Strona Glówna › Fora › SPOŁECZNOŚĆ › Blogi użytkowników › Cztery Kąty Vegox'a
-
AutorOdpowiedzi
-
25 czerwca 2018 o 19:44 #57344VegoxUczestnik
Cóż tutaj mówić, moje własne cztery kąty 🙂
25 czerwca 2018 o 20:24 #57346VegoxUczestnikPoznajcie mojego sima, którym aktualnie gram w 4. Oto Bruno Riggs. Jest to sim, który pragnie zostać duszą towarzystwa. Jego cechy to: Kumpel, Aktywny, Śmiały, Kontaktowy.
Stroje:
Codzienny: 0-2
Wizytowy: 3
Sportowy: 4
Do spania: 5,6,7
Na imprezę: 8
Kąpielowy: 9
Na upał: 10Na zimną pogodę: 11,12
Na co dzień towarzyszy mu kot Burczysław. Jest to kot kartuski. Jego cechy to: miaukliwy, przyjazny, łowca.
Jutro przedstawię wam pokrótce co wydarzyło się do tej pory w mojej rozgrywce 🙂
27 czerwca 2018 o 09:40 #57442EmeraldUczestnikBruno jest bardzo przystojny, a w Burczysławie można zakochać się od pierwszego wejrzenia 😉
28 czerwca 2018 o 17:48 #57561VegoxUczestnikPrzepraszam za opóźnienie – wakacje 🙂 Chciałbym by ten blog był prowadzony tak jakby pisał go mój sim z racji tego, że pracuje w mediach społecznościowych. Mam nadzieję, że taka forma wam się spodoba.
—————————————————————————————————Cześć! Z tej strony Bruno Riggs i chciałbym wam przytoczyć parę faktów z mojego życia po wyprowadzce do San Myshuno. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Gorąco zachęcam do pisania komentarzy.
Moneta na szczęście w nowym miejscu nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
Oto mój kot Burczysław. Sam chyba zwariował bym w tym domu.
Boks to mój sposób na stres.
Sąsiedzi.. Pozory mylą.
Festiwal Humorów i Harców to całkiem ciekawe wydarzenie.
Życie na własny rachunek to nie tylko przyjemności.
Chyba nie powinienem tutaj przychodzić.
Kto tutaj jest KRÓLEM? 🙂
Zabawa w deszczu.. Wracają wspomnienia z dzieciństwa.
Ostatni dzień lata. Bieganie nago to jedna z moich ulubionych tradycji.
Wspólny wypad na miasto ze znajomymi.
Świętujemy razem halloween.
Festiwal Smaków to zdecydowanie moje najbardziej ulubione wydarzenie w mieście.
Wyjemy na karaoke 🙂
Randka z Penny.
Uwielbiam dekorować choinkę.
I mnie prezenty nie ominęły.
Ja jako anioł.
Penny zostaje moją dziewczyną. <3
Mam nadzieję, że ten przydługi wstęp nie zniechęcił Was do dalszego obserwowania mojego bloga. Do zobaczenia!
29 czerwca 2018 o 13:25 #57679MikaelUczestnikForma prowadzenia bloga z perspektywy Sima jak najbardziej mi odpowiada 🙂 Miałbym tylko małą uwagę co do opisów pod zdjęciami. Odrobinę dłuższe, proszę! Domyślam się, że wiele nie można powiedzieć o wieszaniu prania na balkonie, haha, ale zawsze można się zrewanżować większą ilością tekstu pod innym zdjęciem. Chociażby nastrojem w danym momencie 😉 Będę obserwować dalsze losy głównego bohatera i jego kota (tak w ogóle to czarujące imię!)
30 czerwca 2018 o 13:32 #5775030 czerwca 2018 o 17:00 #57755ASTRAUczestnik@vegox bo zauważyłam błąd w 1 poście 😀 Jak kąpielówki mogą być strojem imprezowym i czy fajnie by było pływać w długiej koszuli i spodniach 😀 Sorki, ale ja JestemSobieTakimWybrykiemNatury i mi to trochu przeszkadza 🙂
30 czerwca 2018 o 17:27 #57756wikszefuUczestnikSuper blog! Będę zaglądał 🙂 . @vegox mam pytanka ;):
1. Udostępnisz Burczysława w Galerii? Słodki jest 🙂
2. Co to za restauracja na jednym ze zdjęć? Bo jakoś nie mogę jej skojarzyć
Pozdrawiam 🙂
2 lipca 2018 o 21:29 #57914VegoxUczestnikCześć! Wracam dziś do was z porcją świeżych zdjęć z ostatnich czterech dni mojego życia.
