Strona Glówna › Fora › INNE GRY › Starsze gry The Sims › Ulubione otoczenie w The Sims 2
-
AutorOdpowiedzi
-
4 czerwca 2018 o 09:36 #54969EvaerynthUczestnik
Jakie jest lub było Wasze ulubione otoczenie z „The Sims 2”? Gdzie najchętniej tworzyliście Simom dom, ewentualnie gdzie spędzali najlepsze wakacje, która uczelnia była tą najfajniejszą?
Ja najchętniej grałam w Miłowie i Dziwnowie, zależnie od historii, jaką tworzyłam. Jeżeli Simowie mieli prowadzić spokojne życie na przedmieściach, to mieszkali w Miłowie, a jeśli mieli mieć „dziwne przypadki”, to w Dziwnowie. 😀 Z otoczeń z dodatków lubiłam tylko Kwitnące Wzgórza, reszta jakoś nie przypadła mi do gustu. Na studia najczęściej wysyłałam Simów do Akademii Klasycznej, wydawała mi się taka najbardziej… prestiżowa. A jeśli chodzi o wakacje, to największy urok miały dla mnie Trzy Jeziora – lubię górskie klimaty, no i można tam było spotkać Wielką Stopę!
4 czerwca 2018 o 18:28 #55022aga5myszkaUczestnikSzczerze powiedziawszy to zawsze tworzyłam własne otoczenia w dwójce, żeby nie zepsuć gotowych historii simów z otoczeń, które oferowała mi gra. Jednak pamiętam, że nie tak dawno jak grałam w dwójkę to pokusiłam się, żeby spróbować w Weronie. I najpierw zajęłam się rodziną Jutrzenka, ale później zdecydowałam się chyba na rozgrywkę u Kapuletów, którą prowadziłam przez dłuższy czas.
Co do terenów wakacyjnych, wszystkie były ciekawe. Jednak z tego co sobie przypominaj chyba najbardziej lubiłam jeździć na Wyspę Twikkii. Oj dwójeczka… stare, dobre czasy <3
7 czerwca 2018 o 14:30 #55238AgnesUczestnikNajczęściej grałam w Weronie, później gdy doszedł dodatek Cztery pory roku grałam praktycznie wyłącznie w Kwitnących Wzgórzach. Gdy wyszlo Osiedlowe Życie to już tylko w Jaskini Pokrzyku. Najwięcej wspomnień mam chyba z Weroną, bo to na tym otoczeniu zaczynałam grać i tam poznawałam wszystkich simów oraz tworzyłam pierwsze swoje rodziny i budowałam pierwsze domy.
-
AutorOdpowiedzi
Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.