Ja liczę na to, żeby podstawka do Piątki nie będzie tak wybrakowana, jak to było w Czwórce. Co prawda wiem, że było to związane z tworzeniem gry jako multiplayer, a potem pewnie odgórnie ich poganiali, żeby wydać grę jak najszybciej… Ale teraz robią na spokojnie i nie mają pośpiechu, więc nadzieja jest na coś ciekawego 😀

The Sims 5 jest tworzone równolegle do wciąż „rozwijanej” czwórki. Nie oszukujmy się pierwsza część była czymś nowym w świecie gamingu, druga część była na tamte czasy porządną nową generacją mimo sklejenia na szybko, trójka miała być lepsza od dwójki, ale przez błędy w wyborze silnika i błędów kodu gry twórcy musieli wybrać z czego rezygnować co było atutem w dwójce, natomiast w czwórce znowu zły wybór padł na silnik ale tu wina raczej leży po EA, bo nie dopuszczało w tamtych czasach innych silników niż te, które EA akceptowało (głównie swoje) co jeszcze bardziej wypłaszczyło serie, a zwiększyło sentyment do dwójki, a nawet trójki. Aktualnie EA przyznało się do wielu błędów z wymuszeniem konkretnych silników gier i naciskiem do multiplayera, monopolowych zachowań. A co możemy spodziewać się po piątce, to raczej już coś nowego, może nawet nexgenowego i miłoby było zobaczyć serie na silniku Unreal Engine 4, a tym bardziej 5 i już realnym wyglądem postaci i świata wraz z ray tracingiem co jest już normą. Cóż…

: Otwarty świat, samochody, porządne animacje bez komiksowych stylów czwórki, znacznie doroślejsze zachowania i ogólność simsów niż brnięcie do famili fredly, zmniejszenie i to znacznie króliczych nor, usunąć makietowość, historie rodzin i samego miasta, która ma głębie i wydarzenia nawet mniejsze powinny wpływać na otaczający świat (rodziny) i emocje powinny być znacznie odczuwalne – smutek to smutek może doprowadzić do depresji, agresja do nieodpowiednich zachowań po prostu powinno być to nieprzewidywalne i nie za łatwe. Deszcz.. serio deszcz, chociaż niech dodadzą do podstawy. Można wymieniać i wymieniać, ale od piątki powinno się oczekiwać mega dużego WOW, żeby twórcy wiedzieli że żarty i kompromisy się skończyły.

Powinno zawierać nareszcie dopracowany, porządny kod, do którego nie będzie problemu przypinać kolejne dodatki. Bo że znowu trzeba będzie zbierać od zera zwierzaki, czy pory roku, to, podejrzewam, więcej niż prawdopodobne.