Ostatnio szukałem sposobu na to, aby dorobić. Stwierdziłem, że uprawa kwiatów pomoże mi zaoszczędzić troche pieniędzy I w efekcie uda mi się kupić działkę w Windeburgu o której tak marzę. I tak powstał mój skromy ogródek w, którym znalazło się miejsce również na czosnek, który wykorzystam przeciwko wampirom z, którymi nie mam miłych wspomnień.
Tego samego dnia wieczorem zaprosiłem moją dziewczynę Penny do restauracji w której serwowana jest kuchnia molekularna. Trochę mnie to kosztowało, ale myślę, że było warto. Jedzenie było naprawdę dobre. Nie wyborażałem sobie, także, że można tak ładnie podać danie.
Szefowi kuchni należą się szczere gratulacje. Każdemu gorąco polecam tą restaurację. Warta jest swojej ceny.
Nastała niedziela,a w raz z nią pierwszy dzień lata, a to oznacza, że dziś świętujemy Dzień Wypoczynku. Z tej okazji zaprosiłem przyjaciół na kiełaski z grilla.
Mimo, że pogoda nie dopisywała zabawa była przednia. Osobiście uwielbiam to święto, za atmosferę jaką ze sobą niesie. Wypadało by pomyśleć o kierunku tegorocznych wakacji. Może? Selvadorada?
Przygotowywując się do wyjazdu zdarzył mi się mały wypadek. Mały to może zbyt łagodne określenie, gdyż otarłem się o śmierć. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a jedyne co zostało po tym zdarzeniu to niemiłe wspomnienia.
W poniedziałek wieczorem po długim, męczącym locie udało mi się szczęśliwie dotrzeć do mojej kwatery w Selvadoradzie. Ten domek jest naprawdę przytulny! Mam nadzieję, że pogoda podczas tego urlopu mi dopisze. Na razie mam opłacony pobyt na 4 dni, ale kto wie, może zostanę troche dłużej?
Ahh.. myślałem, że te ostrzeżenia o owadach panoszących się po domku to tylko niepotrzebne odstraszanie ludzi. Niestety wtorkowy poranek skonfrontował mnie z rzeczywistością.
Mimo nieprzyjemnego początku dnia postanowiłem zabrać się za skałki, które znajdowały się nieopodal mojej kwatery. Sam ich widok prosił się o wydobycie!
Każdy doświadczony podróżnik z pewnością pierwsze co by zrobił w nowym miejscu to udał się po niezbędny do wyprawy ekwipunek. Tak zrobiłem i ja.
Prysznic w butelce, środek na owady, przysmak na nietoperze.. brakuje mi jeszcze czegoś? Ah zapomniałem powiedzieć, że maczetę dostałem w prezencie od właściciela mojego domku letniskowego. Chyba jestem gotowy, aby wyruszyć w dżunglę?
Najpierw jednak stwierdziłem, że warto udać się do miejscowego muzeum, aby troche zapoznać się z tutajeszą kulturą. To miejsce ma niesamowicie bogatą historię!
Trochę czytałem w domu na temat archeologii jednak internet, a rzeczywistość to co innego! Zabawa w archeologa jest świetna. Znalazłem jakieś dziwne grudki jednak nie sądzę, aby było to coś wartościowego.
To tyle na dziś, zobaczymy co przyniosą kolejne dni.
2 lipca 2018 o 21:35 #57916VegoxUczestnik@olexandra Przyznaje się bez bicia do błędu 😛 Niestety nie mogę już edytować posta 🙁
1. Burczysław nie chce na razie wybierać się w świat, dlatego na razie zostaje u mnie w domu 🙂
2. Jest to Chez Lama.
3 lipca 2018 o 22:54 #57958 -
AutorOdpowiedzi
Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.