Gracie wielopokoleniowymi rodzinkami?

[Ginewra]

A drzewko genealogiczne masz pełne? Bo widziałam na „lets plejach”, że pierwsi rodzice po prostu znikali. To nie były nawet puste okienka, tylko kompletny ich brak. Nie wiem, czy EA po prostu kasuje pradziadów powyżej iluśtam pokoleń, czy winne są adopcje i po pewnym czasie przyszywani rodzice znikają.

[lena]

Kurczę, zawsze chciałam wytrzymać chociaż do 3 pokolenia… Zazwyczaj stawałam na 2, sama nie wiem dlaczego. Bardziej skupiałam się, aby Simowie, którzy są w mieście też mieli dzieci, żeby ich ród przetrwał haha. 😀

[ASTRA]

Ja zazwyczaj gram 1 simem, ale jeśli chodzi o pokoleniach, to grałam tylko 2/3 pokoleniami ( Nastolatkowie się liczą? ). A jak nadrobię TS3 to spróbuję zrobić chociaż 5 pokoleń 😀

[Marina1234]

Pamiętam ,że miałam kiedyś 7 pokoleń, to było chyba najwięcej u mnie.

[Ola]

Odpadam na 2/3 pokoleniu

 

[Buszujący w Zbożu]

Mój rekord to drugie pokolenie.

[Pquest]

Ja osobiście uwielbiam takie wielopokoleniowe rodziny. Jednakże osiągnięcie większej ilości pokoleń niż 2 jest dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Jest to zapewne spowodowane tym, że strasznie przywiązuję się do głów rodu. Podobnie mam z obecnym save’em. Mam go już od ponad 1,5 roku, ale jestem ledwo na 2 pokoleniu.

Przy okazji pytanie, czy zostawiacie sobie jakieś pamiątki po pokoleniach? U mnie w save’ie jest np. taka tradycja, że co jakieś większe wydarzenie/wraz z odkrywaniem nowego rozszerzenia, obecne głowy rodu robią sobie zdjęcie. Niby pierdoła, ale gdy patrzę potem na te wszystkie zdjęcia, to aż ta przysłowiowa łezka w oku się kręci, podczas wspominania wszystkiego co się wydarzyło przez całe pokolenie.

[SweetieTomlin]

Strasznie idzie mi granie pokoleniami, ponieważ ten proces idzie u mnie bardzo powoli. Obecnie jestem dopiero na drugim pokoleniu, gdzie pierwszym grałam przez rok ze względu na długie życie. W The Sims 3 miałam rekord, bo doszłam do czwartego pokolenia 😉

[Eper]

Jestem na 6 pokoleniu w ts4, a jak na mnie, to w sumie niezły wynik xd

[Magda]

Moim rekordem było 6 pokolenie, ale niestety straciłam  wszystkie zapisy 🙁 Teraz nie potrafię dojść dalej niż 3 pokolenie.

[Ginewra]

@Pquest – ja sobie robię „sentymentalne ściany” – rodziców w podróży, jeszcze zanim zaczną myśleć o ożenku, zdjęcia ze ślubu, niemowlęcych pociech, ich kolejne etapy życia (więc każdy Sim szybko uczy się umiejętności fotografowania), ich zdjęcia z sympatiami, ich zdjęcia ze ślubu, zdjęcia wnuków… ściana się kończy, a ja się wkurzam, że nie ma ramek elektronicznych jak z TS3, albo albumu jak z TS1. Do prawnuków jeszcze nie dotarłam, ale teraz się zastanawiam, czy nie zrobić jakiegoś osobnego muzeum mojej głównej rodziny – i tam wstawiać zdjęcia, zdobycze (np. kolekcjonerskie, albo co lepsze obrazy/zdjęcia), tylko pytanie, czy tak się będzie dało… A przynajmniej w domu byłoby luźniej 😀

Brakuje mi przy tym jakiegoś połączenia zdjęć, które się robi za pomocą „C” i tych, które Simowie robią, bo jak masz jednego Sima w rodzinie, to ciężko zrobić ślubną sesję fotograficzną na pamiątkę.

[Ravgreend]

Największa rodzina „Zaswer” ma właśnie 11 pokolenie jako małe dzieci. Ta rodzina przeznaczona jest do odkrywania nowych rzeczy nim trafią do innych rodzin.  Przykładowo po 4 porach roku pewnie dojdą z 2 pokolenia do rodzinki. Majątek ok 800 000$ wielki dom 3 piętrowy i 2 piętra piwnicy. W rodzinie jest zawsze małżeństwo + 2/3 dzieci i tak w każdym pokoleniu. W domu mieszka też „głowa rodziny” wampir z 3 pokolenia mający WSZYSTKIE umiejętności i aspiracje na maxa. Rodzina posiada wszystkie kolekcje.  Rodzinka posiada sklep z obrazami i wypiekami, restaurację oraz klinikę. Gram na zmodyfikowanej długości życia wynoszącej poczynając od małego dziecka: 7/14/21/35/35/~14 dni.

[GlossyGem]

Kurcze, zainspirowaliście mnie 🙂 Chyba jednak zmienię zdanie, co do wielopokoleniowych rodzin. Już dzisiaj zacznę pogrywać pierwszym Simem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie! 🙂

[Marcinkowska]

Tak gram, mam aż 4 pokolenia ale od dłuższego czasu nie gram w simsy

[Chryzantem]

ostatnią wielopokoleniową rodzinę miałam w Dwójce…

przywiązuję się do jednego sima, jak wprowadzę drugą połówkę dla niej/niego, to po pewnym czasie mnie zaczyna irytować że się plącze po parceli. w Czwórce nie miałam jeszcze nawet ani razu simki w ciąży… w Trójce maksymalnie był ślub, jedno dziecko, nudziło mi się i robiłam nowego sima.

[Autor]

Odpowiedzi