Jak najczęściej gracie w TS4?

[Daria]

Hej, jestem tu od niedawna. Simsy to prawie od zawsze była moja ulubiona gra 🙂 Ja bardzo lubię tworzyć dużą rodzinę i wymyślać im historię. Natomiast kiedyś tworzyłam jedną simkę i starałam się bez kodów dojść na szczyt kariery. A wy jak gracie? Jednym simem? Całą rodziną? A może nawet nie gracie simami tylko kosmitami lub wampirami?

[Vince1994]

Gram 10 rodzinami na zmianę na jednym zapisie w czwórce nie ma postępu historii a czas płynie dalej sąsiedzi się starzeją,każda rodzina ma psa i kota,5 rodzin mieszka w apartamentach pozostałe 5 w normalnych mieszkaniach,tak często gram wampirami w tej część są najlepsze,czasami tworze małżeństwa kosmita+wampir,każda rodzina ma dziecko tworzę je w cas na początku małe dziecko jak to dziecko jest dorosłe to tworzę mu małżonka i dziecko w trybie edycji rodziny,w odpowiednim momencie postarzam simów za pomocą tortu,każda rodzina ma jakiś interes sklep,restauracja,klinika i jeden sim ma profesję z witaj w pracy lubię sterować simem w pracy jednakże ubolewam że nie ma postępu historii granie wieloma rodzinami jest trochę męczące ale cóż postępu historii jak będę grał jedną to nie będę miał sąsiadów.

[Marcin]

Jak zwykle zaczynam od stworzenia postaci i wprowadzenia jej do jakiegoś lokum. Następnie prowadzę tradycyjną rozgrywkę. Jest to taki mój Legacy Challenge tylko zasady ustalam ja. Gram takimi rodzinkami zwykle do momentu narodzin 10 pokolenia. Lubię grać wielopokoleniowymi rodzinkami i tworzyć ich historię. Czasem nabiera mnie chęć, aby zaszaleć i tworzę simową wersję jakiegoś celebryty lub wampira/kosmitę i prowadzę ich życie.

[MychQQQ]

Moja gra to przede wszystkim budowanie domów, ale swego czasu lubiłam sobie pograć rodzinkami, zwłaszcza w Sims 3, bo daje więcej możliwości. Wyglądało to tak, że tworzyłam rodzinkę bazując na mojej prawdziwej, więc  było to zwykle kilka rodzin, np. rodzice, dziadkowie, rodzeństwo ze swoimi rodzinami. Robiłam im domki, lub przerabiałam gotowe i kwaterowałam ich obok siebie. Odwiedzali się itp 🙂

W Sims 4 nie mam już takiego zapału do grania rodziną, za duże ograniczenia, przede wszystkim nie mogę darować im zabrania otwartego otoczenia, to głównie odebrało mi chęci do gry i byłam zmuszona przerzucić się na budowę, która w sumie całkiem mnie pochłonęła xD

[Mandraghora]

Ja uwielbiam grać rodzinami stworzonymi przez twórców gry. Czy to w TS4, czy w TS3. Zwykle prowadzę ich życie, rozwijam losy i przeplatam z innymi rodzinami. Zwykle dochodzi do tego, że całe miasto jest ze sobą spokrewnione 😀

[Rav]

Ja zwykle tworzę jedną simkę lub sima i buduję własny dom. Staram się grać bez modów ani kodów ułatwiających rozgrywkę, ale w mojej ostatniej rozgrywce (wow 5 pokoleń, najwięcej chyba ile mi się udało) znudziło mi się granie i zrobiłem „dramę”, zdrady, mod na zabijanie i tak w końcu odechciało mi się tą rodzinką grać i stworzyłem nową :’) (pa 5 pokoleń). I tak w kółko raz 2 pokolenia, raz 3, ale teraz spróbuję grać jedną rodzinką długo, niż ciągle tworzyć nowe. Czasami próbuję sobie zrobić jakieś cele np. Rozwiniętą na 10 poziom umiejętność, szczyt kariery lub idealne życie, ale zwykle się nie udaje (bo mi się znudziło :P) i tworzę nową rodzinę.

