Jak wspominasz The Sims Historie?

[Krisu]

Tak jak w tytule interesuje mnie czy graliście w The Sims Historie a jeżeli tak to jakie macie wspomnienia związane z tym tytułem? Ja przyznam się szczerze, że do tej pory często do nich wracam i nadal ponowne poznawanie historii bohaterów z poszczególnych części sprawia mi dużą przyjemność 😀 Najlepiej wspominam „Historie z Bezludnej Wyspy” – specjalne obiekty przetrwania, piękne otoczenie wysp, możliwość oswojenia małp i genialny przebieg historii to znaczne plusy tej serii 🙂 Nie zmienia to faktu, że pozostałe części również są świetne i zdecydowanie warto do nich wracać co jakiś czas 🙂 A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

[cienistyCień]

Pamiętam, że świetnie przy tych grach się bawiłam. ^^

I w sumie nadal tak jest. Te historie nie były może warte Oskara ale były dość przyjemne. 😀

Mnie osobiście najbardziej podobały się Historie ze świata zwierząt, na drugim miejscu z Bezludnej wyspy a trzecie z Życia wzięte. Gry naprawdę interesujące. Niby rozgrywka typowa jak w innych Simsach ale było inaczej przez fabułę.

Ah, świetne odsłony.

[Eper]

Nie grałem, ale na YT oglądałem już chyba z 4 razy 😛

[Fenist]

?Historie z bezludnej wyspy? to było moje zycie. Cudowna gra, klimatyczne otoczenie, super wspomnienia, ciekawa i wciągająca fabuła – to wszystko według mnie zawierała ta odsłona. W resztę historii grałem później, ale zdecydowanie bezludna wyspa jest moją ulubioną częścią. 🙂

[Nacia?]

<p style=”text-align: left;”>Szczerze to bardzo lubiłam The Sims Historie. Posiadałam The Sims historie w życia wzięte i The Sims historie ze świata zwierzat. Nigdy niestety nie gralam w The Sims historie z bezludnej wyspy czego żałuję :(. Bardzo chętnie powróciła bym do tych historii, lecz niestety gdzieś pogubiłam plyty. The Sims historie bardzo mnie wciągały, lubiłam historie Renii Sianko oraz Alicji Gwizdek</p>

[Agnes]

Ja niesamowicie lubiłam grać w Historie z Bezludnej Wyspy, pozostałe niestety nie wciągnęły mnie tak mocno. Pamiętam że był moment, że The Sims 2 poszło w odstawkę na jakiś czas, wygrała świetna fabuła, no i to było całkiem coś innego niż dotychczas.

[Evaerynth]

W moim przypadku to zależy, o której części mowa. „Historie z życia wzięte” i „Historie ze świata zwierząt” nie wciągnęły mnie w ogóle, pograłam chwilę i wróciłam do „The Sims 2”. Za to „Historie z bezludnej wyspy” były super! Przeszłam tę grę chyba ze cztery razy, a to zapewne dlatego, że bardzo lubię takie klimaty: bezludna wyspa, przetrwanie, a do tego wątek romantyczny był bardzo fajnie opowiedziany.

[MufinekQQ]

Grałam tylko w „Historie z Bezludnej Wyspy”, które były świetne. To było coś innego niż zwykłe simsy. Pewnie lubiłam je tak bo lubię takie klimaty wyspy, tropiki, bezludne wyspy, przetrwanie. Gra była świetnie zrobiona ale strasznie, krótka. Grało się bardzo fajnie i pewnie niedługo do nich wrócę. Jeśli chodzi o „Historie z Życia Wzięte” i „Historie ze Świata Zwierząt” to nigdy w nie nie grałam, bo były wycięte z dwójki i wolałam grać w nią.

[Autor]

Odpowiedzi