Twoja opinia o The Sims 3?

[Hiruko]

TS4 i TSMobile mają już swoje wątki, teraz czas na ich (podobno) zbugowaną, PC-tową poprzedniczkę, w której można było maksymalnie oddać wodze kreatywności. Co sądzicie o serii The Sims 3?

[Vince1994]

The Sims 3 jest zajebiste świetne dodatki dobra optymalizacja działa wyśmienicie

nawet na średniej klasy laptopie ci co narzekają na the sims 3 mają bardzo słabe

komputery i nie jest prawdą że 4 ma niższe wymagania  od  dodatku psy i koty

wzrosły wymagania.

 

[Czumbel]

Powiem tak, The Sims 3 mogłoby być najlepszą częścią Simsów gdyby nie te wszechobecne bugi, niemiłosiernie długie ładowanie i moim zdaniem średnio urodziwi Simowie i ich animacje. Cała reszta wypada bardzo dobrze. Gra ma bardzo rozbudowany gameplay, jest co w niej robić. Gram w nią z mniejszymi i większymi przerwami od dnia premiery i dalej nie odkryłem w tej grze wszystkiego. Ale niestety, wcześniej wspomniane elementy bardzo irytują i najlepszą częścią nadal pozostaje moim zdaniem The Sims 2 🙂

[FlameBerry]

Powiedziałabym, że nie tyle zabugowanej co źle zoptymalizowanej. To wywoływało masakryczne ściny. Chociaż bugi by sie znalazły, ale to w każdej grze. Jak chodzi o rozgrywke to spoko, ale CAS? Nie dość, że się zacina jak… to każdy sim wygląda niczym ziemniak, niewiele różni simów od siebie… Osobiście to mnie odpychało od gry bardzo. Nie podobały mi się też strasznie wampiry w TS3, które są moją ulubioną rasą. Niby były dwa razy dodane (Po zmroku; Nie z tego świata), a jednak wciąż niczym się od siebie nie różniły i mało rozgrywki zmieniły. Chyba, że świecące oczy, „bieg”, który był rozmazaniem animacji i raz na jakiś czas ugryzienie innego sima to takie urozmaicenie gry. Jak chodzi o moje upodobania rozgrywki i obracanie się właśnie wśród tej rasy to nie mogłam oddać maksymalnie wodzy kreatywności, bo nic sie nimi nie dało zrobić 😀 Acz za system gwiazd i popularności mogę nawet uszanować. Bridgeport jest moim ulubionym miastem z TS3 i wciąż wspominam jak sim się blokował w windach XDDD

[Rav]

Trójeczka ma niesamowicie rozbudowane dodatki! (czego niestety nie mogę powiedzieć o 4 -,- ) ale za to są strasznie zbugowanie 🙁  i na moim starym komputerze ciągle się wieszały i czasami wyłączały :(((

[Titiritero]

Trójeczka to chyba najbardziej rozbudowana część simsów jaka istnieje. CAS to moja ulubiona część, da się wszystko idealnie dopasować i stworzyć sima na podobieństwo prawdziwego człowieka, który będzie wyglądał niemal identycznie 😀 Ale średnio lubię rozgrywkę, a to wg mnie najważniejsza część simsów. Po jednym pokoleniu po mieście zaczyna biegać banda dziwnie ubranych simów, których trzeba jakoś ratować modami (chyba, że tylko mi to przeszkadza xD). Nie czuję też postępu historii, niby miasto jest żywe i sąsiedzi biorą śluby, starzeją się, przeprowadzają, ale to nie taka widoczna „historia”, jaką widać w dwójce. Nie umiem tego inaczej wyjasnić. Ale nie mogę powiedzieć, że rozgrywka jest nudna i nie ma co robić. A optymalizację przemilczę XD

[Cold]

The Sims 3 dostarcza mi bardzo dużo rozgrywki. Do dziś gram w tę część i co chwila mnie zaskakuje (np. 2 dni temu sąsiad mojego Sima wreszcie znalazł swoją drugą połówkę).

Jeśli chodzi o grafikę Trójki, to ujdzie. Jednak czwórkowa bardziej mnie się podoba. W Trójce podoba mnie się trawa i zachody słońca są ładne – Sunset Valley 😉

Bugi, lagi – kiedyś pisałem, że mój najdłuższy lag trwał w tej grze 4 sekundy (jakoś tak), do tej pory nie miałem dłuższego laga. Co do bugów, to ostatnio dziki koń wbiegł w drzewo i nie mógł się ruszyć, ale 3 simowe dni później już się uwolnił.

Dodatki do tej serii są bardzo rozbudowane – w końcu to dodatki, a nie rozdrobnione dodatki, czy podzielone dodatki. I pomyśleć, że jeszcze nie byłem moim Simem w Shang Simla…dużo jeszcze do odkrycia przede mną 😉

CAS krótko mnie się wczytuje, to już dłużej ja kombinuję „który by tu styl wybrać”.

Podsumowując w Trójkę gra mnie się bardzo przyjemnie. Obecnie wykreowała mnie się nowa historia bez mojej ingerencji, o której już tutaj na forum gdzieś pisałem. A co będzie dalej…czas pokaże 😉

[Buszujący w Zbożu]

Ta część jest masakrycznie zoptymalizowana, dużo błędów, crash’e. Wszystko co wymieniłem jest dużym minusem. Dużym plusem tej części jest jednak nienudząca się zbytnio rozgrywka (w przeciwieństwie do Czwórki).

[Evaerynth]

Trzecia część serii ma swoje wady, jednak w ostatecznym rozrachunku jest moją ulubioną. Bardzo podoba mi się ogrom możliwości, który daje – otwarty świat, możliwość tworzenia przedmiotów i elementów Simów w dowolnym kolorze i wzorze, mnóstwo światów, estetyczna grafika… To ostatnie jest dyskusyjne i jest kwestią gustu, jednak do mnie grafika tej części przemawia najbardziej.

[Remczak]

The sims 3 jest według mnie najlepszą częścią zaraz po dwójce (The sims 2 na zawsze w moim sercu). Trójka ma bardzo rozbudowane dodatki (czego niestety nie mogę powiedzieć o the sims 4), otwarty świat bardzo na plus, bardzo ciekawa rozgrywaka.Jednak jak każda gra ma też minusy, między innymi trochę słaby postęp historii, ziemniakowe twarze simów, bardzo długie(przynajmniej u mnie) ekrany ładowania.

[Milah.]

The Sims 3 jak każda inna odsłona gry miała swoje plusy i minusy.
I mimo, że bardzo tę część polubiłam to nie chciałabym do niej wracać. Nieważne, z jakiego sprzętu bym nie korzystała – ekrany ładowania to był istny dramat. Nie mówię już o tym, że z gry mi wychodziło średnio co chwilę. Było to tak uciążliwe, przez co nie wspominam tej serii tak dobrze, jakbym chciała.

[borowka]

The Sims 3 – pamietam, jak czasem zdarzalo mi sie ja krytykowac za bugi (choc na poczatku ich nie widzialem 🙂 ), ale mimo wszystko, do tej pory w nia gram! Uwielbiam tam budowac, uwielbiam grac w kazdym otoczeniu, tam nie istnieje cos takiego jak rutyna! 😀 Za to kocham TS3. 🙂 Kazde miasto ma swoja historie, co mi sie tez podoba, ale nie urywa ona d**y jak w TS2. Co do simow, trzeba wykazac sie nie mala znajomoscia anatomii lub jezyka komputerowego, by zrozumiec co mowia dane suwaki, by moc dowolnie zmodyfikowac i dopasowac do naszych upodoban sima, ale jak to sie ogarnie, to naprawde mozna wykreowac swietnych simow, dosc roznorodnych, ale nie tak jak w TS4 niestety.

 

Mimo wszystko, nadal bedzie podobny kazdy do kazdego. Jest to idealna czesc dla osob, ktore chca popuscic wodze fantazji i wykazac sie kreatywnoscia. Szczerze mówiąc, nie potrafię się przestawić na tryb budowania w najnowszej generacji simsow. Jest on dla mnie zdecydowanie mniej intuicyjny, moze dlatego, ze wszystko jest podane „jak na tacy”, a w TS3, to trzeba bylo sie troche naglowkowac, by zrobic np. pol-pietro, plaski, ale falisty dach, itp. Co prawda, czworkowy tryb ma bardzo duzo zalet, ale jest az za latwy, az za nadto prosty jak dla mnie, ze nie potrafie w nim budowac. Jest on dla mnie wiekszym utrapieniem niz w TS3. :/

 

Wracajac do wykazywania kreatywnosci, sadze, ze otwarty swiat, mozliwosc jego edytowania (szkoda tylko, ze nie pomysleli o mozliowsci nadawania nazw ulic x) ) oraz, wraz z ktoras z aktualizacji, mozliwosc umiejscowienia parceli w danym polozeniu (gorny lewy rog, dolny prawy rog, po srodku, na gorze, na dole, itp.) byly strzalem w dziesiatke. Dosc czesto korzystam z tych opcji, bo dostosowuje swiat moich simow do moich upodoban, lub tez modyfikuje lekko parcele, by nie wygladala byle jak (tzn., ze tekstury trawy wychodza poza krawedzie plotu lub obiekty sa przesuniete o kratke, czy cos). Tak samo, mozliwosc nadania praktycznie KAZDEJ tekstury KAZDEJ rzeczy w swiecie The Sims 3, to jest kosmos! Rewelacja i sadze, ze TO jest glowna cecha, ktora wyroznia ta generacje od innych, a nie otwarty swiat, ktory tez jest bardzo dobrym rozwiazaniem. (Chodzi mi o to, ze kazda generacja czyms sie wyroznia np. 1 tym, ze zapoczatkowala serie i jej poziom trudnosci, TS2 – animacje, TS3 – otwarty swiat i Create a Style, TS4 – CAS i „amazing emotions” 🙂 ;).

 

Gra wraz z dodatkami bardzo mocno sie rozbudowala, ze nie jest sie praktycznie w stanie odkryc w calosci! To jest ekstra, bo tworcy udowodnili w ten sposob, ze gra ta nie ma granic! Wszystko jest mozliwe, i bardzo szkoda, ze zrezygnowali z takiej polityki na rzecz pieniedzy w TS4. Postep historii jest tutaj dobrym pomyslem, ale rozbudowalbym go i dal mozliwosc jego modyfikowania w opcjach (jak np. mozliwosc wlaczenia procesu starzenia tylko w mojej rodzinie lub wylaczenie przyznawania punktow osobistosci, albo cos w rodzaju moda Nraas – StoryProgression, ktorego mozna by bylo modyfikowac w opcjach). Ogolnie rzecz biorac, TS3 jest naprawde dopracowana gra pod wzgledem zawartosci i opcji, ale pod wzgledem technicznym, zniecheca ona do grania. Dlugie ekrany ladowania, zbyt duza awaryjnosc, notoryczne bledy oraz zla optymalizacja sa najczestszymi powodami, ktore uprzykrzaja rozgrywke i z tego powodu, najlepsza generacja pozozstaje, jak dla mnie, The Sims 2. 🙂

[GlossyGem]

Hej @borowka 🙂 Bardzo proszę, żeby stawiać ostępy w tekście i nie robić z tego wielkiej ściany słów. Warto pamiętać też o polskich znakach. W przeciwnym wypadku podobne wpisy system potraktuje jako spam i ich nie opublikuje. Teraz udało mi się uratować ten wpis, ale nie zawsze tak będzie.

[Hiruko]

Buu, a już myślałam, że poznam również opinię Karola ;-;

[SweetieTomlin]

The Sims 3… uwielbiam! Mimo, że nie potrafię tworzyć simów bez modów, gdyż ostatnio zrobiłam przeskok z czwórki, to… otwarty świat, nawet widok sąsiadów grillujących w ogródku za domem cieszy. Lagi i bugi w grze są, owszem, ale da się to jakoś znieść. Jak na razie mam mało modów, ale jedynie zainstalowałam „Cztery pory roku” i jedne akcesoria i po za ścinkami gdy moja simka śpi o drugiej w nocy, to gra śmiga jak marzenie 😉

[Autor]

Odpowiedzi