. W sumie mamy około 250 nowych obiektów do kupienia, w tym łóżka, na które czekaliśmy od premiery Ucieczki w Plener i Pokój dzieciaków. Przedmioty nawiązują stylem zarówno do Bliskiego Wschodu, jak i do codzienności, którą znamy. Godny uwagi jest też fakt, że ozdoby i meble pasują do siebie, dzięki czemu uda nam się stworzyć stylowe mieszkanie. Nowe obiekty wzbogacają rozgrywkę wszystkich Simów.

San Myshuno

Nowe miasto jest bardzo ładne, sprawia wrażenie tętniącej życiem metropolii, a każda dzielnica ma swój wyjątkowy klimat. Oczywiście 90% miasta jest tylko ładną makietą, ale jakże potrzebną. Bogate tło sprawia, że kamera zawsze złapie oddalone mieszkania, wieżowce czy sztuczny tłum spacerujący między uliczkami, dzięki czemu możemy wczuć się w klimat San Myshuno. Głośne kolejki miejskie, korki kilka przecznic dalej lub Simowie spieszący się na stację, aby zdążyć na ostatni pociąg do pracy. Miasto ma swoją duszę, jest inne niż wszystkie otoczenia i oferuje nam różnorodność kulturową.

  

Obiekty w miejscach publicznych zmieniają swoje położenie co kilkanaście godzin, przez co mamy wrażenie, że miasto wciąż się zmienia i żyje swoim własnym życiem. W miejscach publicznych odbywają się też festiwale, które na początku wydają się być nudne, ale przy większym zaangażowaniu gracza – potrafią zaskakiwać. Festiwale mają różną tematykę, a każdy z nich posiada wyjątkowe dla siebie interakcje, jak na przykład sypanie płatkami róż podczas Festiwalu Miłości lub zakup wyjątkowych strojów podczas Festiwalu Zapaleńców. Podczas imprez pojawiają się nowe ozdoby, światła, gra specjalna muzyka, a na stoiskach sprzedawane są nowości dostępne tylko podczas danego festiwalu. Na przykład Festiwal Harców oferuje opcję zapisania się do jednej z dwóch drużyn, w ograniczonym czasie musimy wykonać różne zabawne interakcje, aby zdobyć punkty dla swojej drużyny.

Ten piękny krajobraz i bogactwo kulturowe przyćmiewa fakt, że znaczna część nowości z Miejskie życie zarezerwowana jest tylko i wyłącznie dla miasta San Myshuno. W moim rozumieniu, dodatek do gry jest rozszerzeniem, które ulepsza życie naszych Simów w dowolnym miejscu, niezależnie od trybu gry jaki wybraliśmy. Niestety tak nie jest, aby skosztować nowych opcji, będziemy musieli wybrać się z Simami do San Myshuno, a najlepiej tam zamieszkać, co kieruje nas do kolejnego ograniczenia – San Myshuno posiada maksymalnie 2 parcele „naziemne”, gdzie można zbudować tradycyjny dom.

Uliczni grajkowie mogą śpiewać dla napiwków tylko w wyznaczonych do tego miejscach, tak jak wędkowanie czy kolekcjonowanie obiektów. Na szczęście, w trybie budowania znajduje się stanowisko dla ulicznego grajka, dzięki czemu będziemy mogli dodać je chociażby w parku z Wierzbowej Zatoczki.

Połączenie między pakietami

Kontynuując poprzednią myśl – mogło być lepiej, ponieważ obecnie prawie wszystko dostępne jest tylko w Sn Myshuno, a ilość ograniczeń nie pomaga oswoić się z tym faktem. Możliwe, że po ulepszeniu starych parcel, będzie to boleć mniej. Budki z jedzeniem, nowe ozdoby, czy chociażby stanowisko ulicznego grajka, można umieścić na dowolnej parceli.

 

Plusem jest fakt, że twórcy wciąż pamiętają o dodatkach, które miały swoją premierę. Kluby ze Spotkajmy się otrzymają nowe opcje i zasady, które związane są z nowymi aktywnościami z San Myshuno. Zdobyte umiejętności gry na instrumentach przydadzą się przy wykonywaniu serenady i podczas ulicznego występu. Stroje z Upiorności są idealne na Zlot Zapaleńców, gdzie nasz Sim może wyróżnić się wyjątkowym kostiumem. Dzwonki wiatrowe pięknie wyglądają na balkonie, a Wytworne Przyjęcie pozwoli nam na urządzenie stylowego klubu karaoke dla wyjątkowych Simów.

Rozgrywka

Bary karaoke posiadają różne stanowiska z mikrofonami, przy których Simowie mogą sprawdzić swoje umiejętności śpiewu. Dostępnych jest wiele piosenek, które brzmią bardzo zabawnie, jeśli nasz podopieczny nie radzi sobie z wysokimi tonami. Co jakiś czas otrzymujemy powiadomienie o odbywającym się konkursie karaoke, podczas którego musimy zaśpiewać piosenki jak najlepiej.

 

Wspólne puszczanie baniek, jedzenie z przyulicznych budek, graffiti oraz występy uliczne pokazują nam zupełnie inny sposób spędzania dni, w porównaniu do mieszkańców z Wierzbowej Zatoczki. Simowie nie zajmują się tutaj ogrodem i harcami na świeżym powietrzu, mieszkańcy San Myshuno bawią się na festiwalach, zajadają się egzotycznymi melodiami i wspólnie biesiadują przy potrawach z całego świata.

Nie może być idealnie. Boli brak postaci nadnaturalnej, ponieważ The Sims Studio przyzwyczaiło nas już, że każdy dodatek oferował nową postać specjalną. Dodatki związane z miastem – The Sims 2 Nocne życie oraz The Sims 3 Po zmroku – zawierały nie tylko bogate życie miejskie pełne klubów i nowych aktywności, ale także wampiry, które wydawały się być nierozłączną częścią tego rozszerzenia. Wielkim minusem dla Electronic Arts będzie potwierdzenie plotek na temat pakietu z wampirami. Minęły dwa lata od premiery The Sims 4, a świat Simów odwiedzili jedynie kosmici bez specjalnych interakcji.

Podsumowanie

San Myshuno z The Sims 4 Miejskie życie jest pięknym miastem, które pokazuje, że światy w The Sims 4 są najładniejszymi sąsiedztwami w serii The Sims. Jest ono pełne nowych aktywności, zmieniających się przestrzeni publicznych. Na pochwałę zasługują festiwale, protesty Simów oraz uliczny grajkowie – wszystko to sprawia, że San Myshuno ma duszę wielkiego miasta, którego dzielnice opowiadają inne historie.

Opcje nowego dodatku ograniczają się (w większości) do jednego miasta, a część nowości wydaje się być niedopracowana, jak chociażby brak animacji windy czy teleportacja sprzed budynku na hol. Ilość fryzur nie jest zachwycająca, chociaż niesmak ten zmywa liczba obiektów w trybie kupowania. Brak postaci nadnaturalnej potwierdza, że dodatki do The Sims 4 nie muszą zawierać specjalnych Simów.

[su_note note_color=”#eb1c22″ text_color=”#ffffff” radius=”0″]

  • Brak animacji wchodzenia do mieszkania
  • Festiwale ograniczone do San Myshuno
  • Mała ilość parcel naziemnych
  • Brak możliwości zmiany typu parceli dla Mieszkań
  • Brak wampirów lub innej postaci nadnaturalnej

[/su_note][su_note note_color=”#4ca142″ text_color=”#ffffff” radius=”0″]

  • Różnorodne ubrania nadające klimat miastu
  • Otoczenie bogate w ozdoby, efekty i piękne tła
  • Wiele nowych potraw i obiektów kolekcjonerskich
  • Nowe, ciekawe pół-otwarte kariery
  • Dużo obiektów w trybie kupowania

[/su_note]

[su_note note_color=”#567ee4″ text_color=”#ffffff” radius=”0″]

 

  • Stwórz Sima: 4/5
  • Obiekty: 4/5
  • Rozgrywka: 4/5
  • Integracja z pakietami: 3,5/5

[/su_note]

Ocena

Grze daję ocenę

3,8

na 5 możliwych.

 

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
3
+1
0
+1
0
+1
1
+1
1

193 KOMENTARZE

    • To zależy tylko od Ciebie, Twoich preferencji i tego, czego oczekujesz od gry. Miejskie życie nie zmienia czwórki diametralnie – dochodzi kilka nowych czynności, ale większość to jest odgrzewany kotlet. Ale z drugiej strony zawsze to coś nowego. Moim zdaniem nie należy od tego dodatku oczekiwać czegoś wielkiego, jakiejś diametralnej zmiany, raczej wyobraź sobie, że masz starą lalkę i kupujesz tej lalce nowe ubranie i kapelusz, no i ok, wygląda lepiej, ale to wciąż ta sama lalka, z jednym okiem wgniecionym i kępą wyrwanych włosów. Możesz jej kupić nową sukienkę, ale problem wgniecionego oka zostanie.

