-
-
-
To proponuję podejść do tego tego sposobem: 1. Wynająć nianię 2. Ściągnąć jakiegoś współlokatora do domu 3. Stworzyć klub, mieć kilku dorosłych członków i ciągle być na spotkaniu klubu we własnym domu – ktoś na pewno dzieckiem się zajmie 😀 4. Nie pamiętam czy wyzwanie na to pozwalało, ale można by zwerbować do rodziny jakiegoś przyjaciela czy obiekt miłości i razem wychowywać pociechy 5. Przy dodatku Uniwersytet można też się pokusić na robota, ale tego ktoś musi najpierw wykonać, żeby dostać takiego w prezencie
-
Zrobiłem wszystko poza 4 oraz 5 i nie dość, że zemdlała moja simka to jeszcze wszyscy członkowie klubu i goście z noclegiem popadali, przyznaję, było śmiesznie
-
Kurczę, a już myślałam, że jednak podołają 😀 Oki to jeszcze jedna opcja i chyba będzie najlepsza ze wszystkich – stwórz sima wampira, wtedy śmiertelność nie będzie straszna, więc i czasu na wychowanie tyle pociech będzie pod dostatkiem 😀 Ja osobiście jak robiłam 100 dzieci challenge to troszkę sobie zmodyfikowałam zasady, bo miałam głównego sima faceta, który płodził dzieci simkom nie będącym w rodzinie, więc element wychowawczy trochę mi odpadł. Chociaż też ściągnęłam do rodziny jedną simkę i wspólnie kilkoro ich dzieci wychowywali. Ogólnie skończyło się na 108 dzieciach zrobionych przed wiekiem emerytalnym, ale no tylko kilka z nich było rzeczywiście wychowywanych od niemowlaka do wieku nastoletniego 😛
-
-
-
-
Profil Użytkownika
Poznaj mnie lepiej!
A coś więcej w tym temacie?
Próbowałeś? Jaka katastrofa wyszła? 