Strona Glówna Fora THE SIMS 4 Porozmawiajmy o grze Brak realizmu w grze

ostatnio zaktualizowano przez Igloc 3 lata, 11 miesięcy temu
6 uczestników
8 odpowiedzi
  • Autor
    Odpowiedzi
  • #81590
    sensualitat
    Uczestnik

    Witajcie,

    czy Was też denerwuje brak realizmu w grze? Np. smutek po zdradzie trwa tylko kilka godzin, brakuje alimentów po zdradzie, mycia okien itd. Wiem, że to tylko gra ale mi takie detale strasznie przeszkadzają. Powiecie od czego są mody. Tak, ale uważam, że to twórcy powinni zadbać o realizm w grze. Piszcie co Was najbardziej denerwuje w życiu Waszych simów.

    #81591
    Claymora
    Uczestnik

    Osobiście nie lubię realizmu bo fascynują mnie nadnaturalne postacie, ale…

    Choć nie powiem najbardziej drażni mnie system (jeśli mogę to tak nazwać) chorób. Objawy są śmieszne, a lek działa momentalnie usuwając wszystko… strasznie chciałabym by było tak naprawdę. Marzy mi się porządny system który wprowadzi prawdziwe problemy i chodzenie do szpitala nie tylko w czasie porodu i to też opcjonalnie. Zero powikłań, zero trądziku, który się pojawia nagle i drażni nastolatka lub młodego dorosłego. Powrót z dżungli też mógłby kończyć się jakąś chorobą. Leżenie w łóżku, przewlekły kaszel lub kichanie widoczne w animacji. Może być również jakaś choroba bardziej poważna, kończąca się śmiercią. Szczepienie albo jakieś kontrole u lekarza.

    Działanie zdrowego jedzenie… albo coś. Brakuje mi tych możliwości mimo posiadania szpitali które póki się tam nie pracuje stoją nie wiem po co.

    #81592
    sensualitat
    Uczestnik

    Masz rację, choroby i większa losowość zdarzeń to zdecydowanie coś czego brakuje w grze. Mnie bardzo denerwuje również to, że Simka prawie za każdym razem zachodzi w ciążę i nigdy jej nie traci, a wiemy jak to bywa w realnym życiu.

    #81595
    ArtSim
    Uczestnik

    @claymora co do chorób to spróbuj grać turowo – jeden sim zachoruje całe miasto też (zaczęła się w idealnym momencie i jak chcę uciec przed realiami to mam własną pademię). Dziś trzech simów w jednej rodziny zachorowało naraz i to na inne choroby i to od razu po zachorowaniu na poprzednią. Popieram całą wypowiedź o chorobach – są  po prostu śmieszne.

    Mnie irytuje brak postępu historii, ale o tym zapominam bo mam MCCC ale to nie jest idealne bo całe miasto jest zalane dziećmi i każdy ma dziecko z każdym.

    Już się cieszę że nie ma tych wyimaginowanych 20 tys. Po wyprowadzce, lecz brakuje mi pożyczek bo komuś może brakować pieniędzy na własny dom itp. a tak to może wziaść pożyczkę i pożyczkę i płacić raty np. 10%, 5%.

    To czego mi brakuje z dwójki, a dokładniej z własnego biznesu – inne biznesy i biznes w domu. W dwójce wszystko mogło być biznesem i można stworzyć np. wystawy kolekcji sztuki dzięki biletom. W czwórce można tylko sklepy z jednym rozszerzeniem. To że restauracje są osobno to żart. A biznes w domu to marzenie. Mi czwórka chodzi opornie i dość że na trochę przegranym save’ie parcelę publiczne ładują się 15 min a dom 10-15 min czyli łącznie przez ekranem ładowania mogę spędzić nawet 45 min.  to jeszcze publiczne się zacinają. Czekam na biznes w domu. Przecież ludzie mieszkają nad takim spożywczakiem a w mojej miejscowości nawet nad pocztą.

    Dwa to w sumie są tylko usprawnienia ale bardzo realistyczne.

    #81813
    Bella
    Uczestnik

    Mam wrażenie, że The sims  są bardzo łatwe w przeciwieństwie do innych części.

    #81814
    Cold
    Uczestnik

    Niestety, ale to, co miało być „przełomowe” w czwartej części czyli emocje według mnie nie zdały egzaminu. Nie wiem, czy będąc bardzo smutnym chciałoby mi się iść do klubu i…tańczyć. Niby Simowie mieli być sprytniejsi, ale chyba nie wyszło.

    Wymieniać można długo, co by urealniło grę, choćby takie drobnostki, jak wspólny taniec, przewracanie się z boku na bok podczas snu, składniki (w grze makaron z serem z chyba pomidora?) i wiele wiele innych. Jakieś niepowodzenia, w Dwójce jest fajnie – idziesz do pracy, pojawia się komunikat by Twój Sim zrobił coś tam i jak źle wybierze, to np. spada o jedno stanowisko lub całkowicie traci pracę. Ogólnie to w Dwójce jest mnóstwo takich szczegółów, które sprawiają, że gra jest realistyczna, np. jak Simowie jedzą pizzę, to rzeczywiście biorą ten kawałek albo zainteresowania. Niby w Czwórce można rozmawiać o zainteresowania, ale nie wiadomo czy jakiekolwiek w tej grze występują.

    Osobiście z niecierpliwością czekam na Paralives, bo z tego co widziałem i czytałem, ma być tam dużo takich smaczków i realizmu 🙂

    #81815
    Bella
    Uczestnik

    Chodziło mi oczywiście o 4 cześć

    #81817
    sensualitat
    Uczestnik

    Ja też z niecierpliwością czekam na Paralives. Gram w Simsy od ponad 20 lat i wciąż bardzo lubię tą gę, ale przez takie właśnie błahostki, gra zaczyna mnie drażnić i zwyczajnie nudzić. Przydałyby się spore zmiany, aby można było na nowo odkrywać Simsy i cieszyć się rozgrywką. Nie wspomnę o tym, że wszystko czy prawie wszystko co powinno znaleźć się w podstawce, twórcy pakują do płatnych dodatków. Ehhh…

    #81824
    Igloc
    Uczestnik

    Zgodzę się. Pamiętam te smaczki w 2 czy 3.

Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.