      • Dodaj do tego, że większość nowości z dodatku działa tylko w mieście dołączonym do dodatku. Czyli… masz nowe ubranie do lalki, ale możesz go używać tylko w swoim pokoju. Jak tylko chcesz z lalką wyjść do kuchni czy – wow – na zewnątrz, musisz zdjąć nowe ubranko i włożyć stare.

      • I tu jest pies pogrzebany. Ludzie, a zwłaszcza dzieciaki mają za dużo kasy. I nie znają wartości pieniądza, co twórcy wielu gier, a twórcy Simsów wiodą w tym prym, perfidnie wykorzystują. Jak pomyślę, gdy byłam w ich wieku, młoda i piękna, to nigdy bym nie była w stanie wydać tyle forsy na dodatek. xD W sumie sytuacja moja niewiele się zmieniła. Na Wiedźmina 3 ciułałam 4 miesiące, żeby sobie pozwolić na taki wydatek, bo ciągle coś niespodziewanego wyskakiwało i portfel piszczał. Ot, życie. XP

        • Rita, jest jeszcze jedna opcja: pytają się rodziców (znam przypadki, w których nawet płaczą) i to dostają 🙁 Zgadzam się z Tobą, dzieci kompletnie nie znają wartości pieniądza.

        • Tak, bo niektórzy rodzice wolą kupić dziecku grę i mieć w domu spokój.Znam takie przypadki. :/

        • Zależy jak dziecko te pieniądze dostaje. Ja jeszcze, podkreślam JESZCZE nie mogę pracować (do legalnej pracy został 1 rok i kilka miesięcy) np. cały czas zbieram, chodzę do sklepu, jeszcze mam pieniądze z tamtego roku z kolędy. Od rodziców nigdy nie dostałem pieniędzy (większych sum, bo wiadomo 2 zł do szkoły czasem wyrzucą xd) i to chyba w sumie dobrze bo w jakiś sposób uczą mnie, że nic w życiu nie przychodzi łatwo.
          A jak słyszę, że rodzice kupują dziecku taki dodatek za 120 zł, tak od zaraz to mnie aż czepie. No cóż! Życie xD

        • Ja zawsze jak chciałam simsy, dodatek czy gry zawsze musiałam sobie kupić sama. Dzięki temu cały czas odkładam pieniądze, by na przykład teraz móć bez problemu kupić sobie Miejskie Życie.

        • MiloPoti ja zawsze musiałam zapracować, ale inaczej, typu przez miesiąc wychodzić z psem sąsiada (nie mam swojego), odkurzać mieszkanie lub po prostu zbierałam większą lub mniejszą sumę na tą rzecz, a rodzice tylko dokładali (przykładowo na Xboxa + dwie gry musiałam uzbierać 1300 zł, a rodzice dokładali 300zł itp.).

        • Ja dostaję 20 zł miesięcznie. Ale adekwatnie do dni wolnych, ocen, i uwag, więc ja wolę obejrzeć milion first look’ów, przeczytać milion recenzji i dopiero kupić coś do czwórki bo – nie ukrywam – dupy zazwyczaj nie urywa. I znam wartość pieniądza. Osoby które piszą komentarze w stylu „dzieciaki nie znają wartości pieniądza”, obrażają wiele osób. Co prawda zdarzają się niefajne przypadki ale nie uogólniajcie. Mnie i moim znajonym zawsze wpajano że pieniądze trzeba zarobić samemu i kontrolować co się kupuje, czy się przyda, itd…
          Pozdrawiam 🙂

      • Dokładnie, biorąc pod uwagę fakt ile dostajemy to zdecydowanie za dużo. Dla kolejnego porównania, teraz można za tą kwotę spokojnie kupić Wiedźmin 3: Dziki Gon.

      • the sims 4 i dodatki są aktualnie przecenione na origin i to dużo. Podstawa przeceniona o ok 70% i kosztuje koło 70 zł a dodatki 50% i kosztują 60 zł niecałe. ale tylko do 05.01.2017 trwa przecena z tego co wyczytałam. mam nadzieje ze pomoglam 🙂

    • Może i teraz nie zbiedniejesz, ale jak ciągle będziesz wydawał tyle kasy na pierdoły, to wkrótce obudzisz się z ręką w nocniku 😉 Dodatek zamykający się głównie w obrębie dodanego miasta (i to tak niedużego…!) oceniany na mniej niż 4 – nie jest wart 120 złotych.

    • Dokładnie. Tym bardziej, że dodatki nie wychodzą często i można na nie odłożyć. Chociaż i tak sądzę, że cena jest za wysoka.

    • 1. Jestem dziewczyną.
      2. Wydaje swoje pieniądze na co chcę.
      3.Znam wartość pieniądza , po prostu sądzę, że od 120 zł nie zbiednieje .
      4.Naprawdę sądzicie po jednym moim komentarzu , że jestem dzieckiem ? (chciałabym)
      5. Nie sądziłam , że ten komentarz wywoła taką burzę komentarzy (masło maślane XD)

      • 1. Nikt nie mówił, że jesteś chłopakiem, więc nie wiem o co ci chodzi.
        2. Jak będziesz ciągle wydawała kasę n pierdoły to w końcu tych pieniędzy nie będziesz miała.
        3. Wolałabym wydać kasę na coś normalnego, a nie na dodatek, który mi się znudzi po piętnastu minutach.
        4. Po pierwsze, nikt nie mówił, że jesteś dzieckiem tylko, że dzieci nie znają wartości pieniądza, a po drugie po twoim komentarzu jakoś tego nie widać (to takie 'wolę wydać kasę na pierdołę co mi tam’).
        5. Nie dziwię się jeśli ktoś się oburzył, bo dziewczyna nie ma na co hajs wydać i wydaję na coś co tak czy siak się za kilka lat znudzi (no bo, nie oszukujmy się, to Czwórka).

        • Ale to na co ma wydawać samodzielnie zarobione pieniądze? Na jedzenie, mieszkanie i co? Resztę ma oszczędzać? Co nie jest pierdołą? Książka? Ale jaka? Naukowa? Podróżnicza? Cejrowskiego czy Pawlikowskiej?

        • To jej sprawa na co wydaję,więc nie rozumiem oburzenia.Nie wiesz czy jej się to znudzi.Znudzić może się wszystko.Dla jednych pierdoła dla innych nie :))))

      • Co, jak co, ale to jej sprawa na co wydaje kasę xD Skoro sprawi jej to przyjemność, to niech sobie to kupi xD Ja osobiście tego nie kupię. Żal kasy, skoro wiem, że nie będę w to grał, ale inni niech sobie to kupią, jak mają ochotę 😀 To jej sprawa, czy „zbiednieje”, co jej wróżycie xD Ona jest dorosłą kobietą z tego, co pisze, więc wie, co robi xD

    • naprawdę? ona napisała 1 komętarz i tak samo jak nikt nie ma do was pretensji że nie macie aż tyle pieniędzy lub musicie zbierać na ten dodatek, to nie powinniście mieć pretensji że ona ma inne podejście do pieniądza (co nie znaczy że ona na to nie zarobiła, bo może ma więcej lat niż wy i stałą, dobrze płatną prace)

  1. Brak animacji wchodzenia do mieszkania? Poważnie? To jest naprawdę dziwne i nawet nie wiem jak to skomentować 😀 Przeczytałam całą recenzję, wyłączyłam stronę i nagle doszło do mnie co przeczytałam; musiałam się wrócić i sprawdzić to raz jeszcze. Pomijam fakt, że Simsy nie łapią nawet za klamkę kiedy wchodzą do nowych pomieszczeń, ale ta wiadomość rozbawiła mnie do łez 😀

    • Jestem zawiedziona brakiem możliwości zrobienia kawiarni w tych starych kamienicach … Właśnie to chciałam zrobić … Aj, niepotrzebnie się nastawiłam. Na plus za dodanie (jak napisaliście) sporo nowych dodatków – a najbardziej za łóżka 😉 Ja mam jakąś fazę na łóżka w Simsach i mam przeróżne mody pod to – mam nadzieję, że dzięki temu będę mogła zrezygnować z CC.

      • Też się na to nastawiłam 🙁 No, ale zawsze można zrobić restaurację w apartamentach czy coś, a znając EA, to już jest jakiś krok w przód…

    • Karol oczywiście miał na myśli animację wchodzenia do budynku, w którym Sim mieszka. Animacja przechodzenia z korytarza do mieszkania jest standardowa, czyli przechodzenie przez drzwi 😛
      Tak piszę, żeby nie było niedomówień 😀

        • Też chcę wyrzucić część CC jak już kupię dodatek. Z mebli raczej, bo już od dawna chcę się tego pozbyć, ale niektórych rzeczy nie mogę wywalić na razie, póki nie wyjdzie dodatek.. Mam rodzinkę, mąż, żona, dwie nastoletnie córki. Chcę, aby jedna z nich wyruszyła na podbój miasta. A na razie ma pokój prawie cały z CC. Po jej wyprowadzce cały zestaw wywalam 😉 Wolność

        • Postacie nad naturalne i tak nie są dla mnie minusem bo ich nienawidzę. A co do festiwali to jest to ok ze sa tylko w tym miescie skoro w każdej chwili z windenburga i innych miast mogę się znaleźć na festiwalu bo mnie ktoś na niego zaprosi. Bez sensu też jest narzekanie na brak animacji windy. W 3 często był problem z windami przez wchodzenie zbyt dużej ilości Simone do windy. Nie przeszkadza mi nawet brak możliwość tworzenia kawiarni w bloku bo życie w mieście i tak będzie tylko krótkim epizodem dla mnie. Zdecydowanie wolę inna rozgrywkę i juz się doczekać nie mogę na coś co bardziej przybliży mnie do moich klimatów rozgrywki. Dodatek w mojej ocenie 4/5 tylko dla tego ze nie używam rzeczy z CAS

  2. Ten minus „brak wampirów” tak trochę wepchnięty na siłę. Równie dobrze można powiedzieć, że minusem jest to, że nie dodali np. syren.
    Wampiry w ogóle nie pasują do tego dodatku, Spotkajmy się polegało na nocnym życiu w klubach, na imprezach i jeśli już, to minus w postaci braku wampirów powinien być tam 😛

    • Niestety, a właśnie bardzo pasuje. Zauważ, że w dodatkach w innych częściach o praktycznie tej samej tematyce wampiry były. W Trójce w każdym dodatku była jakaś nowa postać nadnaturalna, a tutaj nie licząc kosmitów, którzy – jeśli nimi nie grasz, a ja nie mam zamiaru – nic nie robią, wieje nudą od samej podstawki…

      • W dwójce wampiry pojawiły się w Nocnym Życiu (dodatek o życiu w nocy) a w trójce w Po Zmroku (dodatek skupiający się na życiu w nocy). Który dodatek skupiał się na nocnym życiu w czwórce? Spotkajmy się…

    • Mi tam nie brakuje wampirów i się z Tobą zgadzam. W poprzedniej serii wyszło Nocne Życie, ok doszły wampiry, a potem wyszedł dodatek Nie z tego świata i bang znów wampiry, ale trochę bardziej podrasowane. Osobiście wolę mieć jeden (ewentualny) dodatek z samymi nadnaturalnymi postaciami niż takie poupychane do każdego.

    • Ja zamówilam do media expert za dokladnie………. 99,00zl! Nieźle, wiem XD W sumie mialam nie kupować, ale wczoraj coś mnie tknęło i o, kupiłam XD Wiedziałam, że tak będzie…

        • Weź sobie zobacz first look. Każda z tych dziewczyn wyżej już ma na kanale. Masakra! Miejskie życie zasypało jutuby xD

  3. Jak czytam komentarze to mam wrażenie, że większości wystarczy, że coś ładnie wygląda, a działać ładnie już nie musi :p No ale cóż, takie czasy, a skoro taka klientela to nie dziwi mnie to, że EA olewa tyle rzeczy. I tak kupią, bo ładne 🙂

    • Muszę odpisać bo nie wytrzymam. Atrapa? Ładnie wygląda? A czego się spodziewacie po symulacji domku dla lalek. Lalka ma być ładna pić herbatkę i mieć duuuużo ładnych ubranek! Czy wy dzieci gracie w coś innego niż simsy? Bo mam wrażenie, że większość komentarzy pochodzi od niedzielnych graczy.

      Co Ci nie działa Levkoni? Bo nie rozumiem do końca czego tyczył się ten komentarz.

      • Mam na półce i gram w więcej gier niż tyle ile masz lat 😉 Nie żeby coś, ale jeśli się ma 44 gry (23 w wersji pudełkowej) to tak jest 🙂

        • Jak chcesz mogę ci je nawet wymienić. Oczywiście liczę bez dodatków i wgl, bo tak to by wyszło dwa razy więcej 🙂

        • Nie wiem czemu ale twój komentarz pchnął mnie do ogarnięcia moich gier, takie tam segregacje, tu coś przełożyć itp… Naliczyłem około 500 (spoko, spoko około 300 jest z CDA) No i jak tak w sumie sobie to przejrzałam, przypomniałem sobie w co to ja kiedyś grałem. Zobaczyłem zabytkowe pudełka po pierwszych i drugich simsach i naszła mnie pewna myśl a mianowicie taka, że wolę po raz 3 przejść Bioshocka Infinite mimo, że znam go na pamięć albo grać w 15 letnie już simsy niż kupić nowy dodatek do 4. To już nie jest to samo co kiedyś, nie ten sam fun z grania. Cóż trochę przykro mi, że cała marka poszła w tą strone, kiedys to była naprawdę dobra seria…

  4. No coraz lepiej z tymi dodatkami :). Jak dla mnie twórcy chcą zrobić coś odbiegającego od stereotypowego amerykańskiego życia, ale boją się, że za mało osób będzie zainteresowanych orginalną tematyką. Póki co mamy więc „amerykańskie miasto, ale wielokulturowe”, ale jeeest coraz odważniej.

    • Tak, przemiera jest 3 listopada, ale jakby dla fanów. Youtuberzy nagrywający Simsy lub ci, którzy byli albo mieli być (po prostu zostali zaproszeni) dostają kod do gry wcześniej 😉

  5. Ok, po obejrzeniu First Looków Mary, Oski i Tuli mogę powiedzieć, że dodatek przyda mi się w CAS i Trybie Budowania. Rozgrywka – naprawdę słabo 🙁 Chciałam wybudować właśnie kawiarnię w kamieniczce, a tu lipa. Poza tym, dodatek skupi się prawie wyłącznie na San Myshuno, czyli z atrakcji w np. Newcrest czy Windenburgu nici. Brak wybudowania własnego festiwalu. Brak windy w Trybie Kupowania. Brak postaci nadnaturalnej. To wielki minus, gdyż – jak napisałam wyżej – w Trójce w każdym dodatku była jakaś nowa postać nadnaturalna, a tutaj nie licząc kosmitów, którzy ? jeśli nimi nie grasz, a ja nie mam zamiaru ? nic nie robią, wieje nudą od samej podstawki. Mało animacji.
    EA? Are you serious? 🙁

    • Obejrzałam te same First Looki i i tak zamierzam kupić, bo jestem zachwycona dodatkiem. Spotkajmy się nie używam, bo wolę siedzenie w domu, ewentualnie od czasu do czasu wyjście na parcelę. A ten dodatek mimo tematyki związanej z miastem, pasuje do mojego trybu rozgrywki. Dom – tak. Meble – tak. Umiejętności i nieliczne parcele – tak. Festiwale w miejscach, do których nie trzeba się osobno wybierać – tak. Mi pasuje 😉

      • Swoją drogą z postaci nadnaturalnych akceptuję jedynie kosmitów, oraz ewentualnie wróżki i czarownice. Innych nie lubię, więc cieszę się, że nie ma ich w dodatku.

      • Umiejętności? Chyba umiejętność, z której nigdy nie skorzystam… Jeśli ktoś lubi klimaty indyjskie i wgl – ok, ale dla mnie słabo. No, bo reszta obiektów to wielki kosz do koszykówki i podrapane meble z podstawki. Niestety, ale cię zaskoczę – w Miejskim Życiu też trzeba będzie wszędzie wychodzić, chyba, że na festiwal, ale tylko ten, który jest w twojej dzielnicy, bo inaczej czeka cię okropny potwór zatruwający The Sims 4, a zwie się on ,,Ekran Ładowania”! xD
        Już nie wspomnę, że jeśli chcesz odwiedzić sąsiadów też ekran ładowania 🙁
        Jeśli chodzi o rasy nadnaturalne – każdy ma swój gust. Jeśli ich nie chciałeś, nie dawałeś ich do rodziny, bo nigdzie indziej ich nie znajdziesz (wyjątkiem jest Moonlight Falls, Isla Paradiso, chyba, że miałeś Po Zmroku to jedynie wampiry), jeśli nie chciałeś Zombie wystarczyło ogrodzić dom i zablokować furtkę.

