GlossyGem: Jak The Sims wpłynęło na moje życie? The Sims Player Stories – #SponsorujeEA

Dzięki byciu częścią programu EA Game Changers, miałem szansę opowiedzieć szerzej publiczności, jak gra The Sims zmieniła moje życie. Lekko ponad minuta to za mało, aby opowiedzieć o mojej wielkiej miłości do tej gry oraz do tego, jak dużą przyjemność sprawia mi tworzenie strony o tej tematyce. Pogrywanie z Simami, a następnie pisanie o tym tutaj sprawiło, że nabyłem mnóstwo przydatnych umiejętności, które dzisiaj wykorzystuję w swojej pracy. Zapraszam Was do obejrzenia materiału, w którym opowiem Wam, jak The Sims wpłynęło na moje życie – to w sieci i prywatnie. Niestety, nie zdążyłem dodać, że moja praca magisterka kończąca studia, była własnie o grze The Sims i jej pozytywnym wpływie na graczy. Bardzo dziękuję EA za to, że mam szansę być głosem polskiej społeczności The Sims. ?

A jak na Was wpłynęły Simy? Podzielcie się historią w komentarzu! ?

Wideo powstało we współpracy z Electronic Arts, oglądając je Wy również mnie wspieracie,
dlatego każdy zarejestrowany użytkownik, który obejrzy ten materiał, otrzyma 25 monet na swoje konto.

Zareaguj na nowinkę!
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

16 KOMENTARZE

  1. Mi poprostu ciągle siedzą w głowie. Serie kocham całym sercem i ciągle mi chodzą po głowie pytania w stylu co jakby dodali…? ,co gdyby nie zrobili…? Więc na życie szczególnie nie wpłynęły ale jak mówię: nie umiem o nich nie myśleć?

  2. Swei „The Sims” Znam już w sumie… Ponad dziewiętnaście lat, bo było nie było, do naszego domu trafiła praktycznie zaraz, jak tylko była dostępna w Polsce (te piękne czasy piratów, gdzie każdy każdemu pożyczał płytę i cracka :V). Jest również pierwszą grą, jaką sobie później (gdy już ciut podrosłam) kupiłam. Nie wiem czy jakoś szczególnie ta gra zmieniła moje życie, ale na pewno mam z nią wiele wspomnień. Zwłaszcza że z koleżanką na początku wymieniałyśmy się dodatkami (ja miałam wakacje, a ona miała randkę), a potem wielki szał wśród koleżanek, gdy wyszło TS2. Wiem na pewno, że w domu często padał argument, że ze mnie i z mojego brata to wieczne gówniarze, bo ja się bawiłam „lalkami”, a brat „samochodzikami” (need for speed) xD Przyznam jednak, że kiedyś ich wpływ na mnie był dużo większy. Nadal mam w zeszytach projekty pokoi (DO JEDYNKI), rodzin i historyjki. Teraz co prawda tez opisuję historię rodzinki którą gram w czwórce, ale z uwagi na dorosłe życie (i fakt, że Simsy to nie jedyna gra, w którą gram) nie siedzę w tym już tak jak kiedyś. No i te lata temu jakoś tak fajnie było dyskutować o tym na co dzień z koleżankami na żywo. Teraz to już tylko internet i no, po prostu nie to samo.

  3. Oj, The Sims wpłynęło na moje życie, dorastałam z tą grą, aż później skończyłam studia związane z budownictwem – najgorsza decyzja w moim życiu 😛 Stąd nie jestem pewna czy to tak dobrze że tyle w to grałam, kiedy byłam dzieckiem… 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories