Strona Glówna Fora INNE GRY Starsze gry The Sims Jakie wady mają starsze generacje The Sims 2/The Sims 1

ostatnio zaktualizowano przez Ginewra 5 lat, 10 miesięcy temu
8 uczestników
8 odpowiedzi
  • Autor
    Odpowiedzi
  • #55123
    Vince1994
    Uczestnik

    Jak wiecie w The Sims 4 wielu ludzi narzeka na okrojone dodatki natomiast w The Sims 3 wielu ludzi narzeka na optymalizacje ale jakie wady mają starsze generacje mam na myśli The Sims 2/The Sims 1 ? jak dla mnie wadą jedynki była grafika/brak starzenia się simów/rozdzielczość 1024×768/ogólnie nie gram w tą część a grałem natomiast w 2 denerwuje mnie że dzieci nie mogą zostawać same w domu i jak jedziesz na parcele publiczną czas się zatrzymuje np jest 8:00 wracasz o 14:00 ponownie jest 8:00 i nie możesz zapisywać gry musisz wysyłać sima do domu przepraszam jeśli powielam ponownie temat panie administratorze ponieważ tematów jest dużo i robię to nieświadomie.

    #55125
    Nierozlaczka
    Uczestnik

    Mnie najbardziej w 2 denerwował brak zmiany czasu na nieaktywnej parceli (tak jak  ciebie).

    #55127
    aga5myszka
    Uczestnik

    A właśnie jak dla mnie to zatrzymanie czasu było w porządku, ponieważ kiedy aktywny sim był na innej parceli to nie mieliśmy wpływu na resztę rodziny i dzięki zatrzymaniu czasu nie dzieje się nic nieoczekiwanego gdy akurat nas nie ma. Bardzo brakuje mi tego w czwórce.

    Natomiast jeśli  chodzi o wady dwójki to hmm.. na tą chwilę nie potrafię sobie przypomnieć żadnej, ponieważ dawno nie grałam, ale pamiętam, że po wydaniu trójki jak wracałam do grania w The Sims 2 to irytowało mnie to, że mogliśmy układać meble tylko pod kątem prostym. Ogromnie brakowało mi ukośnego ustawienia kanap czy innych przedmiotów oraz z czasem też zaczęło mi brakować piwnic.

    Teraz tak sobie myślę, że w sumie lekką wadą The Sims 2 mogła być grafika simów w CAS, ale patrząc na tamte czasy to był i tak wielki przełom.

    #55128
    Ravgreend
    Uczestnik

    The Sims 2 – zatrzymanie czasu na nieaktywnej parceli, wychodzisz sobie z domu o 20 na imprezę? Planujesz powrót nad ranem? Takiego kija, wracasz o czwartej rano a tam dwudziesta xD

    Alę muszę przyznać, że bardzo mi brakuje systemu oczekiwań/obaw z TS2 świetnie by się sprawdziły w TS4 i dobrze napędziły rozrywkę, lepiej niż 3 chmurki.

    W The Sims 2/3 bardzo denerwowało mnie to, że bez modów 90% simów było bardzo do siebie podobnych. W TS4 nawet w wielopokoleniowych rodzinach widzę jedynie elementy starych pokoleń a nie idealne kopie.

    #55129
    Pixeel
    Uczestnik

    The Sims 1 nie miało minusów, gdy w nie grałem, a w dwójce irytował mnie tylko ten cofający się czas. To było słabe, gdy o np. o 12 szliśmy do klubu i wracaliśmy o 21 gdy nasz sim prawie zasypiał a tu nagle znów 12 po południui musiał iść spać w dzień a potem był wypoczęty w środku nocy…

    #55144
    Evaerynth
    Uczestnik

    W „The Sims” nie grałam zbyt wiele, ale na pewno wadami pierwszej części serii są: grafika, dwuwymiarowość, słabo rozbudowany tryb tworzenia Sima… pewnie możnaby dłużej wymieniać, ta gra jest już po prostu stara na dzisiejsze czasy. W „The Sims 2” podobnie jak poprzednikom nie podoba mi się zatrzymanie czasu na parceli, do tego nieco „kanciasta” grafika, podobni do siebie Simowie, brak kolekcjonerstwa, nieciekawe otoczenie parceli.

    #55134
    Ginewra
    Uczestnik

    Ale w Jedynce było to samo – czas się zatrzymywał na nieaktywnej parceli. Mi akurat to nie przeszkadzało – w tamtych czasach jak tak miała gra, to tak miała mieć i kropka 😀 Bo to i tak było WOW, że zrobili coś TAK świetnego 😀 A poza tym mam taką samą opinię jak @aga5myszka.

    W Jedynce wadą jeszcze było brak weekendów (jeśli mnie pamięć nie myli, to dziecko codziennie do szkoły chodziło) oraz problemy godzinowe po awansie – chodzi mi o to, że Sim mógł wrócić z pracy o któreś godzinie (zmęczony, padnięty i niezadowolony), ale jeśli dostał awans, i jego praca zaczynała się kilka godzin później niż powrót przed awansem… szedł drugi raz do pracy w ten sam dzień. Jeśli nie poszedł – ostrzeżenie. Dwa ostrzeżenia i zwolnienie z pracy. Poza tym Jedynka udowadniała, że aby się wybić, trzeba mieć plecy – jeśli nie miałeś odpowiedniej ilości przyjaciół, to mogłeś wejść szefowi w pępek, a i tak awansu nie dostałeś. A zdobywanie przyjaciół nie było takie proste jak w Czwórce – więc jak najbardziej można teraz na to narzekać 😀

    No i wszechobecna śmierć – łatwo było zginąć, ale w sumie o to chodziło w tej grze: by były wyzwania 😀

    #55237
    Agnes
    Uczestnik

    W jedynkę nie grałam zbyt dużo, w The Sims 2 najbardziej denerwował mnie „cofający” się czas wracając z parceli publicznej oraz faktycznie to, że bez modów ciężko było stworzyć wyjątkowego sima, chociaż szczerze przyznam że jest to moja ulubiona seria The Sims.

    #55854
    Ginewra
    Uczestnik

    Co do podobnych Simów w Dwójce… Kojarzę, że ktoś robił śledztwo, czemu dzieci w rodzinie wyglądają jak bliźniaki, nawet jak dzieli je kilka „lat”.

    Od razu zaznaczę, że mogłam coś pokręcić 😛

    Otóż… sytuacja wygląda tak, że po uruchomieniu gry, ta zawsze tworzy identyczną mieszankę genów dla nowo urodzonego dziecka (dla każdego uruchomienia gry ta mieszanka jest taka sama). Ale jak wczytasz grę (bez zamykania jej) i ponownie pozwolisz Simce urodzić, mieszanka genów się zmieni, a my otrzymamy Sima innego, niż jego starsze rodzeństwo.

    Jak pisałam wyżej, mogłam coś pokręcić 😉

Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.