  6. Ja tam poczekam na przegląd u młotki 😛 Bo te wszystkie inne youtuberki, to zawsze słodziły EA na potęgę i zachwycały się każdą możliwą pierdołą, więc wystarczy trochę poczarować i ludzie kupią wszystko 😛 Mimo całej mojej sympatii i szacunku do ich pracy, to jednak wstrzymam się z zakupem xD

    • ps. Jak przeczytałem komentarze, to trochę mnie zblokowało, bo doszedłem do jednego wniosku. Jak Simguru na „lajwach” cieszą się każdej pierdółki i wszystko wychwalają wniebogłosy, to jest to hejtowane, a jeśli dokładnie to samo robią lubiane youtuberki, to nagle większość diametralnie zmienia zdanie 😛 xD

      • Oj bo wiesz jak to jest – Gurus są pracownikami Ea i każdy to wie, że nie mogą mówić tego, co myślą a te youtuberki są z niektórymi od dawna, ludzie oglądają je od lat i już trudniej jest pomyśleć, że ten entuzjazm może nie jest tak do końca naturalny. Bardzo fajną recenzję nowego dodatku zrobił LGR, polecam obejrzeć na yt.

        • Nie chodzi nawet o to, a o to, że najpierw czytam niemalże same negatywne komentarze pod czymś, a potem te same rzeczy są chwalone 😛 xD Zależy tylko, która strona je prezentuje, ale cóż – PR robi swoje. xD

          To tylko moje refleksje, moje spojrzenie na to wszystko 😉

      • Ja oglądam first look’i z wyłączonym głosem. Chcę po prostu zobaczyć rozgrywkę i co nowego doszło oraz samodzielnie ocenić 🙂

    • „Inne youtuberki zawsze słodzą EA na potęgę” o kim mówisz? Z tego co widziałem, to w Polsce First Look nagrała Mary (której nie podobały się ubrania i fryzury), Ania (której też nie przypadły ubrania do gustu) i Oska (której nie spodobały się żadne meble i kilkanaście rzeczy z cas) 😛

    • Akurat Oska i Tula nie raz mówiły jak jest 😉 Pooglądaj ich filmy. Asia nawet przerwała serię, bo stwierdziła, że bez małych dzieci nie ma sensu grać. Nie raz też mówiła na filmach, że Sims 4 to nie jest jej ulubiona seria, ale fajnie się w niej robi różnego rodzaju „zadania” 😉 Tula też woli poprzednie serie co często powtarzała, a i przy tym przeglądzie kilka negatywnych uwag się znalazło. Poza tym, to że ktoś nie krytykuje, nie oznacza od razu, że się podlizuje EA 😉 Każdy ma po prostu inne zdanie i może akurat po prostu naprawdę im się podoba.

    • Chyba nie zrozumieliście 😛 Nie chodzi mi tak bardzo o same youtuberki, jak o osoby, które najpierw się wielce rzucały, że nie kupią, a potem się czyta „Ja też nie chciałem kupić, ale Ola, Asia, czy inna Małgosia mnie przekonały” 😛

  7. Ja dodatek zamówiłam, ale wolę płytę, więc chwilę na nią poczekam. Z tego co widziałam to spodoba mi się „Miejskie życie” chociaż wolałabym dodatek ze wsią. Takiego jeszcze nie było. Ja akurat cieszę się, że nie dodali żadnej postaci nadnaturalnej. Nie lubię tego. Nie lubię wampirów, kosmitów i innych tego typu rzeczy. Festiwale ograniczone do miasta? Nie przeszkadza mi to, bo sądzę że to dobrze. Przecież nieraz tylko w określonym mieście są jakieś atrakcje, a w innych tego nie ma. Co do ubrań to z tego co widziałam u kobiet mi się podobają. Postarali się, ale z mężczyznami… Znów niewypał. To samo tyczy się fryzur dla nich. I jak tu nie szukać modów, kiedy EA nie daje nam wiele możliwości. Ubrań dzieci mało, ale fajne są. Wydaje mi się, że znajdę w tym dodatku coś dla siebie, a szczególnie dla moich simów. Na pewno to jakoś rozgrywkę urozmaici. Fajny dodatek chociaż wolałabym coś rodzinnego i małe dzieci czy Cztery pory roku. 🙂

  8. Witam. Gdy chcę wejść na jakąkolwiek rodzinę w The Sims 4 to wyrzuca mnie z powrotem do mapy miasta ? Nic nie robiłam, nie zmieniałam w ustawieniach. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Grałam wczoraj i wszystko było dobrze.
    Z góry dziękuję 🙂

  9. Karolu dziękuję za rzetelną recenzję. Dodatku póki co nie kupuję mimo że można go mieć za 99zł. TS4 pokazuje jak jest ograniczone względem poprzedniczek, a szkoda bo tak pięknych widoków nie miała żadna z poprzedniczek.

  10. Za rok, jak będzie nowy dodatek i znów zaproszą Karola, to nagle wyskoczy Drake i go zastrzeli xD
    Pewnie zalazł jej pod skórę 😛

  11. Chyba się starzeję… Chociaż jakoś stara to nie jestem… Za chwilę będzie 12 lat jak gram w tą serię i dokładnie pamiętam jak zaczynała się moja przygoda z Simsami i zarazem stała się częścią mojego życia, po prostu. Jedynka była dla mnie czymś wyjątkowym i grałam w nią bez przerwy,po szkole liczyło się tylko to. Dwójka była przełomowa i wracam do niej regularnie, bo to z nią tak na prawdę spędziłam najwięcej czasu… Trójka była niesamowitym skokiem do przodu i „uwolnieniem” do otwartego świata w grze, gdzie do tej pory robi to na mnie wrażenie(pomijając czasami różne bugi, ale nawet to mnie nie zniechęca) Każde rozszerzenie było efektem WOW… A czwórka? Wielo osób pisało, że nie można porównywać czwartej części do poprzednich… A właśnie, że jest to naszym OBOWIĄZKIEM, bo PONOĆ jest to kontynuacja serii… KONTYNUACJA…No nie wiem czy kontynuacja… Chyba cofaniem się… Wszystko zrobione na łatwiznę, ale kasa w portfelu musi się zgadzać… Świat zamknięty i do tego jaki malutki i w większości ATRAPA… Mi osobiście grafika się nie podoba od samego początku… Gra się po prostu nudzi, przeszłam chyba wszystkie kariery, co było do zebrania zebrałam… Za chwilę ktoś się czepi, że wybrzydzam, hejtuję, porównuję a jak się nie podoba TO NIE KUPUJ… Ale dzieciom i młodzieży się to podoba i nie wymagają niczego więcej, kilka fryzurek, ładnych mebelków i parę rzeczy z interakcjami jest przecież takie cudowne… Jeżeli tak dalej pójdzie seria The Sims rychło zakończy się na czwartej generacji(z resztą najgorszej, rozkręcają się i jakoś nie mogą się rozkręcić już TRZECI ROK…) bo gracze niczego nie wymagają (no tak, ale jak nawet byśmy wymagali to i tak nas nie słuchają… money…). Może nie jestem starym graczem, ale gram od wielu lat i nie myślałam, że w pewnym sensie twórcy zniszczą grę, którą uwielbiam… Oczywiście, że mam sentyment do pozostałych części i tak już zostanie… Ale to co się wyprawia teraz (bo to jest teraz, aktualnie, najnowsza część serii) z czwórką po prostu mnie zwyczajnie wkurza żeby nie powiedzieć coś innego… I myślę, że nie jestem sama w tym przekonaniu, bo są tu też starsi gracze (tak myślę, że również tak do tego podchodzą) których czwarta seria rozczarowała po tak udanych poprzednich seriach… No i nie ma co się dziwić… Ehh… takie moje zdanie, muszę się opanować z tym sentymentem… Chyba muszę zająć się czymś innym i nie wracać do czasów dzieciństwa…
    Czwórka miałaby potencjał, ale tego nie wykorzystują na zupełnie nowe pomysły, interakcje, stworzenie nowych (jakich jeszcze nie było w serii)dodatków, no bo po co(EA:nie wysilajmy się za bardzo)? Prawie rok przerwy między dodatkami?! Między dodatkami kilka nie istotnych wypychaczy…I jeszcze do tego po roku dają takie „wypociny” bez nawet tej postaci nadnaturalnej (akurat ja jestem z tych osób, które lubią postaci nadnaturalne). Serce mi się kraje i podchodzę do tego emocjonalnie, spędziłam na graniu masę czasu i szkoda, że ta przygoda MUSI się skończyć choć tego nie chcę… Tak właśnie sądzę… Podkreślam, że jest to moje przemyślenie, każdy może mieć inne… Dziękuje za uwagę i pozdrawiam tak samo myślących…

    • Też mam kontakt z serią od jedynki, pamiętam nawet moich znacznie starszych braci, jak w to grali 😀 Teraz do czwórki to by ich chyba nikt niczym nie zaciągnął. Bo starzy? Żonaci? Dzieciaci? Nie, po prostu to już nie to. Za duża konkurencja na rynku, za mało gra oferuje. To pokolenie po prostu szuka wyzwania w grze – grafika nie jest ważna, ważna jest, kiedyś tak to się nazywało, „miodność” gry. Grają dalej, wracają do starych gier, także tych co nie znali, więc nie ma w tym sentymentu.

