Strona Glówna Fora SPOŁECZNOŚĆ Wyzwania i zadania Sim tygodnia #11

ostatnio zaktualizowano przez ArtSim 4 lata, 5 miesięcy temu
5 uczestników
9 odpowiedzi
  • Autor
    Odpowiedzi
  • #75927
    dzidziak86
    Opiekun forum

    Cześć wszystkim! 🙂 Co Wy na to, żeby stworzyć jednego sima, ale w różnej wersji – jeden sim w każdym przedziale wiekowym, od małego dziecka do emeryta, czyli w sumie 6 wersjach 🙂 Będę liczyć, czy jest 6 😉 Nie musicie pokazywać wszystkich strojów w każdej fazie rozwoju, wystarczy strój codzienny, ale jak ktoś ma ochotę to jak najbardziej może pokazać pełny styl sima. Czas do środy 6 listopada. Zwycięzca otrzyma 195 monet i odznakę ?Twórca tygodnia?. Pozdrowienia i dobrej zabawy!

     

    • Zdjęcia muszą pochodzić w dowolnej odsłony serii The Sims
    • Jedna osoba może dodać nieograniczoną ilość zdjęć
    • Nie można używać CC i modyfikacji ( meble, włosy, fryzury itp. )
    • Można używać kodów
    • Zwycięska praca ma szansę pojawić się fanpage DOTsim
    • Autor zwycięskiej pracy otrzyma 195 monet i odznakę ?Twórca tygodnia?
    • Wszyscy uczestnicy zabawy otrzymają 95 monet
    • Zdjęcie może być edytowane w programie graficznym
    • Zdjęcie może być kolażem i połączeniem kilku zdjęć
    #75928
    Ginewra
    Uczestnik

    Ja jestem za 😀 Mam tylko nadzieję, że znajdę czas w tym tygodniu, trochę się zapełnił zwiedzaniem rodziny 🙂

    #75936
    PurpleSim
    Uczestnik

    świetny pomysł 🙂

    #75983
    Evaerynth
    Uczestnik

    Oto Maja Simowska – od słodkiego bobasa i równie uroczej dziewczynki kochającej wszystko co kolorowe, przez zbuntowaną nastolatkę, wyluzowaną dorosłą i poważną (ale nie do końca!) panią w średnim wieku, aż do emerytki. 😀

     

    #76102
    Ginewra
    Uczestnik

    Ania wychowała się w kochającym domu, choć nie za często widywała rodziców. Ci bardzo pragnęli zapewnić byt swojemu oczku w głowie, więc z jednej pracy wychodzili do drugiej, albo wręcz szukali jej za granicą. Ania przebywała więc głównie u babci, sympatycznej staruszki, która do swej pełnej piersi z chęcią przytuliłaby cały świat. Babcia była wiekowa, zapewne starsza niż świat, więc nic dziwnego, że oprócz starych baśni i historii z dawnych czasów pamiętała również okres, kiedy to głód zaglądał rodzinie w oczy. Cóż tu więcej powiedzieć – babcia, wedle starych zwyczajów, uważała, że chude dziecko, to niezadbane dziecko, a każde danie powinno się serwować z co najmniej dwoma dokładkami. Obiad jednodaniowy? No co żeś pan(i)!? Pierwsze danie, drugie danie i nieraz deser musi być! Nie powinno więc dziwić, że mała Ania „od zawsze” wyglądała jak precelek na swoich grubiutkich nóżkach. Nie zmieniło się to nawet jak poszła do swojej pierwszej szkoły, gdzie, jak się pewnie domyślacie, stała się obiektem drwin i idealnym kozłem ofiarnym. Piętno grubaski ciągnęło się za nią aż do liceum, mimo że okres dojrzewania obszedł się z nią niebywale – wystrzeliła w górę niczym sosna i wyrosła z dziecięcej nadwagi. Zostały jej tylko kobiece kształty, które ze wstydem chowała za grubymi swetrami i luźnymi spodniami. Mimo że nikt już jej nie dokuczał, ona ciągle czuła się gruba i nieatrakcyjna.

    Dopiero na studiach nastąpił przełom – dziewczyna robiła pierwszorzędne notatki, więc wkrótce stała się ulubienicą kolegów i koleżanek z roku. A gdy bliżej poznawali Anię, tym bardziej byli zachwyceni jej osobą – znalazła przyjaciółki, znalazła też zainteresowanie płci przeciwnej. A jeden z kolegów stał się dla niej kimś bardzo szczególnym.

    Z pomocą przyjaciółek i swojej miłości, nareszcie uwierzyła w siebie i wyszła ze swojego grubego i luźnego kokonu. Nie tylko odsłoniła ciało, ale też swoją zadbaną twarz, zaczęła się też nieśmiało malować – nie miała w tym żadnej wprawy. Ani się obejrzała, a była już mężatką, matką i przerażoną kobietą. Młodość minęła, dojrzewała niczym wino, ale dopadł ją żal za straconymi latami, kiedy chowała się za fałdami materiału. Kiedy dzieci były już w wieku licealnym, Ania zmieniła swój styl na bardziej drapieżny i zaczęła być stałym bywalcem klubów nocnych, gdzie soki lały się strumieniami, a śpiewy słychać było chyba w całym mieście. Zanim jednak popadła w sokoholizm albo rozluźniła więzi rodzinne, zmęczyła się takim życiem i, uspokojona, wróciła do domowych pieleszy, gdzie już bez większych wyskoków, razem z mężem doczekała emerytury i wnuków.

    A babcią nie chciała być byle jaką, tylko taką „spoko, dżezy, kul, czy jak to tam młodzież teraz mówi”. Nigdy sobie nie pozwoliła na przekarmianie wnuczków, nawet jak miała pod opieką swoich największych niejadków. Bawiła się z nimi na ile zdrowie jej pozwalało, a kiedy te poszły do szkoły – z dumą nosiła biżuterię, którą jej robiły z okazji Dnia Babci. A kiedy ze spokojem czekała na kolejne pokolenie swoich potomków, przygarniała następne kocie przybłędy.

    #76128
    ArtSim
    Uczestnik

    <p style=”text-align: center;”>Sul sul!</p>
    <p style=”text-align: center;”>Oto Maciej Maluch – małe dziecko i żywe srebro. Był wychowany tylko przez ojca, bo jego matka (uwaga, teraz włącza mi się brak weny i pisanie czegokolwiek) była alpinistą i weszła na górę Mrocznego Kosiarza i umarła w jego basenie.</p>
    <p style=”text-align: center;”></p>
    <p style=”text-align: center;”>Maciej w szkole był bardzo lubiany. Dołączył do szkolnego kółka sportowego gdzie znalazł mnóstwo przyjaciół. A nauka – kogo obchodzi nauka?</p>
    <p style=”text-align: center;”></p>
    <p style=”text-align: center;”>Jako nastolatek Maciej został znokautowany, nie tylko na kółku sportowy. Znokautowała go szkoła. Maciej próbował się uczyć, lecz w głowie były tylko sport i romansowanie. Gdy po  pierwszym semestrze w liceum był zagrożony. Zaczął się uczyć. Pod koniec liceum był bardzo dobrym uczniem ,a nawet zdał maturę!</p>
    <p style=”text-align: center;”></p>
    <p style=”text-align: center;”>Po ukończeniu szkoły Maciej dostał stypendium i poszedł na Uniwersytet Britechester na kierunek sportowy. Był dobrym studentem i z dumą nosił barwy szkoły. Trochę łóżkowych przygód miał ,lecz jedna z jego koleżanek trochę bardziej mu wpadła w oko.</p>
    <p style=”text-align: center;”></p>
    <p style=”text-align: center;”>Po ukończeniu studiów ożenił się z swoją koleżanką, zmienił nazwisko na Student i zamieszkał w Promenadzie Magnolii. Miał dwójkę dzieci ,a jego kariera to był detektyw, gdzie jego umiejętności sportowe się przydały.</p>
    <p style=”text-align: center;”></p>
    <p style=”text-align: center;”>Po wyprowadzce dzieci Maciej wraz z żoną zamieszkał w Windemburgu i przeszedł na emeryturę. Rozwija umiejętności jak majsterkowanie czy pisanie książek. Dziś sobie siedzi na ławce w parku i wspomina dawne dni.</p>

    #76156
    Ginewra
    Uczestnik

    I mówi wnuczkom, że warto się uczyć? 😀

    #76191
    dzidziak86
    Opiekun forum

    Dzięki wielkie wszystkim za zgłoszenia! 🙂 Zwycięzcą zostaje @Evaerynth! Gratulacje 🙂

    #76197
    Evaerynth
    Uczestnik

    Dziękuję! 😀

    #76222
    ArtSim
    Uczestnik

    Gratulację!

Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.