[Nataleen]

Różnie, zazwyczaj staram się wymyślić im jakąś historię i do niej dopasowywać wydarzenia. Wyzwania mnie za szybko nudzą. Chociaż i tak moja rozgrywka trwa zaledwie 1/6 czasu spędzonego na tworzeniu Sima i meblowaniu domku. 😛

[daj.mi.spać]

Ja nie mam określonego typu grania pomimo , że gram w simsy od 2 lat.

Zwykle gram rodzinką w której najczęściej jest 2 dorosłych simów oraz ewentualnie ich dzieci. Lubię wyzwania do TS4 ale nie zawsze udaje mi się doprowadzić je do końca ponieważ wolę luzną rozgrywkę ale czasami ją urozmaicam np modami. Mod bez którego nie wyobrażam sobie rozgrywki to MacCmomandCenter (sorki jeżeli coś zle napisałam)

[Tokusa]

A ja od paru ładnych lat mam jedną główną rodzinę [obecną w czwórce gram już ponad 3 rok] 🙂

Robiłam (i nadal nią gram) ją w dwójce, trójce jak i teraz w czwórce. Przede wszystkim lubię rodzinny tryb rozrywki, zajmowanie się domem, niech jeden sim pieli w ogródku i tak dalej i tak dalej. Rozbudowywanie rodziny, doglądanie wnuków i po drodze bawienie się tym, czym można.

Nigdy za bardzo nie interesowałam się wyzwaniami czy czymś podobnym, nawet gdy czasami pokusi mnie o stworzenie nowej gry.

[Dana]

Przede wszystkim buduję, ale też czasem gram. Po zakupie każdego dodatku (pakietu, akcesoriów) robię rozgrywkę, sprawdzając jak działają nowe interakcje w grze i czy można je połączyć z już istniejącymi. Dzięki temu mogę później zbudować coś ciekawego, na przykład na jednej parceli publicznej można połączyć restaurację z kawiarnią,  sklep z kawiarnią, klub z interakcjami ślubu, kawiarnią, itd… Niedawno wybudowałam Yacht Klub, w którym można zjeść(restauracja), napić się czegoś (drink-bar), obejrzeć filmy (sala kinowa), zrelaksować się w spa (miejsca do medytacji, stoły do masażu). Można też założyć swój klub i jako miejsce spotkań oznaczyć ten Yacht Klub.  Parcela nie zawiera CC (do pobrania na mojej stronie TSR: https://www.thesimsresource.com/artists/Danuta720)

Lubię także budować domy (mieszkalne)  typu: statek kosmiczny, okręt piracki, miasteczko westernowe, czy tropikalny kurort wypoczynkowy położony na wodzie, lub loft w środku miasta (wybudowałam je wszystkie – do pobrania na mojej stronie  TSR).

Najnowszym nabytkiem oczywiście jest StrangerVille – miasteczko jest urocze nie tylko na potrzeby rozwiązania zagadki, ale też dla stworzenia własnych historyjek. Już mam plany na rozgrywki oraz moja własną zabudowę.

[Makkev]

Tworze simke. wprowadzam. Coś tam buduje 🙂 szukam męża. Robię pokolenia. A potem leci historia jak ja chce 🙂 Wiem krótko opisałem XD

[Makkev]

Tworze simke. wprowadzam. Coś tam buduje 🙂 szukam męża. Robię pokolenia. A potem leci historia jak ja chce. Wiem krótko opisałem XD

[Ayano]

Tworzę simkę lub sima i wprowadzam go na jakąś parcelę. Potem szukam mu drugiej połówki, powoli zbieram kasę na zbudowanie lepszego domu, sim zakłada rodzinę, są dzieci itd. Tak tradycyjnie dosyć :).

[Scarlet Rain]

1. Wyzwania, szczególnie te oparte na losowości.

2. Zapładnianie jak największej liczby simek.

3. Puszczanie się mojej simki, tak, by kochankowie się nie odkryli nawzajem 😉

4. Moda na sukces.

[ArtSim]

Ja gram w normalną rozgrywkę – zaczynam od jednego sima (lub psem czy kotem)z 20000 i gram pokoleniami z każdym najczęściej kolejne pokolenia też zaczynają od 20000 a jak mieszkają z partnerem to 40000 lub więcej.  I gram tylko jedną rodziną

[Autor]

Odpowiedzi