      I o ile mogę się zgodzić, że do Jedynki, czy do Dwójki można mieć sentyment, to przecież Trójka jeszcze nie tak dawno była grą aktywną, więc jak tu mówić o sentymencie?
      Ale cóż, pisze to osoba, dla której „lata ’90” były 10 lat temu 😉

      Kiwi, pozdrawiam! 🙂

    • Tutaj nie chodzi o wiek gracza. Pamiętam, jak w jedynkę grała starsza kuzynka, wtedy po 30 (z dzieciakami na głowie). Tutaj chodzi o produkt. A TS4 to produkt wybrakowany, infantylny/prostacki… można wymieniać i wymieniać. Gram od 1, przez 2 (to była gra… nadal jest Wielka gra!) po TS3. Do dnia dzisiejszego bawię się jak szalony przy jedynce, a przy czwórce wymiękam. Dlaczego sytuacja z 4 wygląda jak wygląda? Za dużo pieniędzy. Nie chce im się więcej robić, skoro ludzie i tak kupują. Jestem ciekawy jak długo. Chytry dwa razy traci. Już teraz widać bunt graczy, a produkcja samej gry spowolniła. Na początku sądziłem, że z tym dodatkiem wrócą do formy. W końcu rok produkcji, taka zaporowa cena (przypomnę, że kiedyś dodatki kosztowały 79.90, jeszcze za czasów TS2, a akcesoria 39.90). Widać które recenzje są opłacone, a które nie. Widać, że dodatek wprowadza to, co można robić już teraz. Minimum nowych animacji, minimum użytecznych obiektów, same makiety. Ale o tym już kiedyś pisałem…

      Zastanawiam się po co. W zespole przecież pracują osoby, które pracowały przy poprzednich częściach gry. Im to odpowiada? Chyba, że to takie skorumpowane towarzystwo, albo zespół się nie dogaduje… coś musi być na rzeczy. Nie wierzę, że oni tak na serio podchodzą do swojej pracy. Połowa gracy poddała się, druga połowa <12 roku życia. I zostali tacy jak my. Narzekający, bo nie mogą uwierzyć w to, co się dzieje.

      I z całym szacunkiem do Karola i całej jego pracy, sądzę, że ocena tego dodatku jest jak najbardziej przesadzona. Tego brak, tego brak, tego brak, to po macoszemu zrobione etc, a i tak prawie 4/5 😉 Wiem, że presja EA (a może wewnętrzna presja), ale skoro taka wysoka ocena takiego dennego dodatku, to co byś dał Po Zmroku? 20/5? 😉

      • I do tych, co piszą „nie podoba Ci się, to nie graj” „tylko marudzicie” „jak to EA przeczyta to nic nie zrobi!” etc… gdyby nie było na co narzekać, nie narzekalibyśmy. Spójrzcie jak wygląda sytuacja wśród innych producentów. Niektórzy uczą się na błędach i przyciągają graczy. Drudzy znikają.

        Trzymam kciuki za inne studia. Grzechem byłoby nieskorzystanie z okazji i zrobienie jakiegoś rywala dla The Sims.

        • Dotykasz tutaj rzeczy, które dzięki internetowi odgrywają coraz większą rolę w szeroko rozumianym przemyśle rozrywkowym. Chodzi o „dyktowanie” przez fanów twórcom tego, co chcą zobaczyć/usłyszeć/przeczytać. Odnosi się to do filmów, muzyki/ komiksów/książek/muzyki/gier. Nie może być tak, że pisarz, reżyser, muzyk, twórcy gier będą słuchać głosu „fanów” w obawie przed bojkotem swojego produktu. To idiotyczna idea. Zwłaszcza, że dziesiątki tysięcy tych fanów nie ma bladego pojęcia o żadnej z tych form twórczości i wydaje im się, że są ekspertami i że ich wizja tego jak coś powinno wyglądać jest najlepsza i jedynie słuszna. Wystarczy spojrzeć na „you-tubo sferę” aby się przekonać, że w 99% twórczość you tuberska to miernota totalna. Tylko dlatego, że jeden bałwan z drugim mają tysiące lajków nie znaczy, że to co robią jest wartościowe.

      • Nie podoba mi się, kiedy ktoś sugeruje powyższe rzeczy. Zawsze otwarcie mówię o tym, co mi się nie podoba i to właśnie zrobiłem w tej recenzji. Mówię to Wam, mówię to EA. 

        Nigdy nie byłem dobry w wystawianiu ocen, stąd wprowadzenie ocen składowych, aby było łatwiej. Dodatek nie otrzymał oceny 4/5, a 3.8, która jest średnią kilku składników ocenionych osobno. Przesadzona recenzja byłaby wtedy, gdybym krytykował tylko dla krytyki.

        Jesli ktoś ma problem z wystawioną oceną, niech przeczyta recenzję. Ocena to tylko cyfra, a swoje wrażenia opisałem w tekście chyba dość zrozumiale. 

        • Jestem od Was dużo młodsza, zapewne a i tak grałam we wszystkie części. Serię The Sims poznałam gdy byłam bardzo mała, bo moja starsza siostra odkąd pamiętam grała z koleżankami w pokoju w dwójkę. Zawsze były czarownicami, co bardzo mnie fascynowało. W młodym wieku zaczęłam grać w The Sims 1, a z siostrą w The Sims 2. Pamiętam, że nawet gdy była już The Sims 3 my dalej z sąsiadem więcej czasu spędzaliśmy przy pierwszej części, graliśmy w to cały czas. Dostałam The Sims 3 na spółkę z siostrą jakoś w 2010/2011 roku, nie wiem. Kochałam w to grać, potrafiłam siedzieć kilka bitych godzin bez przerwy.
          Z czwórką tak nie umiem. Lubię to, gra sprawia mi przyjemność. Po prostu nie czuję potrzeby gry kilka godzin na raz. Mogę wejść dwa razy po godzinkę, ale nie dam rady pograć dwie godzinki z rzędu.

          Dodam, ze mam 12 lat.

      • Zgodzę się tylko co do ceny, którą mogłaby być mniejsza za zawartość którą otrzymujemy. Ja grając w czwórkę nigdy się nie nudzę. NIGDY!!! Mogę grac godzinami i muszą się zmuszać do przerywania, bo spędzam w niej zdecydowanie za dużo czasu. Mało tego. Gram, gram i gram i sądzę, że nie wykorzystałem nawet połowy potencjału dotychczasowej zawartości gry. Wielu karier nie zdołałem nawet jeszcze rozwinąć, bo gram tyloma rodzinami na raz, że nie sposób jest zajść wszystkimi tak od razu do kulminacji rozwoju danej postaci. Co chwila więc zaskakują mnie nowe możliwości, które daje mi gra. Wczoraj np. odkryłem po raz pierwszy od dwóch lat, że mój barman na którymś tam etapie, może napisać poradnik dotyczący drinków. A takie smaczki spotykam na każdym kroku. Może właśnie dlatego, że zamiast siedzieć i penetrować wszystkie możliwości gry na siłę, grając jednym simem i używając na wszystko kodów, ja rzeczywiście gram. Jestem zaangażowany w życie moich postaci, w tworzenie im przestrzeni, która ma swój odrębny a jednocześnie spójny charakter. Mój każdy sim ma niepowtarzalną osobowość. Pomagają w tym mody, ale ja naprawdę widzę różnicę pomiędzy każdym moim simem i doskonale wiem kim dany sim jest i jaka jest jego historia.

