Mapy z poprzednich części w The Sims 4

Filipe Sims na swoim Deviantarcie podzielił się z nami propozycjami map z poprzednich części Simsów umiejscowionych w rzeczywistości The Sims 4. Twórca bardzo się postarał i odtworzył takie okolice jak Bridgeport z The Sims 3, Kwitnące Wzgórza z drugiej części, a nawet Abrakadabrowo z jedynki. Kliknijcie obrazki aby je powiększyć!

 

A czy Wam podobają się te światy? Pamiętacie wszystkie z tych okolic? 😉

Zareaguj na nowinkę!
+1
3
+1
0
+1
0
+1
1
+1
1
+1
0

98 KOMENTARZE

    • Nie tylko, jak patrzę na mniejsze miasteczka jak Werona też mi się łezka w oku zakręciła. :'( Szkoda że odeszli od tej takiej prostoty, która była w dwójce. Wcale mi to nie przeszkadzało, a dawało więcej funu. 🙁

  1. To takie smutne, że modyfikacje (nie w tym przypadku) i inne rzeczy, jak na przykład te mapy są lepsze od tego, co zaproponowało EA do Czwórki. Może zamiana ról będzie dobrym pomysłem – niech TS4 tworzą Ci, którzy się na tym znają, a nie, którym umysł zainfekowała żądza pieniądza. Od razu TS4 by odżyło.

      • No właśnie i byłoby co robić. Tak mnie się jeszcze przypomniało odnośnie zwierzaków, czy pór roku. Mówi się, że są to dodatki „na odświeżenie” serii. Ale właśnie Czwórce przydałoby się odświeżenie już teraz, nie tylko w postaci dodatku (chociaż po liczbie pakietów jest to nieuniknione), ale np. w postaci jakiejś większej aktualizacji wprowadzającej jakąś nową rzecz – o tym, czego nie ma, a było wcześniej, to już nie wspominam. Większej aktualizacji, aby dała jakieś opcje, ale nie wyzwanie, które jest łatwe, jak kobieta zarabiająca na życie swoją tylną częścią ciała – tak przy okazji, mój znajomy gra w TS4 i będąc u Niego chciało mnie się śmiać z tego czaszkowego wyzwania. Ewentualnie jakieś mniejsze opcje, ale żeby było ich sporo – no i cały czas czekam na możliwość odkurzania i mycia okien w serii The Sims (bez modów oczywiście).

        • Mi też brakuje czegoś ciekawego w simsach:/ pamiętam co był news że firma od cities skylines chce zrobić simsy ( zapewne wyszło to im by lepiej niż ea ). No i tak Btw czekam na konkurencję dla simsow xd Może by wzięli ludzi co robią mody do simsow.

        • Ktoś z EA chyba mówił, że nie chcą dodawać więcej opcji, żeby gracze nie czuli się przytłoczeni… Tere fere bujać to my a nie nas!! To jest lenistwo z ich strony i tyle. Pozdrawiam serdecznie!! 😀 🙂

        • Mogliby zatrudnić tych ludzi, którzy tworzą na przykład mody na piec do pizzy oraz pizzę czy sokowirówkę. Ea powinno ich zatrudnić, żeby robili obiekty specjalne do akcesoriów.

      • Nikt nie mówi, by moderzy przejęli grę, ale mogliby schować dumę do kieszeni, sięgnąć za to do głowy i zaproponować niektórym współpracę 😉

  2. Wiecie czego mi brakuje w czwórce? Komunikacji miejskiej (nie mówię o ,,sztucznym” tramwaju w Wierzbowej Zatoczce) i to proponowałbem wprowadzić w aktualizacji.

    • Jeśli chcesz kupować jakiś dodatek, to lepiej kupić Spotkajmy się. Witaj w Pracy to jeden, wielki niewypał, a w SS masz i fajne miasto, ładne meble, a ubrania to już kwestia gustu 😀

  3. Ehh… Te otoczenia z TS1, TS2 i TS3. ???
    Te otoczenia w TS4 są robiona tragicznie… ? Takie płaski, bez żadnych ciekawych atrakcji jak w poprzednich częściach.

      • Dobra… Muszę przyznać, że Windenburg jest ładnym miastem, typowe z Europy.
        Z miastami w czwórce jest u mnie taki problem, że te podglądy są nijakie, nudne, a te tła do tych dzielnic to właśnie tylko tła…

        • To w poprzednich częściach teł nie było??? Dziwi mnie to marudzenie. Logiczne, że da się pójść tylko tam, gdzie się da pójść. W poprzednich częściach też istniały gdzieś „granice światów”. Poza ekran nie wyjdziesz.
          We wszystkich światach The SIMS4 są ciekawe miejsca. Po Windenburgu naprawdę sobie można pochodzić, a to od Ciebie zależy czy będziesz miał dokąd pójść, bo to od Ciebie zależy jakie parcele na co wykorzystasz. Oaza zdrój jest przepiękna. Jest ukryta grota z dwoma wejściami. Chcesz mi powiedzieć, że kanion przy obu wejściach do groty jest płaskim terenem??? Ten piasek zawiewany wiatrem jest cudowny. W wierzbowej zatoczce jest wiele urokliwych miejsc o ukrytej polanie nie wspomnę. Klify, posiadłość Von Duch i wiele wiele innych miejsc mają swój klimat. San Myshuno też ma wielopiętrowe tereny, po których możesz sobie pochodzić. Ma fajną łąkę i inne przestrzenie. Może po prostu niektórzy grając w TheSims4 nie wyściubiają nosa poza domostwa i nie rozglądają się na boki. Bo światy są piękne i o niebo piękniejsze niż w poprzednich częściach.

        • Czasami mam wrażenie, że każą wadę próbujesz na siłę obrócić w zaletę, w dodatku lepszą od poprzednich serii. 😛 Światy są ładniejsze dla oka, ale mniej grywalne i mniejsze, taki jest fakt. Ja szczerze mówiąc mało kiedy wychodzę już Simem poza dom, męczą mnie ekrany ładowania.

        • Dobrze Karol wiesz, że jeszcze półtora roku temu ganiłeś/banowałeś mnie za nadmierne krytykowanie The SIMS4, a sam wychwalałeś grę pod niebiosa. Do tego stopnia, że wyglądałeś jakbyś był „kupiony”. Sytuacja się odwróciła. Teraz ty hejtujesz i generalnie dołączasz do tego śmiesznego tłumu narzekaczy. Ja nie widzę tego hejtu. Owszem widzę marudzenie, ale oglądam na you tube simmersów z całego świata i są zachwyceni serią i choć ponarzekają to tu to tam to i tak mają kupę zabawy ze swoją rozgrywką. W poprzednie dwie serie nie grałem praktycznie wcale, ale jak widzę jak wyglądały to mi się nawet nie chce na to patrzeć. Są po prostu aż tak brzydkie. Ponawiam więc pytanie… co takiego dało Wam w poprzednich częściach to, że mogliście zwiedzić większy obszar świata, skoro i tak był pusty? Daj mi przykłady co takiego rewelacyjnego dało się robić w tych światach z poprzednich części, czego nie da się robić w tej. Chodzi mi o zajęcia w plenerze nie związane z konkretnymi rozszerzeniami.

        • Wcale tak nie było, od zawsze były w grze elementy dobre i złe. Oprócz tego dawało się The Sims 4 szansę, aby pokazała co za sobą kryje. Niestety, zawiodła. 

          Zawsze znajdziesz jakiś argument, którego celem jest zmiana wady w zaletę. 😛 Twoje komentarze są zawsze takie same: wspomnienie że kiedyś miałem inne zdanie, porównanie 4 do innej gry, informacja o graniu wieloma rodzinami i prośba o przykłady w czym poprzednie części są lepsze. Lucky, zmień płytę.  😛 

        • lucky
          Słuchaj, TS4 dały mi niesamowicie w kość – Imprezy te w klifach, ogrodach pałacowych i ruinach się bugują; Windenburg, mimo, że jest ładne, strasznie laguje… (Nawet gorzej od TS3)
          W TS1 i w TS2 też była taka „bariera”, ale to są starsze części. Ja to rozumiem, że twórcy uczyilli się tworzyć w tym czasie jak robić otwarty świat i dali go w Trójce, gdzie jest genialny.
          Co do tych „atrakcji”: Dla mnie atrakcją jest jak np. w TS2 na podglądzie samochodzy jeżdżą, w TS1 jakieś inne rzeczy się ruszają np. woda normalnie płynie, balon w Abrakadabrowie leci w jakimś kierunku, a o atrakcjach na podglądzie mapy w TS3 to szkoda słów ?
          Do map w TS4 też szkoda słów, ale w znaczeniu negatywnym: nic się nie dzieje, a ten „podgląd” polega tylko na tym, aby wybrać miejsce docelowe… Zastanawiałem się skoro w TS3 jak były fajerwerki i żeby był dobry widok trzeba wejść na podgląd, to jakby to wyglądało w TS4…
          Brak otwartego świata w TS4 kłuje mnie w oczy, ponieważ są te debilne ekrany ładowania… A teraz są nawet w apartamentach, aby odwiedzić sąsiada… W TS2 i TS1 są, bo twórcy wtedy pewnie nie zajmowali się aż tak tymi Simsami, w TS3 był, to czemu w TS4 znowu powrócono do ładowania… ? Chociaż (tak szczerze) gra niepociągnełaby z tym otwartym światem…

        • @Lucky Z całym szacunkiem do Twojej osoby, ale jak czytałem, to sam hejtowałeś 4? Teraz Ci się odmieniło i toczysz batalię z osobami, które zdania nie zmieniły, usilnie próbując ich przekonać do swoich racji, to trochę hipokryzją pachnie, drogi kolego 🙁 A co do „granicy światów” w innych częściach… Zrozum, że tu nie chodzi o to nawet, że są ekrany ładowania, w dwójce były i mało kto narzekał, dlaczego? Bo gra była grywalna. Ludzie nie narzekają na czwórkę, a są rozczarowani – to zasadnicza różnica. Rozgrywka w czwórce kuleje i jest po prostu nudno, a nie wiem jak dla innych, ale mnie symulator życia nie kojarzy się z ciągłymi imprezami, które teraz mają miejsce w 4 generacji 😀 Ileż można imprezować? Trzeci dodatek, pierdyliard pakietów za nami, a gra ciągle skupia się na jednej tematyce. I to nie hejt, a konstruktywna krytyka i zwykłe, ludzkie rozczarowanie. Pozdrawiam 😉

        • „W poprzednie dwie serie nie grałem praktycznie wcale, ale jak widzę jak wyglądały to mi się nawet nie chce na to patrzeć. Są po prostu aż tak brzydkie. Ponawiam więc pytanie? co takiego dało Wam w poprzednich częściach to, że mogliście zwiedzić większy obszar świata, skoro i tak był pusty?”

          No to jak nie grałeś, to czemu się kłócisz z osobami, które grały w każdą odsłonę i potrafią wyrazić obiektywne zdanie na podstawie całości? 😀

          I odpowiedź na zadanie przez Ciebie pytanie:

          Nie był pusty, ale skąd masz wiedzieć, jak nie grałeś xD A co do 4, to owszem, są piękne te widoczki i najładniejsze i tak dalej (pomijając podgląd xD), ale co z tego, jak większość to atrapa? 😀 I o to właśnie wszystkim chodzi, że nawet jak trójce były „królicze nory”, to można było z każdej zrobić użytek, bo coś dawała, a w 4, większość budynków to jak mówiłem – atrapa.

        • realista
          No właśnie też się zastanawiam na takimi osobami, które mają najwięcej do powiedzenia, a w ogóle z tego nie skorzystały…

          lucky
          Mówiąc, że są „brzydkie” to chodzi Ci o grafikę? Czy Ty rozumiesz, że TS1 wyszły w 2000 r., TS2 w 2004 r., a TS3 w 2009 r.?! Wtedy takie gry miały takie grafiki w tych czasach…! Są nawet gry z grafiką składającą się z samych kwadratów (czyt. Minecraft) i jakoś ludzie potrafią w nie grać. TS4 jest porównywalne do TS1, bo tylko na to zasługuje… (Nie twierdzę, że TS1 jest głupie, bo jest genialną częścią jak na tamte czasy, a TS4 powinno być o 300% lepsze, a jest o 300% gorsze…)

        • @Karol – To samo mogę napisać o wszystkich maruderach. Zmieńcie płytę albo grę. Bo ciągle to samo, pod każdym newsem. I nie zamieniam wad w zalety. Ja po prostu nie rozumiem o co chodzi z tymi światami? Co jest nie tak? Że w poprzednich częściach było można wszędzie wejść. Słyszałem że można było tylko, że nie było po co. Jak chcecie gdzieś sobie pójść w San Myshuno, to sobie stwórzcie ciekawe miejsca do spędzania w nich czasu. Proste.
          @Danionek03 – Ty chyba jednak dalej nie rozumiesz co to kreatywność. Rzeczywiście ograniczanie się do imprez nie może być fajne. Ja w ogóle nie korzystam z tych opcji, niczego nie zbieram, niewiele osiągam, a mimo wszystko frajdę z gry mam przeogromną.
          @realista – przecież sam napisałem, że hejtowałem grę, ale głównie za ceny „akcesoriów” niewspółnierne do ubogiej ich zawartości. Wciąż uważam to za problem. Chodzi o zdzierstwo, a nie o samą zawartość.
          I nie widzę właśnie w waszych wypowiedziach konstruktywnej krytyki. Widzę jakiś sentymentalizm nad poprzednimi częściami. Nie ma to nic wspólnego z krytyką.
          Nie kłócę się z waszymi opiniami. Ja tylko proszę o przykłady co takiego fajnego było w poprzednich częściach. Cisza.
          Nikt nie jest mi w stanie odpowiedzieć. Pytałem dokładnie o to co jest związane z tym newsem. Bo oczywiście maruderzy wytoczyli działa, że przestrzenie w poprzednich częściach to było coś. Tyle się dało tam robić i zwiedzać. No więc pytam co dokładnie dało się robić na otwartych terenach spacerując po miastach?
          @Danionek – Tak chodzi o grafikę. Co ma piernik do wiatraka. The SIMs4 jest najładniejszą częścią i poprzednie części wizualnie są tragiczne. Nie ma co dorabiać tu archeologicznej teorii. To fakt. A, że czasy się zmienił. No cóż, jeśli chodzi o grafikę, na korzyść dla The Sims 4.

        • Lucky

          Nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa, bowiem – ja sam przyznałeś – nie znasz dobrze poprzednich odsłon. To jakby debatować z daltonistą o kolorze w pokoju. Na tym zakończę, bo na siłę próbujesz coś udowodnić, miłego wieczoru 😉

        • lucky
          Dobra, jeśli ja nie rozumiem na czym polega ta 'kreatywność’ to mi po krótce (Nawet w punktach lub myślnikach) mi ją wyjaśnij…

        • @Lucky Mówisz, że w poprzednie części nie grałeś praktycznie wcale to po co się odzywasz? No sorry za takie coś ale jeżeli ja na czymś się nie znam albo nie miałem z czymś styczności to się po prostu na ten temat nie wypowiadam. Swoją drogą poprzednie simsy były „brzydkie” jak Ty to określiłeś ale zauważ, że The sims 2 wyszło bodajże w roku 2003/2004 a The sims 3 w 2009 więc nie wiem czego Ty oczekujesz… Wiedźmina? A może grafiki w stylu GTA 5 z efektami TressFX z najnowszego Tomb Raidera?

        • lucky
          Nie znalazłem żadnego Twojego komentarza, w którym jest pytanie o to co jest lepsze w poprzednich częściach, ale jeśli chcesz:
          – TS1 – mało błędów, mało ścinek, klimatyczne dzielnice z dodatkami, jest ruch na parcelach, poczucie humoru, gra jest trudna (Ale ciekawsza od tych wolnych potrzeb w TS4)
          – TS2 – poczucie humoru, historyjki przy każdek rodzinie, ciekawe miejsca, dużo interakcji z innym simym, aspiracje i obawy
          – TS3 – paleta barw, otwarty świat, duże możliwości zbierania kolekcji (W TS4 zawsze takie miejsce są w jednym stałym miejscu, co jest już nudne), SimPage, piękna (realistyczna) grafika, dużo bardziej normalnych miejsc (Miejsca pracy, cmentarze…)
          Jeśli ktoś zna jeszcze jakieś ciekawe rzeczy to może śmiało dopowiedzieć ?

        • lucky
          Aha, i jeszcze jedna rzecz –
          Jeśli powstałaby nowa część Simsów i miałaby lepszą i Ty mówiłbyś, że grafika z TS4 jest brzydka, bo z tamtych czasów to pamiętaj tą rozmowę, kiedy komentowałaś grafikę ze starszych lat…
          Grafika w TS4 jest ładna, ale jw osobiście widziałem lepsze…

        • @realista – Zareagowałem pytaniem o światy w poprzednich częściach (zgodnie z tytułem tego newsa i tym jak niektórzy zareagowali w swoich komentarzach wieszając psy na obecnej odsłonie gry – co robi się już nie tylko typowe ale i nudne). Nie dostałem na nie choćby szczątkowej odpowiedzi. A wystarczyło napisać, że w poprzednich odsłonach gry, dało się łowić ryby, szukać grzybów, leżeć na trawie… czy cokolwiek się dało takiego fascynującego robić, czego nie da się robić w czwórce. Zamiast tego otrzymałem typowe marudzenie dla marudzenia. Jak zwykle pod newsami na DOT.sim. Ja się zastanawiam po co w ogóle komentujecie. No i jeszcze kiedy małe dzieci, pory roku i zwierzątka (święta trójca narzekaczy).

          Kreatywność w tej grze Danionku, polega na tym, że sam tworzysz własną rozgrywkę, własny storytelling i nie polegasz tylko i wyłącznie na opcjach danych przez EA. Ewentualnie możesz wspomóc się modami w jakichś konkretnych przypadkach. Nie korzystam z wielu opcji danych przez grę, bo po prostu nie o to chodzi w mojej rozgrywce. Ważne są wymyślane przeze mnie historie, które z sukcesem udaje mi się realizować i czasami zaskakuje mnie jak niektóre sytuacje wychodzą lepiej niż planowałem.
          Rozumiem, że jeśli ktoś w grze skupia się na zbieraniu kryształów, żab, wydruków, chodzi do pracy i wypełnia wszystkie zadania i osiąga wszystkie stopnie kariery, to z czasem, a nawet szybko gra mu się znudzi. To wszystko jest zaledwie ułamek procenta tego, czym dla mnie są simsy i nigdy nie grałem w tą grę w ten sposób. Ja tworzę historie i tak długo jak mam dla moich simów kolejne linie fabularne, tak długo gra stanowi dla mnie mega frajdę i jest niekończącą się przygodą. Kreatywność to jest właśnie ta umiejętność pozostania dzieckiem i umiejętność robienia z niczego – czegoś.
          Także rozumiem frustrację osób, które grają w THE SIMS 4 od deski do deski. Zero własnego wkładu. Tylko tyle na ile gra pozwoli. To rzeczywiście jest słaba rozgrywka. Współczuję.

        • lucky
          Rozumiem o co Ci chodzi z tą kreatywnością, aczkolwiek nie można tak sobie ciągle czegoś wyobrażać… Raczej trudno wyobrazić sobie, że obok Sima jest jakiś jednorożec lub robot… Naprawdę to rozumiem, jednak w poprzednich częściach nie potrzebabyło mieć takiej bujnej wyobraźni, ponieważ sama gra częstowała nas masą elementów… W TS2 takie historyjki jak się chciało tworzyć to były po prostu takie dodatkowe problemy, ponieważ albo Simowie się niedogadywali aby byli małżeństwem, albo dochodziło do nagłej zdrady, albo nagle jakiś złodziej lub pożar, a to nagłe zdegradowanie z pracy przed samym szczytem. Może się to wydawać wkurzające, ale dzięki temu jest chociażby więcej akcji. Jak się chciało sprawić aby jakiś Sim zabijał innego Sima to możnabyło dać jakąś animację przez te skrzynki dostępne w kodach i ustawić ich przez chociażny Move_Objects on i to fajnie wyglądało. Z kolei w TS4 nie ma takich kodów, a BB.Move_Objects on nie pozwalał chociażby na przestawienie Sima… Ja rozumiem, że można sobie to wyobrazić, ale na dłuższą metę to już jest raczej przesada…

        • lucky
          Jeszcze jedna rzecz – Mówisz, że nie odkyrłeś/odkryłaś (Przepraszam, ale Twój nick pasowałby i dla mężczyzny jak i dla kobiety) tak wielu rzeczy w TS4… No więc skoro się nie skupiasz na takim graniu „Od deski do deski” to nie dziw się jeśli nie odkryłeś tak wielu jeszcze rzeczy…

        • Lucky

          Dodam tylko, że w każdej części simsów, trzeba było użyć wyobraźni 😉 Tylko trzeba mieć fundamenty do jej użycia, a czwórka ma je liche. Fajnie, że umiesz stworzyć wizję w tej grze na miarę fantastyki rodem z Harry’ego Pottera, ja nie umiem, więc podziwiam i życzę miłej gry 😀

        • lucky
          Nie obraź się, ale jeśli Twoje granie polega na wyobraźni i 'kreatywności’, to co robią Twoje Simy? Stają w jednym miejscu, bo masz wyobraźnię?!

        • Tak na marginesie, to nie wiem jak inni, ale gdy ja chcę użyć wyobraźni, to czytam książkę 😉 Gry video w dużej mierze powstały po to, by to, co ludzie sobie wyobrażali dało się w pewien sposób urzeczywistnić 😀

    • Akurat trójka to najbardziej zabugowana cześć. Tryb budowania i CAST fajny – reszta słaba.

      Najlepsza zdecydowanie jest jedynka. Ma to „coś”, czego nie miały następne cześci.

      • Najlepsze zdecydowanie jest Sims Real – ta grafika, oddziaływanie na wszystkie zmysły, zero bugów (prawie zero, czasem się zdarzą błędy matrixa), inne Simy takie realne, z emocjami, cechami, każdy inny! Brakuje tyko przyspieszania czasu, postaci nadnaturalnych i jakiegoś odmładzania… Ale pojazdy są, małe dzieci są (nawet różny wzrost jest!), pikselozy nie ma, otwarty świat jest, nawet ekranów ładowania nie ma, jak się za granicę jedzie!
        Szkoda, że w kolejnych Simsach tak bardzo się cofnęli 🙁

      • Sims 3 wcale nie jest najbardziej zbugowana. Jeśli ma się słaby komp to logiczne, że gra nie będzie działać płynnie. Trzeba też umieć się z tą grą obchodzić, nie wystarczy wchodzić i grać. Jest wiele czynności, które pomagają upłynnić rozgrywkę, np. raz na jakiś czas powinno się wyczyścić cache gry. Ja nie mam jakiegoś super kompa, jest średni, ma tylko 4GB ramu, a mimo tego gra mi działa świetnie, nie ma bugów i lagów, gra się naprawdę przyjemnie. Wolę poświęcić trochę czasu na ogarnięcie jak upłynnić Sims 3 niż męczenie się z 4 🙂

        • 1. Bugi to nie tylko optymalizacja, ale też np. brak animacji wsiadania do auta, problemy z fazami księzyca, „dziwny” postęp historii itp.
          2. Gram w Wiedzmina 3 na ustawianiach High (ale bez hairworks), srednio 50-60 fps, żadnych ścin. Na tym samym komputerze Sims 3 potrafi się poważnie „zamyśleć” . Wydaje mi się, że większość fanów Sims po prostu się przyzwyczaiłą do zacinek „trojki” i teraz ich nie zauważa.
          3. Sims 3 ma 32-bitowy plik wykonywalny – a więc nie wykorzysta więcej niż 4 GB RAMu.

        • Mnie Wiesiu też super płynnie chodzi, ale TS4 lubi się poważnie ?zamyśleć?. Poważniej, niestety, niż TS3. Żadnych modów i dodatków z internetu nie mam, więc to nie wina gryzienia się.

    • Ja sobie właśnie niedawno kupiłem TS3 Studenckie Życie i odkrywam kolejne nowości w tej grze. Dopiero wstąpiłem do grupy Ważniaków, a już jest tyle opcji. Pomijając oczywiście pozostałe w grze – tu jakiś festiwal jesieni, festiwal Simowy, impreza organizowana przez sąsiada. Nie to co teraz…nudy i nudy.
      A i jeszcze nawet na te studia mój Sim nie poszedł, więc nie wiem, co mnie tak czeka :), ale podejrzewam, że też będzie wiele do zrobienia.

      • W czwórce też będzie więcej do roboty, porównaj sobie jak wyglądała czwórka we wrześniu 2014 a jak wygląda teraz, jeszcze niedawno na miasto wychodziliśmy tylko na imprezy, a teraz są też festiwale i kariery do wykonywania na mieście. Z czasem będzie się więcej działo, nie tyle co w trójce, ale będzie 🙂

        • No to prawda. Wtedy Czwórka nudziła mnie po godzinie, a teraz po 20 minutach. Więc co będzie później? 🙂
          W Trójce też były festiwale i kariery na mieście (np. detektyw, strażak, piosenkarz). Minęły już 2 lata – w ciągu dwóch lat w Trójce mieliśmy sporo nowych rzeczy do odkrycia, a wszystkich jeszcze nie odkryłem do tej pory :). Po prostu rozgrywka była i w sumie jest bardziej urozmaicona.

        • Ja też tak sobie powtarzam, ale z coraz mniejszym przekonaniem… Jak do trójki wychodził dodatek, to tygodniami mnie bawił. Trzy dni po wyjściu Miejskiego Życia już zaczęłam szukać po necie kiedy się coś ciekawego pojawi. Dziś z kolei złapałam się na myśleniu kiedy wyjdzie jakiś patch, który może coś wprowadzi sensownego, wydawało mi się, że najwyższa pora, aż tu dotarło do mnie, że przecież tydzień temu był patch. Także ten… Przerzuciłam się na Wiedźmina i chyba prędko do czwórki nie wrócę. Pewnie wgrałabym trójkę, ale niestety simy z tej generacji zawsze były dla mnie niemiłosiernie paskudne i jakoś nie potrafię do tego wrócić.

        • Ja nie odkryłem jeszcze dziesiątków rzeczy w The sims4, a gram dwa lata. Rzadko który mój sim doszedł do szczebla swojej kariery (gram tyloma rodzinami naraz, że nie ma szans aby bez używania kodów ktoś byłby w stanie tak szybko tego dokonać). Może nuda w rozgrywce bierze się stąd, że gracie jedną rodziną i skupiacie się tylko na wypełnianiu zadań. No cóż. Powtarzam cały czas, że The Sims to symulator życia a nie gra, w której o coś chodzi. Może Ci co marudzą wybrali zły produkt. Nie adekwatny do swoich oczekiwań i kreatywności.

        • A co ma kreatywność do gier komputerowych? Kreatywne symulacje życia to ja miałam mając 6 lat, kiedy z papieru wycinałam sobie lalki, z książek tworzyłam im łóżka przykryte chusteczkami higienicznymi a pluszowe misie służyły za luksusowe fotele lalkom. To była kreatywność. Kiedy człowiek z pomocą zwykłych rzeczy i wyobraźni tworzył prawdziwe wille swoim zabawkom. Ale jak płacę za produkt dwie stówy to nie będę sobie WYOBRAŻAĆ funkcji, które być powinny w tym produkcie. To tak, jakby Ci się zepsuł samochód, a w warsztacie samochodowym miast go naprawić, powiedzieliby 'ma pan jedyną w życiu okazję żeby coś zaimprowizować i zadziałać bez auta’ 'panie, ale ja jestem kierowcą!’ 'widzi pan, nic nie pomaga człowiekowi się bardziej rozwijać niż duże wyzwania’.
          Jak gra Ci się podoba i jest spoko to spoko, zazdroszczę Ci, ale widzisz ja gram od dnia premiery i tak się złożyło, że gram rotacyjnie, poodkrywałam już wszystkie kolekcje i kariery i po prostu gra mnie nudzi. Przez kilkaset godzin grania nikt mi nie umarł z przyczyn innych niż śmierć ze starości, losowych wydarzeń jest tyle, co kot napłakał i dla mnie to nie jest symulator życia, bo nie ma w tej grze ani grama nieprzewidywalności, a ja nie będę sobie tej nieprzewidywalności sztucznie prowokować popychając simów chociażby do śmierci bo nie jestem psychopatą. Ja jestem pewna, że wybrałam zły produkt, ale proszę, wskaż mi alternatywną grę będącą symulatorem życia to chętnie w nią zagram.

        • @Shakuahi
          Dokładnie o to chodzi!!! O ten storytelling, który jest możliwy tylko i wyłącznie jak masz wyobraźnię. Mnie na przykład w ogóle zbieranie kolekcji i rozwijanie karier w TheSIMS4 nie interesuje. Takie wypełnianie jakichś zbieradełek i osiągiełek to jest dopiero dla mnie nuda. Także właśnie chodzi o tą kreatywność, o zabawę stworzonymi przez siebie postaciami, decydowanie o ich być czy nie być, wymyślanie im coraz to nowych linii fabularnych. Ja się w simsach czuję jak najlepszy reżyser filmowy. Mam nawet Hollywood w Oazie Zdrój i studio filmowe, i gwiazdy i uroczyste premiery, kina, bankiety, filmy opowiadane jak komiks (kadry, które uwieczniam za pomocą aparatu i umieszczam w galeriach. Ogląda się to jak najlepsze komiksy). Jeśli kiedyś uda się twórcom gry wprowadzić możliwość nagrywania 2 minutowych filmików, lekkiej ich obróbki i oglądania ich w simowych telewizorach to uznam, tę grę, za najlepszą na świecie. Tak więc TAK wszystko zależy od Twojej kreatywności.

        • lucky
          Zgadzam się z Karolem – Ty chcesz na siłę powiedzieć, że TS4 jest emejzing i ekscajting. Ja dałem bardzo duże szanse tej części gry, odinstalowałem TS3 i broniłem TS4… Teraz gram w TS3 i (więcej) w TS2 i jestem zadowolony… Gdybyś zobaczyła jak prawdziwe gwiazdy chodzą po Dzielnicy Show-biznesu, że można tam zostać gwiazdą, te wszystkie sesje filmowe i kręcenie filmów, te gabinety spa i karoke to byś zbladła…
          Jeśli kreatywne jest rozdrabnianie rzeczy na mniejsze DLC czyli akcesoria, aby był ? To gra jest niesamowicie kreatywna

        • I to wszystko w TS1…
          P.S. DOTsim, czy mogłaby być w przyszłości jakaś możliwość edytowania komentarzy?

        • @lucky, więc może ja po prostu innego storytellingu szukam w tej grze niż Ty? Bo rozumiem, o co Ci chodzi i w zasadzie się zgadzam, ale mi w czwórce brakuje kłód rzucanych pod nogi podczas opowiadania tej historii. Widzisz, ja tak gram, że zazwyczaj wymyślam historię jakiejś rodziny, często gram już tymi stworzonymi i różnie ich rozwijam. I w poprzednich częściach (nawiasem mówiąc rozumiem, że w innym temacie napisałeś, że są brzydkie – owszem, są, ale jakbyś grał wtedy, kiedy nie było lepszych gier, to uwierz mi, dziś wspominałbyś je z tęsknotą, bo te gry po prostu miały duszę, ale to jest problem całego przemysłu growego, poza wyjątkami nielicznymi) nieraz wyrywałam włosy z głowy jak coś szło nie po mojej myśli – ci simowie mieli być małżeństwem, a nie potrafią się dogadać, ten miał zostać prezesem, a umarł i tak dalej… Wiem, że mogłabym tak grać, żeby i nieszczęścia spotykały moich simów, ale nie mam do tego serca a z drugiej strony nie podoba mi się to, że gra nie stanowi żadnego wyzwania.

        • Mi osobiście, gdybym miał nie porównywać do poprzednich części czwórka bardzo mi się podoba. Mogłaby być trochę trudniejsza, ale akurat ekrany ładowania mnie cieszą, bo gdyby świat był otwarty to gra nawet by mi się nie uruchomiła xD

  4. Grafiki wyglądają pięknie, szkoda że nie ma czegoś w stylu The Sims 3 Stwórz świat, na pewno znalazły by się jakieś ciekawe światy, ja z chęcią pograłbym w Sunset valey w TS4 i W Sugar Maple Coast (Jakby co to trójkowy świat z konsolowych ts3 zwierzaki)

  5. Skoro mowa już o The Sims 3 , to jaki zestaw sobie kupić Monte Vista i Magiczne Źródła czy Magiczne Źródła i Zatoka Skorupiaków??

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories