Modny Piątek #26 – Przetwory, ubranka niemowląt i słuchawki

Może w Eko-życiu 😛

A ja zgadzam się z Tokusą. Nie lubię modów, które się w grze nie „chowają” -jeśli wiecie o co mi chodzi.

Paaaanie drogi, językiem angielskim operuje perfekcyjnie (albo blisko temu) przynajmniej połowa polaków, w tym i ja nie mam z nim problemu. Problem mam z tym, że nie lubię mieć elementu lub elementów po angielsku gdy cała gra jest w języku Polskim. Przy takim MCC nie przeszkadzał mi angielski, bo to mod, który nie jest na widoku, ale już mi się nie widzi nagle skakać do interakcji po angielsku z obiektami codziennego użytku. Ze względów czysto estetycznych 🙂 Jak komuś nie przeszkadzają mody z angielskimi interakcjami no to fajnie, bierzcie, ja jednak wolę mieć coś spójnego.

Językiem angielskim operuje perfekcyjnie przynajmniej połowa polaków? Uczę się angielskiego od przedszkola – szkoła publiczna, prywatna, całe studia miałam prowadzone w języku angielskim, pisałam pracę magisterską po angielsku, zdawałam wszystkie egzaminy na studiach w tym języki, od lat jestem opiekunem anglojęzycznych artystów, czytam książki po angielsku, oglądam seriale i ani przez sekundę nie czułam, że mam opanowany ten język perfekcyjnie. Wręcz przeciwnie, im więcej mówię po angielsku tym więcej widzę braków. Uważać, że zna perfekcyjnie angielski to może ktoś, kto od roku w UK siedzi i już twierdzi, że zapomniał jak po polsku jest home a w wolnym czasie ogląda po cudzemu na yt. Prędzej się zgodzę, że przynajmniej połowa polaków nie operuje perfekcyjnie po polsku (w tym ja). Oczywiście zakładając, że perfekcyjnie operuje ten, kto nie popełnia żadnych błędów posługując się językiem polskim a nie ten, kto wie, że uje się nie kreskuje i na tym polega jego perfekcjonizm. Mówimy lepiej po angielsku niż mówiliśmy jeszcze kilka lat temu, ale do perfekcji nam daleko.

Zgadzam się z Shakuahi. Ja doktorat co prawda będę pisał po polsku, ale mam angielskie artykuły, książki itp. i za Chiny nie ogarniam tego słownictwa, a muszę je ogarnąć, bo będę w ciemnej dziurze. Nie powiem, nawet nieźle sobie radzę z angielskim, ale czasami mam zaćmę i nie potrafię przetłumaczyć wydawałoby się prostego zdania.
Niektórzy pewnie zastanawiają się teraz, po co brałem temat z takim słownictwem – bo mnie najzwyczajniej w świecie ten temat interesuje 🙂

Ogarniesz spokojnie Cold. A o czym piszesz jeśli można wiedzieć? Dobrze, że wybrałeś temat, który Cię interesuje, łatwiej jest pokonać barierę językową niż niechęć do studiowania dziedziny, która nas nie interesuje. 🙂

Oczywiście, że można, to nie jest jakaś wielka tajemnica (mam nadzieję, że Karol się nie pogniewa, że wypisuję tutaj swoje tematy :P)
„Wykorzystanie kwasów nieorganicznych i organicznych do wydzielania antropogenicznych frakcji metali z gleby. Analiza porównawcza efektywności danego ekstrahenta”.
No mnie akurat chemia i geologia bardzo interesuje, więc nie miałem problemu z wyborem. Gorzej, jakbym np. pisał pracę z jakiegoś magnetyzmu (nawet bym jej nie napisał, bo bym chyba wymiękł).

Shakuahi – ale serio można mieć po roku na obczyźnie zacinki, jak mówisz po polsku. Nie, żebym słówka „dom” zapominała, ale te rzadsze jak najbardziej. Czasem było lepiej zapytać „jak po polsku jest …” niż samemu sobie przypomnieć. Problem był z rozmową z rodzicami – oni ni w ząb angielskiego nie rozumieją, a nie zwracali mi uwagi, że się mimowolnie przełączyłam. Albo jak zaczęłam mylić deklinacje. No i dopiero w Szkocji dowiadujesz się, jak bardzo masz perfekcyjny angielski xD Takie np. „bejzi de” usłyszane od kasjera 🙂
Nie no, też na początku myślałam, że to jakaś przesada z tym zapominaniem polskiego, a tu taka zaskoczka. Ale ja nie miałam tam znajomych Polaków, a na nauce języka mi zależało, więc to chyba przez to wyszło jak wyszło… Choć i tak nic nie przebije któreś z naszych gwiazd – kobieta wyjechała na 3 miesiące chyba do Stanów i po powrocie już potrzebowała tłumacza xD

No i stanowczo nie podpiszę się po tym „perfekcyjnym” angielskim wśród Polaków 😀 Osób swobodnie rozmawiających w tym języku jest jak na lekarstwo (niech cię ktoś tylko z zaskoczenia weźmie i zapyta po angielsku jak gdzieś dojść – Yyyyy… eeee…. goł hir… yyy… turn left…. nekst eee… mejn rołd hir…”), a poprawnie wymawiających (abstrachując od różnej wymowy w amerykańskim i brytyjskim) jest jeszcze mniej – wystarczy o „comfortable” zapytać i zarabiać po złotówce za każde złe wymówienie 😀

Cold – twój temat to dla mnie czarna magia 😀

Dobra, zagalopowałam się z tym „perfekcyjnie”, nie mniej ze zrozumieniem takich modów raczej nikt, kto angielskiego uczył się przez jakiś czas nie miałby problemów, prawda? A jeśli tak, to się po prostu nie uczył, nie wiem.
Przynajmniej jak jeszcze mieszkałam w Polsce to wszyscy moi znajomi znali angielski na, jak dla mnie, bardzo dobrym poziomie, a tez nie pochodzę z żadnego wielkiego miasta czy coś, tylko czegoś na wzór małego miasteczka (w którym niczego nie ma) 😛

Nie mniej, spina o nic.

Tym bardziej, że cały czas mowa o zrozumienie tekstu, nie mowy :V

Myślę, że nikt się nie spina, ja po prostu stwierdziłam, że do połowy narodu perfekcyjnie operującego angielskim troszkę nam brakuje. Nie neguję tego, że ludzie ogarną mody. 🙂

Dla mnie „angielski” to i pisanie, i czytanie, i mowa, i całość, a nie tylko czytanie modów. Może i z tym można się zgodzić, że „połowa Polaków umie perfekcyjnie angielski użyty w modach”, zwłaszcza, że są tam pojedyncze słowa, które można przetłumaczyć i nie ma obawy, że to np. idiom, czy inny kontekst, jednak ręki i głowy bym za to nie dała.

Dobra, ale cały czas pisałam w kontekście tego jednego moda, a jak przyznałam, „perfekcję” rzuciłam bez myślenia, nawet nie sądząc że ktokolwiek się do tego z jakiegokolwiek powodu uczepi bo nie ma po co :V

Ale zrozum, że komentarze nie działają wstecz, a skoro oskarżasz kogoś o spinę, to się nie dziw, że ten ktoś wyjaśnia o co chodziło 😀

Po prostu najlepiej pisać całymi zdaniami, bez uogólnień i zbyt wielkich skrótów myślowych 😉

Heheheheeeeee 😛 I igloo z którym nic nie da się zrobić 😛

Jak to „nic”?! Klikniesz i będziesz miała interakcję „oglądaj”! 😀

I śnieżki! Góra śnieżek! Oczywiście do kupienia jako dekoracja i nic nie będzie można z nimi zrobić, tylko oglądaj 😛