  12. Ależ mnie to denerwuje, że nie dość, że premiera w USA jest dwa dni wcześniej (czego kompletnie nie rozumiem, ktoś potrafi wyjaśnić z czego wynika ta zwłoka? 😉 ) to na dodatek wypada w czwartek…., przecież ludzie zwykle mają czas grać w weekend.. , nie mądrzej jest wypuścić grę w piątek lub sobotę? Nurtuje mnie to od dawna 😉

      • Ponoć Amerykanie nie lubią „używanych” gier, więc jak u nich nie ma wcześniej premiery, to to już staroć i „meh”. Taką opinię słyszałam, nie wiem na ile jest to prawda i czemu akurat muszą mieć szybciej, a nie wystarczy, jak w tym samym dniu będzie (może to ma związek ze strefami czasowymi?).
        Nieraz widziałam premiery polskich produkcji, gdzie pierwsza była premiera w Ameryce, a dopiero później „świat” w tym Polska, co też jest dla mnie niezrozumiałe 🙂

    • Wjesz. Amerykanie mają tendencję do przesadzania, a jeśli ktoś zobaczy, że „Oł maj gasz, to musi być osom. Muszę to mieć” nawet nie wiedząc co kupuje, to już zysk dla EA

  13. ja również jestem dość starym graczem bo gram już w to dobre 11 lat, tzn. odjąć czas od kiedy 4 jest xd. Pamiętam jak grałam w 1, to było coś. Może grafiką nie powalało, ale atrakcji było pełno. Magia, hollywood, wakacje. Człowiek mimo upływu wielu godzin i małej ilości dodatków miał co robić. 2 też była fajna. Miałam każdy dodatek i akcesoria. Dosłownie nocami w to grałam przez lata i ciągle coś ciekawego się działo. Gdyby nie fakt że pogubiłam płyty od 2 to pewnie powróciłabym do niej. 3 to też moja ukochana seria, również mam wszystkie dodatki, otwarty świat, dużo obiektów, pięknie miejscowości i dużo atrakcji. Dodatek każdy zrobiony na 100%, zawsze nadnaturalna postać, ciekawe interakcje np. pływanie pod wodą w rajskim życiu, trochę nie wyszło im z tymi podróżami, ale reszta dodatków była super więc nie czepiam się. Za 80 zł otrzymaliśmy zaj*bisty dodatek. W dniu premiery to wręcz po nie leciałam. Weszła 4…to co się tutaj dzieje to porażka. Mam ten dodatek o karierze, ten drugi i kilka akcesoriów to takie nudy, że obecnie gram w simsy 4 może raz na pół roku przez godzinę, bo dalszej motywacji grania w to nie widzę. Wszystko to jedna wielka mata, atrapa. Mogliby już skoro im się nie chce wymyślać, to skopiować dodatki wszystkie z poprzednich serii tylko je jeszcze bardziej urozmaicić o nowe funkcje i grafikę. Oni widzą że ludzie i tak to kupują, mimo iż zero starań z ich strony, dlatego ja już do dłuższego czasu nie kupuję dodatków, nie będę wspierać finansowo ich lenistwa. Planuję sobie kupić sims 3 bo nie mam podstawy i do niej wrócić. Widzę tu że co niektórzy to za kilka fajnych mebelków są w stanie wydać 120 ZŁ.?? Nie wnikam, ich portfel, ale patrząc obiektywnie jako wieloletni gracz stwierdzam, że cena ta jest ani troche nie adekwatna do tego co oferują ich dodatki.

    • To tylko Twoja opinia. Wszystko atrapa? A miałaś w poprzednich częściach funkcjonujące restauracje? Kluby w których naprawdę coś się działo? Zawody, w których mogłaś brać czynny udział? Strasznie przesadzasz z tym, że twórcy nic nie robią. Robią i to dużo, i to rzeczy, które nie były dostępne lub możliwe w poprzednich częściach serii. Czy dodatek jest warty swojej ceny? To jest dla mnie jedyna dyskusyjna kwestia w tym wszystkim. Przesadzasz również z częstotliwością swojej gry w czwórkę, bo według tego, co napisałaś to grałaś w czwórkę tylko 4 razy po godzinie. Wątpię, że ma to cokolwiek wspólnego z prawdą. Pewnie masz co najmniej tysiąc parę godzin w grze 😉

      • gdyby można byłoby tutaj wstawiać zdjęcia to wstawiłabym ci zdjęcie godzin ile mam przegranych w simsach mądralo bo jest ich około 12 jak dobrze pamietam. Idź zrobić zadanie z przyrody i marsz do szkoły, może się czegoś pożytecznego nauczysz, np szacunku do drugiego człowieka, bo koleżanką twoją nie jestem żeby w taki sposób jakiś małolat do mnie pisał.

        • Dziewczyno, spokojnie. Internet to nie miejsce żeby pisać do Ciebie na per Pani 😉 Zresztą komentarz „lucky” nie jest absolutnie tak prostacki jak Twój. Bez odbioru.

    • W pełni się z Tobą zgadzam… Widzę, że dałam trochę do myślenia moim komentarzem… Chociaż nad czym tu myśleć, jak to są fakty…

    • Dokładnie, dziewczyny! Zgadzam się zarówno z Olivką, jak i Kiwi, bo też jestem z tą serią od początku i serce się kraje, jak wielki regres zaliczają 🙁 I też zgadzam się z tym, że idą na łatwiznę, bo odgrzewają dodatki z poprzedniczek, szkoda tylko, że tak tak bardzo okrojone…

      • Dokladnie 🙂 osoby które mają max 13 lat to raczej jedyne co zdążyły zaliczyć to sims 4, ewentualnie krótką chwilę sims 3. a to właśnie z racji tego, że my gramy i znamy w tę grę od podstaw to daje nam chyba największą wiarygodność czy sims 4 poszło na plus czy na dno.

        • Gram w Simsy od małego niestety jedynki nie miałam okazji poznać, nie było mnie wtedy jeszcze na świecie a płytka się zgubiła. The Sims 2 uwielbiałam siostra już czasami się na mnie darła, że za dużo gram itd : Wspomnienia wróciły 🙂 PIękne czasy… (moja siostry kochały grać w simsy przez co miały każdą część) The Sims 3 super! Raz siostrze laptopa przegrzałam z powodu tego że grałam cały dzień (nie było jej w domu)
          The Sims 4 również mi się spodobało, było świetne! Wiadomo, że gry będą coraz nowsze itd…Jednak EA stara się jak najbardziej żeby dodatki były fajne. Żeby stworzyć taką grę naprawdę wymaga do czasu, jednak o tym pewnie nie pomyśleliście…A szkoda (niestety do The Sims 2 oraz The Sims 3 nie mogę wrócć, ponieważ 2 pękła a 3 się zgubiła) Jednak nie zmienia to faktu, że 4 jest super i mam teraz 13 lat więc grałam w 2 (może trochę później ale grałam)

  14. z ciekawości kiedy wychodzi Miejskie życie? oficjalna premiera jest zapowiedziana na 3 Listopada a wasz licznik pokazuje że jutro?

  15. Nie komentujcie tego tak źle ^?^
    Jak wam się nie podoba i nie chcecie wydawać pieniędzy na to „gówno to nie kupujcie i najlepiej wróćcie sobie do starszych wersji jak czwórka wam nie pasuje. Mi się podoba bardzo, bardzo ^^
    (Jak kogoś nie stać to się nie dziwię, że robi wszystko, żeby nikt tego nie miał, a nie tylko on) Jutro jadę kupić ^?^

    • Te argumenty „nie chcesz, to nie graj” są takie wkurzające xD Bo jakby ktoś przeczytał dokładnie większość tych negatywnych komentarzy, to zauważyłby, że narzekają ludzie, którzy simsy kochają i to po prostu zwykłe ludzkie rozczarowanie, a nie hejt 😉

      A to, co napisałaś w nawiasie jest totalnie żenujące. Naprawdę myślisz, że tylko osoby, których nie stać oceniają grę negatywnie? Bez komentarza. Może po prostu znają wartość pieniądza i obiektywnie starają się ocenić, czy cena jest adekwatna do zawartości.

      Chcesz, to kup, ale nie rób z ludzi biedaków i osób, które narzekają tylko dlatego, bo ich nie stać i nie mogą sobie na to pozwolić.

    • 1. Nie rozumiem ataku z twojej strony. Przecież nie piszemy, że każda osoba, która chce to kupić, jest głupia. Chodzi nam o osoby, które kupują to: bo tak, bo youtuber, bo fajna recenzja, bo simsy fajne to na pewno też.
      2. Wróciłem do starszej wersji, nie kupiłem tego i teraz wiem, że nie mogę oceniać, bo w to nie gram. Gdyby to tak działało, to każda recenzja by była dobra, bo każdy recenzent by to miał. Ale nie ma, „bich”
      3. Nie stać mnie ? Rzeczywiście, wystarczy mi tylko na jakieś 15 dodatków do czwórki ;-;
      4. Wolność słowa działa w dwie strony, na przyszłość pomyśl, czy przypadkiem to nie uderza bezpodstawnie w NAS

  16. To, że nie ma postaci nadnaturalnych dla Mnie nie jest minusem 🙂 Wampiry, wilkołaki czy wróżki… Dla Mnie bez sensu 🙂 Ale co kto lubi 🙂 Jedni lubią, a inni nie 🙂 Mi osobiście wszystko się podoba poza tym, że wchodzimy do windy, znikamy i magicznym sposobem jesteśmy na dole i żeby odwiedzić sąsiada trzeba przejść ekran ładowana 🙁

  17. Dlaczego czytając Twój blog i Twoje opinie uznaję, że dodatek to totalne gówno, a kiedy oglądam first look u Mary to jestem pozytywnie nastawiona? ^^
    Karol i reszta, więcej optymizmu, spójrzmy na drugą stronę medalu TS4 MŻ :)))

    • Dokladnie, mam tak samo 🙂 wlasnie obejrzalam 3 first look z MZ Mary i juz nie moge sie doczekac jutra az sama zagram! A Karol, jak Karol jest realista 😛 i po jego opiniach nir kupilabym dodatku hehe

    • Jest tak z prostego powodu – dodatek jest bardzo ładny, dobrze się prezentuje. Ale mało w nim nowych elementów diametralnie zmieniających rozgrywkę.

    • Każdy ma inne zdanie o simsach. Karola (jak widać xD) zaczęło drażnić to, że czekaliśmy rok na dodatek i nie jest on idealny. Mary natomiast cieszy się ze wszystkiego co dochodzi i nie koniecznie jest tak dlatego, że ma współpracę z EA. Ja osobiście też jestem bardzo zadowolony gdy wychodzą nowe akcesoria czy dodatki, nie ważne co i ile dodawają, ważne, żeby był jakiś powiew świeżości 🙂

  18. Jak czytam te komentarze to mam wrażenie jakby na tej stronie były dwa obozy walczące ze sobą, jeden obóz hejterów, a drugi psychofanów czwórki. Jak i jedni tak i drudzy trochę przesadzają. Hejterzy zachowują się trochę jak takie rozpuszczone dzieci, które przyzwyczaily się do tego, że przy niewielkim wysiłku dostają mnóstwo rzeczy i wszystko to co chcą, a jak coś nie idzie po ich myśli to to krytykują i nie widzą w tym żadnych pozytywów. Natomiast psychofani uwielbiają czwórke i wszystkie osoby, które mądrze skrytykują czwórke mieszają z błotem.

    Te kłótnie są zupełnie niepotrzebne, ponieważ, każda osoba patrzy na coś inaczej i dla każdej osoby coś innego jest fajne i ciekawe. Gram w simsy od jedynki i tak też uważam, że czwórce czegoś brakuje, ale tak samo sądzę też o pozostałych seriach. Prawda jest taka, że każda seria miała swoje błędy i każdej czegoś brakowało, ale wcześniej nikt nic nie krytykował i nie skakał nikomu do gardła, bo ma inną opinie, bo wtedy nie było aż tak rozwiniętej hejtu w internecie.

    Została tutaj poruszona również cena dodatków itp, no cóż wszystko jest droższe, więc jest to normalne zjawisko i myślę, że porównywanie cen sprzed kilku lat do cen dzisiejszych jest śmieszne. Wszystko idzie do góry, tylko nie nasze wypłaty.
    „nie podoba Ci się to nie kupuj” czy się z tym zgadzam? I tak i nie, ponieważ jeżeli coś nam się nie podoba to najnormalniej w świecie tego nie kupujemy, przecież jak ktoś kupuje od lat buty tej samej marki i nagle nowe wydanie jest straszne to normalne jest to, że tego wydania nie kupuje. Są również zapaleni gracze, którzy kochają simsy i chcą mieć ich całą kolekcję, więc kupują dodatek mimo iż im się nie podoba, ale sprawdza go i wtedy taka krytyka ma sens.

    Teraz pewnie posypie się fala hejtu na mnie, ale mam nadzieję, że znajdzie się tutaj jakaś osóbka, która zrozumie o co mi chodzi. Powiem jeszcze w skrócie coś o całej serii the sims, jedynka to było coś, najlepsza cześć, niestety już jest słabo dostępna i pozostaje tylko piractwo i do tej serii idealnie pasuje powiedzenie „stare, ale jare” bo mimo iż grafika kłuję w oczy to można się przy niej dobrze bawić. Co do dwójki to była to dla mnie spoko gra bez żadnego wow, bo porównując gry z okresu jej wydania to szału z grafiką nie ma, rozgrywka bawiła, niestety dwójka jest dla mnie za stara żeby w nią grać. To teraz trójeczka, więc to już był przełom, ale niestety masa błędów sprawiła, że gra wiele straciła. Dla mnie trójka ze wszystkimi dodatkami jest niegrywalna, ktoś powie „ale nie trzeba grać ze wszystkimi dodatkami żeby się dobrze bawić” racja, ale nie po to kupuje się wszystkie dodatki żeby grać w każdy z nich osobno. Czwóreczka jest piękna pod względem grafiki i stabilizacji gry, niestety rozgrywka pozostawia wiele do życzenia, trzeba mieć dużo pomysłów i wyobraźnię żeby stworzyć w niej długie ciekawe historie, ta seria jest jeszcze świeża więc kto wie może się jeszcze rozwinie.

    Jeżeli ktoś poczuł się urażony to przepraszam, ale to jest moja całkowicie szczera opinia na temat tych zamieszan w komentarzach. Pamiętajcie, że każdy gra w to co lubi i nie powinniśmy krytykować ich wyborów i zaglądać komuś do portfela jednocześnie mówiąc „wydawaj pieniądze na pierdoly które Ci się znudza” i niech wydaje to są jego pieniądze i dla jednych są to pierdoły, a dla innych coś wspaniałego.

    • O co chodzi z tym „hejtowaniem” … Od jakiegoś roku widzę wszędzie to słowo, które chyba już na dobre zagnieździło się w naszym języku polskim. Z tego co wiem jednak, „hejtowanie” to obrażanie kogoś bez argumentowania, jedynie w celu sprawienia przykrości bądź wywołania kłótni … Natomiast do niedawna istniało jeszcze słowo „krytykowanie”. To określenie cechuje ludzi myślących z otwartym umysłem, którzy potrafią kogoś/coś skrytykować posiadają argumenty lub/i dyskutując. Rozróżniajmy te dwa pojęcia! Ciągle mam wrażenie, że jak tylko ktoś skrytykuje cokolwiek to zaraz zostaje za to obrażany … Pytanie tylko, czy powinno się kogoś obrażać za indywidualne rozumowanie? 😉

      • Wiadomo, że jeśli podamy jakieś argumenty przeciwko i się na ten temat wypowiemy, to jest dobrze, nikt nie powinien się poczuć urażony. Podobnie jest z pochlebną opinią: wypowiedz popierająca cuś, gdzie autor wypowiada się, dlaczego wybrał argumenty takie, a nie inne. Twoje porównanie powinno być lekko poprawione, ze względu na to, że hejt to nie opinia, tylko bezpodstawne wypowiadanie się negatywnie. Mimo tego, raczej nie widać tu osób, które hejtują grę, a zamiast niej, tych, którzy mają inną opinię, a są to ludzie zarówno po stronie mówiącej o grze dobrze i źle. Jednak są osoby, które skojarzyły sobie krytykę z hejtem, ale uważają, że pochlebna opinie, nawet bez argumentów, a skierowana przeciwko krytykującym, wciąż można akceptować.

        chyba.

  19. Dobra nie ważne ^^ Co nas obchodzi co myślą inni ludzie których nawet nie znamy? Nie wszyscy źle komentujący to hejterzy i nie wszyscy fani czwórki to psychopaci :p Mi osobiście podoba się bardzo… I ten komentarz trochę wcześniej, że jak ktoś nie lubi czwórki to niech się nie odzywa 😀 Według mnie HashtagPikachu czy jak tam… :p to trochę prawda… jeśli ktoś nie lubi 4 to ją poprostu hehtuje…
    *DOBRA RADA* jak nie lubisz, nie odzywaj się bo i tak wszystko ocenisz na 0.
    O i nie obrażajcie tu „dzieci” (bez urazy) bo każdy ma prawo do swoich myśli :d

    • Trochę nie ogarniam tego komentarza. Pierwsze dwie linijki są neutralne, bardzo na miejscu i się z nimi zgodzę, a dwie ostatnie przeczą totalnie temu, co napisałeś wyżej 😀 Bo z tego wynika, że mają być same pozytywne opinie xD Idąc tym tokiem myślenia, to równie dobrze można napisać, że jeśli lubisz The Sims 4 , to nie odzywaj się, bo wszystko, co wydadzą ocenisz na 10/10 😛 xD A piszesz, że „każdy ma prawo do swoich myśli” Wyczuwasz ten brak logiki Twojego komentarza, czy jeszcze nie? xD I to takie koło zamknięte, a sami napędzacie to komentarzami, które są „czepliwe” xD

      Pozdrawiam 😉 Kto chce niech kupi, kto nie chce ten niech nie kupuje. Ot, cala filozofia. A komentarze są od tego, by wyrazić swoją opinię.

    • 1. Super fajnie najlepiej zacząłeś, jednorożcu, to muszę Ci przyznać…
      2. …, ale potem miałem ochotę Cię rozjechać kosiarką
      3. „Nie wszyscy źle komentujący to hejterzy” 'jeśli ktoś nie lubi 4 to ją poprostu hehtuje” acha.
      5. Super, czyli uważasz, że powinno się tolerować opinie innych, ale najlepiej niech umrą czy coś. Graet
      6. *Dobra Rada* Jak nie masz argumentów, to nie wiem mozesz umrzeć czy coś tam nwm lol omg nie umiesz w argumenty Xd
      7. No właśnie, każdy ma prawo do swoich myśli, ale jak chcesz krytykować, to nie, bo nie wolno hejtować.

      jak co kiedy gdzie czemu

  20. Spokojnie ludzie, nie emocjonujcie się tak. Jeden lubi TS4, drugi nie. Także spokojnie, bo jeszcze PiS to przeczyta i wystąpią z ustawą wycofania TS4 ze sprzedaży, bo w końcu oni chcą, aby ludzie żyli w pokoju, a nie w jakimś konflikcie 😉

        • Taa, oni chcą być przyjaciółmi wszystkich <3 Jest takie cholernie dobre, życiowe powiedzenie – "Przyjaciel wszystkich, jest niczyim przyjacielem" xD

  21. Mi się ten dodatek podoba 🙂 Fajnie mi się w niego gra, odkrywa to i tamto 🙂 Lubię The Sims 4 (mimo iż bym pozmieniała co nie co)(hmm… Większe co nie co :p), ale zamierzam kupować każde akcesoria, każdy pakiet i każdy dodatek 🙂 Na szczęście nie muszę nikogo prosić o pieniądze i to jest fajne 🙂 A każda gra ma swoją wadę i swoje braki 🙂 Mam tylko nadzieję, że nie będzie osobno pór roku w akcesoriach czy pakietach :p Chociaż… Teraz z EA nigdy nie wiadomo 🙂

    • Ja się obawiam, że w ogóle nie będzie pór roku, bo twórcy raczej nie potrafią tego zrobić. Pewnie będą światy wakacyjne – każdy z inną pogodą, co bardzo mnie zasmuci. :/ Ale ostatnio wróciłam do sims 3 i dzięki czwórce doceniam bardziej poprzednią edycję. 🙂 I odkrywam ją na nowo – ostatnio odkryłam, że zimą jeziorka zamarzają i można na nich jeździć na łyżwach, a nie tylko na lodowiskach. xD Dawniej nie zauważyłam lub nie doceniałam takich smaczków.

  22. Na początku byłem negatywnie nastawiony na Miejskie Życie. Ale po obejrzeniu first look’a u Mary bardziej się przekonałem ? Ubrania nie podobają mi się, ale za to miasto jest całkiem fajne – takie klimatyczne i dopracowane ?

  23. Co do ceny – nie zapominajcie, że The Sims jest grą amerykańską. Dla nich 120 zł to 30 dolarów czyli mniej więcej tyle co dla nas 30 zł… to jedno… Dwa – gdzieś ktoś kiedyś pisał że dodatki do dwójki kosztowały 79 zł… a pojęcie inflacji jest wam znane?

    Jestem z tych osób, które grały w Simsy od pierwszej części… byłam wtedy dzieckiem, i Simsy były super… Mimo, że można było w nich zbudować tylko jedno piętro (w sensie parter i piętro), przedmioty obracać tylko o 90 st a o obróceniu o dowolny kąt można było tylko pomarzyć i w stosunku do dzisiejszych Simsów były BARDZO ograniczone to dla mnie wtedy były super grą. Najlepszą… więc co się dziwicie, że dzieciakom się podoba?

    Fkat Simsy 4 w stosunku do 3 też są ograniczone… ale się tak nie bugują, nie znikają zapisane gry, nie ładują się godzinę, nie zacinają, no i co najważniejsze – nie odechciewa mi się grać zanim zbuduję ten suuuperrr dom dokładnie taki jaki bym chciała 😉

  24. A co do dodatku – nie będę go wychwalać pod niebiosa 😉 jednak moim zdaniem wnosi do gry więcej niż WWP i SS razem wzięte 😉 Fakt kupiłam go tylko dlatego, że gra mi się znudziła… ale mniejsza o to.

    Dodatek ma dużo błędów – wyświetlają się co chwilę jakieś wydarzenia których nie ma. Godzina 10 moja simka jest w pracy a mi telefon dzwoni „chodźmy na miasto” Simy chodzą po przedmiotach. Można kupić fajerwerki ale nic się z nimi nie da zrobić. Winda wiadomo – nie ma animacji i trudno ale ni stąd ni zowąd sim znajduje się na dole nawet nie wiadomo kiedy, nawet kamera go gubi, to jest dziwne…. Dozorca który przyszedł naprawić zsyp na śmieci wlazł mi do mieszkania i zaczął grać w grę po czym przez kilka simowych dni stał i nie mógł się ruszyć nie dało się go wyprosić. Jeden sąsiad mi cały czas włazi do mieszkania jak do siebie, natomiast drugi (który w przeciwieństwie do pierwszego ma klucz) nie wchodzi tylko wyświetlają się powiadomienia o niezapowiedzianej wizycie. Słabo – za dużo tych błędów jak na rok czekania na dodatek, ALE…..
    Pomysł na dodatek naprawdę fajny, jak naprawią błędy będzie SUPER…
    Ubrania z dodatku mi się nie podobają… ale przedmioty są super… i stare, i nowoczesne, i orientalne… jest ich naprawdę dużo i jest w czym wybierać.
    Nowe kariery są ciekawe, trzeba trochę popracować na awans 🙂
    Miasto wiadomo – makieta, ale piękna makieta. Festiwale, mieszkania w blokach, apartamenty… zawsze to jakaś odmiana… Mnie się podoba, tylko te błędy…

  25. Jestem zawiedziona tym dodatkiem. Kupiłamgo wczoraj i wgrałam, grałam kilka godzin. Otóż:
    1. Po wgraniu dodatku gra mi się zacina, simsy mi się wieszają i muszę ich resetować co chwile, bo zwyczajnie zawieszają się na czynnościach, szczególnie w mieszkaniu
    2. Nie mogę zrobić imprezy w domu bo owszem goście przychodzą, ale nie ma zadań, zegar się wyświetla i pokazuje mi, że „ten sim nie bierze udziału w wydarzeniu” więc nie mogę zdobywac nagród, co więcej nie przychodzą na imprezę zatrudnieni pracownicy
    3. Festiwale niewiele wnoszą, na parcelę nie da się pojechać tylko trzeba jechać na parcelę np z barem, co jest dziwne (pewnie po to, żeby nie modyfikować miejsc, szkoda)
    4. Strasznie dużo czasu traci się jeśli chce się odwiedzić sąsiadów, najpierw przeładowuje, potem czekasz 2 simgodziny nim ktoś łaskawie Cię wpuści, dziwnie rozwiązane
    5. w nawiedzonym domu nie ma duchów (kilkanaście dni simowych i nic)
    6. dzieci praktycznie znowu pominięte

    plusy:
    1. ciekawe ciuchy, są mocno etniczne ale wiele można fajnie wykorzystać
    2. meble

    Na razie tyle w temacie, po kilku godzinach dzisiaj wypróbuję nowe zawody

  26. Witam takie pytanko na które niewiem czy ktoś mi odpowie mam dylemat na święta mama mi chce kupić któryś z dodatków oraz pakietów rozrywki . I mam pytanie które lepsze z dodatków a które z pakietów . Przykłady : DODATKI : Miejskie życie VS Spotkajmy się ? Przykłady : Pakiety Rozrywki : Zjedzmy na mieście czy Ucieczka w Plener ? Czas do 23 grudnia więc pomocy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  27. a ja mam jedno pytanie, gdy ktoś do mnie dzwoni i mówi 'wybierzmy sie na przedstawienie’, co co mam zrobic, aby fakycznie isc na to przedstawienie? 😀

  28. Ten dodatek zapowiadał się ciekawie, gdy zaczęłam z nim grać na prawdę byłam zawiedziona.
    Mało mieszkań, miasto mnie nie zadowoliło.
    Ubrania, włosy, żadna z tych rzeczy mi się nie spodobała.
    Jestem szczerze zawiedziona tym dodatkiem, liczyłam na coś więcej niż zaledwie dwie cechy które są… Niepotrzebne? No na serio! Jest jedna cecha która jest taka sama jak druga! Różni się jedynie animacją i opisem ;-;
    „Wegetarianka” kto w ogóle będzie korzystał z tej cechy? Pewnie zaledwie 5% osób które kupiły ten dodatek.
    Lepiej by było gdyby w końcu zaczęli robić dodatki które mają sens typu: Zwierzaki, cztery pory roku.

  29. W sumie aż tak zły ten dodatek nie jest bo jednak dostajemy sporo nowych opcji jak dodatkowe cechy parceli,ale ja też nie wiem po co komu Dmuchawa do baniek!! Na co to komu potrzebne!!! Ale mieszkania według mnie 8/10.

  30. Mam ten dodatek i spokojnie moge mu wystawić ocene 5/5 ponieważ spełnił to co oczekiwałem w takim dodatku – może nie jest on naj ( najlepsze są cztery pory roku ) ale zdecydowanie poleciłbym go każdemu 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories