Chociaż wakacje się skończyły, w The Sims obecne są one w każdej odsłonie. Proponujemy więc przypomnieć sobie nowe opcje dodawane w kolejnych rozszerzeniach o tematyce wypoczynkowej. Jakie nowości przez szereg lat wprowadzili twórcy?
The Sims
Zacznijmy więc od samego początku: dodatek The Sims Wakacje został wydany w marcu 2002 roku. Dodawał on możliwość wyjazdu do otoczenia nazwanego Wyspą Wakacyjną, za opłatą 500 Simoleonów. Wyspa Wakacyjna dzieliła się na 3 strefy: plażową, leśną i zimową. Każda z tych stref miała swoje charakterystyczne atrakcje. Nowością była m.in. możliwość zameldowania się w hotelach, spanie w igloo, gra w piłkę plażową, jazda na snowboardzie, bitwa na śnieżki oraz możliwość przebrania się w strój wierzchni. Simowie mogli również zachorować na Zemstę Faraona.
The Sims 2
W kolejnej odsłonie gry dodatek nazywał się The Sims 2 Podróże i został wydany we wrześniu 2007 roku. Był on o wiele bardziej rozbudowany. Za pomocą telefonu mogliśmy wybrać się do jednego z trzech otoczeń: Wioski Takemizu, Trzech Jezior oraz Wyspy Twikkii.
- Wioska Takemizu charakteryzowała się takimi atrakcjami jak trenowanie Tai Chi, piciem herbaty czy grze w mahjonga. Można było poszukać ninja, który po poprawnym odpowiedzeniu na zadane przez niego pytanie, uczył naszych Simów tajemnej sztuki teleportacji. W tym otoczeniu możliwe jest odkrycie tajnej lokacji, zwanej Pagodą w Cieniach, którą zamieszkuje starzec, mogący opowiedzieć Smoczą Legendę.
- Trzy Jeziora to piękne otoczenie, znajdujące się pośród lasów i jezior. Największymi atrakcjami było tam rzucanie siekierami do celu oraz campingowanie przy ognisku. Tajną lokalizacją była pieczara Wielkiej Stopy, która po zaprzyjaźnieniu się z naszym Simem mogła dołączyć do rodziny.
- Wyspa Twikkii znana była z wyspiarskich strojów oraz odpoczynku na plażach. Możliwe było zwiedzanie pokładu starego statku, a nawet rozmowa z duchem jego kapitana.
Nowościami, dochodzącymi w tym rozszerzeniu była również możliwość noszenia biżuterii, kopanie w poszukiwaniu skarbów, taniec Hula i kupno własnego domku letniskowego.
The sims 3
The Sims 3 posiada dwa rozszerzenia, które pasują do tematyki wakacyjnej. Są to The Sims 3 Wymarzone Podróże, wydane w listopadzie 2009 roku oraz The Sims 3 Rajska Wyspa, wydana w czerwcu 2013 roku.
The Sims 3 Wymarzone podróże charakteryzowały się możliwością wyjazdu do jednego z trzech otoczeń inspirowanych Francją, Egiptem i Chinami.
- Champs Les Sims położone jest we Francji, możliwe było tam wyrabianie nektaru.
- Al Simhara znajduje się w Egipcie, gdzie nasz Sim mógł nauczyć się umiejętności fotografii oraz kupić kosz do zaklinania węży.
- Shang Simla to otoczenie w Chinach, gdzie nasi podopieczni mieli możliwość odwiedzenia świątyni sztuk walki i rozpocząć przygodę z Sim Fu. Dodatek ten odznacza się możliwością odkrywania oraz zwiedzania grobowców i świątyń. Podczas tego typu wycieczek dobrze jest zbierać ze sobą artefakty oraz klejnoty, które można postawić jako dekoracja po powrocie do domu. Nowością były również mumie, których obecność w grobowcach dodawała dreszczyku emocji.
The Sims 3 Rajska Wyspa dodawała nowe otoczenie mieszkalne, jakim był archipelag wysp, Isla Paradiso. Przejrzysta, niebieska woda umożliwiała Simom nurkowanie w jej głębinach, zbieranie okazów z jej dna. Na dodatek wielkim hitem okazały się Syreny, których kolorowe łuski zdobiły nogi Simów, a po kontakcie z wodą, zmieniały się w malownicze ogony. Nowością była również możliwość prowadzenia własnego kurortu, mieszkanie w domach-barkach oraz zakup własnej łodzi motorowej.
The sims 4
Wakacyjny dodatek do najnowszej odsłony gry miał premierę w czerwcu 2019 roku i nazywa się The Sims 4 Wyspiarskie życie. Jednak do kategorii letnich rozszerzeń możemy również zaliczyć dwa pakiety rozgrywki: The Sims 4 Ucieczka w plener, wydana w styczniu 2015 roku oraz The Sims 4 Przygoda w dżungli, wydana w lutym 2018 roku.
The Sims 4 Wyspiarskie życie stanowi odpowiednik The Sims 3 Rajska wyspa. Tutaj również możemy pogrywać z syrenami i cieszyć się tropikalnym klimatem, zamieszkując jeden z trzech archipelagów wysp Sulani. Pełny spis nowości, występujących podczas życia na wyspach, możecie przeczytać tutaj.
The Sims 4 Ucieczka w plener reprezentuje urlop na łonie natury. Dodaje nowe otoczenie, Granitowe Kaskady, w którym możemy wynająć domek letniskowy lub zadowolić się odpoczynkiem pod namiotem. W tym rozszerzeniu nasz Sim może zacząć uprawiać zielarstwo, zbierać nowe gatunki ryb oraz roślin. Ma możliwość również odnaleźć pustelnika, przebrać się w strój niedźwiedzia oraz odpoczywać w otoczeniu rodziny i znajomych przy ognisku.
The Sims 4 Przygoda w dżungli jest mniejszym odpowiednikiem The Sims 3 Wymarzone podróże. W obu tych dodatkach główną atrakcję stanowi odkrywanie świątyń oraz zbieranie artefaktów. Utrudnieniem w zwiedzaniu świątyni są zablokowane przejścia, których otwarcie możliwe jest za pomocą przedmiotów interaktywnych.
Koniecznie podzielcie się z nami w komentarzach, które wakacyjne rozszerzenie jest Waszym ulubionym!
Chciałbym, aby w The Sims 4 był Egipt, Francja i Chiny jak w The Sims 3! Może nawet jakiś wypad w góry. ?
Ja też! Wakacyjnych miejscówek nigdy za wiele 😀
Podobnie jak osobie wyżej, strasznie mi brakuje możliwości podróży do innego kraju. Mam nadzieję, że twórcy stworzą w końcu takie dodatek (i że nie będzie jeden dodatek rozdzielony na kilka mniejszych i każdy z nich zawierał jedno państwo ;_;)
W każdej części były fajne lokacje i aktywności, ale w 4 taki meh
Kocham The Sims 4 ale nawet The Sims 1 wydało lepszy pakiet wakacyjny niż wyspiarskie życie.
Eh tęsknie za Dwójkowymi Podróżami, jeden z moich ulubionych dodatków. Tam faktycznie na wakacjach było co robić, każde z trzech otoczeń miało swój niepowtarzalny klimat, każde oferowało coś innego, do tego te pamiątki z wakacji itd. Ubolewam nad tym że w Czwórce to jest takie niedopracowane. Sulani właściwie nie można za bardzo wliczać do otoczenia wakacyjnego, bo oficjalnie jest to Świat mieszkalny. O ile w Selvadoradzie jest jeszcze co robić, to w Granitowych Kaskadach gameplay jest bardzo ubogi. Jeśli się samemu nie edytuje tego otoczenia, dodając choćby jakieś SPA czy restauracje i inne atrakcje, to nie ma tam tak naprawdę co robić. Mam cały czas cichą nadzieje, że EA zrobi jeszcze choć jeden Świat wakacyjny.
W TS2 Podróże na w Wyspie Twikkii była jeszcze jedna tajemnicza lokacja, mianowicie Tajemnicza Chatka z szamanem, potrzebna była też do niej Laleczka Voodoo (do wykopania) to były czasy… No i oczywiście niezapomniane wypełnianie miejsc na pamiątki to było super ????
Isla Paradiso i Sulani to nie są otoczenia (miasta) wakacyjne, więc nie rozumiem sensu pisania o nich w tym artykule. Chyba, że po to aby po prostu treści było więcej.
Isla i Sulani zapewne zostały tutaj wspomniane, bo sam wygląd tych miast kojarzy się z wakacjami lub wypoczynkiem nad lazurowym wybrzeżem 😉
Za to, teoretycznie, miastem wakacyjnym jest też Batuu, którego tu zabrakło. Wakacje w Disneylandzie to też wakacje i wspomnienia.
Mam nadzieję, że doczekamy w końcu porządnego dodatku o podróżach w czwórce. Ja najbardziej chciałabym zimowe wakacje: wędrówki po górach, jazda na nartach, sankach itp. Ciekawe mogłyby tez być podróże do innych państw np. do Włoch albo do Chin.
Czy u was też jest błąd przez który wiatraki w Windenburgu nie mają skrzydeł i przestały się obracać? Tam w okolicy tego Pałacu? I drzwi do baru w tej okolicy nie są widoczne simy tak jakby wchodziły do baru przez ścianę. Niech ktoś sprawdzi i da mi znać? Dzięki!
Nie cierpiałam tego, że w trójce, wprost nazwano to jak realne kraje… to tak mnie zniechęcało… więc jak zrobią dodatek typowo wakacyjny, to nie popełniatego błędu… żadne Włochy, Japonie czy inne… mają być odpowiedniki w simowym świecie! 🙂
W dwójce o wiele lepiej to rozwiazali, z resztą i dodatek ciekawszy, i bardziej klimatyczny.
Marzy mi się górski dodatek – zaśnieżone góry – z prawdziwymi zaspami śnieżnymi, lawinami itd – i by szło spotkać Yeti – jakaś ukryta parcela z yeti, jazda na nartach i sankach, kolejka górska, hostele – hotele w górach u górali – góralskie ubrania, kulig – mogłaby tu dojść imitacja koni zaprzęgniętych w kulig, jakieś góralskie jedzenie, ognisko – ale znając EA dodatek albo nie wyjdzie albo większość tego się w nim nie pojawi.
Lub Dodatek z piramidami odkrywaniem, mumią wychodzacą z grobowców, misjami od tubylców takimi jak w The sims 3 i trudniejszymi zagadkami w grobowcach – takimi jak w trójce bo te z przygoda w dżungli są nudne i nijakie wole niespodzianki jak w trójce były….
Aż mi się przypomniał dodatek do TS3. Pamiętam ganianie po grobowcach i krycie się przed mumiami. Jak już zrobią wakacyjny dodatek w The sims 4 to połowa rzeczy się w nim nie pojawi. I w Trójce pojawiały się takie urocze drobne detale, które kochałam. Zawsze moim ulubionym otoczeniem była Al Simhara. To były czasy.
I jeszcze jedno po wykonaniu wielkiej liczby misji w The sims 3 podróżach można było kupić dom wakacyjny w tym mieście i zamieszkać tam. Brakuje mi podróży z the sims 3 – były lepsze niż te z 4 ki. I od razu 3 kraje były do wyboru. Eh stara dobra trójka – czwórka nigdy jej nie pobije.
SimsNykO – o tak detale przesuwanie rzeżb na ukryty włącznik, szukanie ściany z tajemniczym przejściem, wsadzanie reki do dziury by wlączyć przełącznik – miła lub niemiła niespodzianka skarabeusze w dziurze lub ekwipunek, mumie przy otwieraniu trumien, szukanie kamieni i innych rzeczy po terenie dla mieszkańców. 3 nie była powtarzalna i zaskakiwała choćby kometą zabijającą sima z nieba……………..4 strasznie uprościli – powtarzalne czynności co nudzą – zero niespodzianych zwrotów akcji. Trojka była i jest lepsza od czwórki pod względem grywalności i zwrotów akcji.
Może jestem dziwna, ale akurat dla mnie ten dodatek do trójki, był najgorszy ze wszystkich, jakie ona miała. Jakoś nie trafiał do mnie, dwójkowy był o wiele lepiej zrobiony, i była ta magija. A zdobywanie tych odznak w tej walizeczce, mmm, tylko szkoda, że za zebranie wszystiego, nie było żadnej nagrody.
E tam, trójka ma może kilka fajnych bajerów, ale dla mnie to najgorsza część, i moja opinia się wyrabiała, jak ona wychodziła, chwile sie pograło, ale dwójka dalej bardziej ciągnęła, do siebie. I ta część jest dla mnie najlepsza.
Mi też trójkowa „przygodówka” jaką były wakacje, totalnie nie podeszła. Sama ta generacja wniosła wiele fajnych rzeczy, ale była tak zbugowana, że odbierało to przyjemność z rozgrywki.
Do grania w trójkę trzeba się przygotowywać psychicznie, jak do podejścia do jedynki xD
Wychowałam się na graniu w trójkę – 2 ki nie znam – mam ją z darmowego rozdania ale raz ją uruchomiłam i nie wciągła mnie wiec w nią nie gram. Dla mnie najlepsza była 3 ka – wymarzone podróże mi nie tną i nie cięły nigdy na żadnym komputerze, isla paradiso jest jedynym dodatkiem który mi w niej tnie a mam tam sporo storę kupionego. wymarzone podróże i nie z tego świata to moje ulubione oraz cztery pory roku to moje ulubione do teraz grywalne dodatki do the sims 4. Czesto jak porownuje trójkę i czwórkę to widze wszystkie niedociągnięcia czwórki – sama grafika mnie nie przekona do czwórki. W dwójkę choć mam nie gram wiec się nie wypowiadam – jedynki wcale nie znam.
Trójka to moja ulubiona generacja, 4 podziękuje za brak interakcji, nudne powtarzalne zadania, zero zaskocz-ki, zero grozy – po prostu nudne otoczenia. w trójce choć sąsiedzi żyli swoim życiem, komety spadały simą na głowy, wyskakiwały mumie. Nie trawie przekoloryzowywania czwórki – czwórka to domek dla lalek – i rozczarowuje brakiem przypadkowości – nawet zlodzieji do teraz nie dodali do gry ble.
To jak ci tak nie pasuje, to po co w nią grasz? I kupowałaś dodatki? xD
Simsy, i groza? xDD
Trójka to takie kopiuj wklej dwójki, z gorszą grafiką, no ale okej xDDD
Ahh, jak niektórzy uwielbiają, wchodzić pod nowe posty, tylko po to żeby sobie ponarzekać, na tą część, to nawet śmieszne jest haha 😀
jak dla mnie to w dwójce jest masakryczna grafika – te kwadratowe twarze simów. A co do czwórki tak kupowałam licząc na to ze się rozkręcą ale widać ze EA nie potrafi. Czwóka to taka dwójka tylko ze z lepszym trybem budowania i grafiką – ale bez rozgrywki. Trójka to najlepsza cześć oczywiście z storę bez storę może byłaby szara. Ale to nie jest artykuł o całości gry tylko podróżach – jak dla mnie podróże z 3 są najlepsze w 4 brak niespodzianek – brak ukrytych przejść w ścianach, łamigłówek z przesuwaniem rzeźb by odblokować ukryty przycisk, i poleceń misji od tubylców po których wykonaniu masy ich _więcej tych misji było – można było kupić dom wakacyjny na stałe zdobywając klucze do miasta. Co do czwórki jedyne co w niej robię to buduje domy -tryb budowania tu jest okey…ale reszta szwankuje.
Zwierzolub, prawda jest taka, że EA nie zrobił jeszcze najlepszej odsłony i pewnie nigdy nie zrobią. Każda ma wady i plusy, ale 3 nie jest najlepsza częścią.
Nie no, jakby zrobili miks 1-3 remastered + budowa i CAS z Czwórki + OPTYMALIZACJA PORZĄDNA, to byłyby The Sims Idealne 😀
@Pimpek Tak, trójka to kopia dwójki z lepszą grafiką, no na pewno xD Ktoś tu chyba w te części nie grał xD W trójce jest otwarty świat, bardziej realistyczna grafika, dodano tam też choćby postęp historii, więc nie wiem, jak można porównać 2 i 3, skoro totalnie się różnią od siebie.
Ciężko żeby w dwójce nie było „kwadracizny” skoro to gra z początku lat 2000.
A trójka z dwójką aż tak totalnie się od siebie nie różnią, żeby porównania nie miały racji bytu. Grafika, kwestia gustu. Dla mnie trójkowa z plastelinowymi simami, ubraniami których tekstura wyglądała jakby wszystko było z lateksu, meble wyglądające na stare i brudne, problemy z światłem…dziś jak patrzę na jakieś screeny z tej odsłony to mam myśl, jaka taka gra była paskudna. No ale kwestia też przyzwyczajenia i jak się naładowało grę CC to wyglądała dobrze.
Kwadracizna z dwójki, to taka pozostałość po jedynce, mi to odpowiada, taka nostalgia.
Realistyczna grafika to wada, a nie zaleta, trójka o wiele gorzej się zestarzała, od dwójki.
Fajnie, że tam jest koło koloru, ale przez to, te kolory są takie smutne, ciemne, bez życia… miasta są takie puste i smutne, nijakie, bo prawie takie same.
Trójka to jedyne simsy gdzie CC ją naprawia. Jak w czwórce nienawidzę, w dwójce niektóre robią dobrze, ale nie jest to jakoś potrzebne. A w trójce, to mus… na te paskudy!? 😀
Trójka ma mase animacji i interakcji, ukradzionych dwójce, niesmaczne, ale!
Ale dzięki temu, mogli się skupić na dodawaniu nowości, których nie było, wcześniej.
Dokładnie każda część ma swoje wady i zalety, i każda ma coś, czego inne nie mają, są ta podobne, ale różne. I każdy najlepiej odnajduje się w innej części. 🙂
IMO dwójka z dobrym CC tymi z teksturą Maxisa wygląda sympatycznie i nie razi archaiczną już dziś grafiką 🙂
O tak, otwarte otoczenie, gdzie tak naprawdę otoczenia to były miasta-widmo (chyba tylko w Sunlit Tides jacyś pojedynczy NPC sobie chodzili drogą) bardzo ujmowało tej jednej z głównych innowacji jakie wprowadziła trzecia odsłona. Do tego wyczytywanie tekstur otoczenia 😀
Czy ja wiem czy takie niesmaczne? Jasne w tamtych czasach się narzekało, że kopiują to co było z dwójki, ale z perspektywy czasu – skoro coś było dobre, to dlaczego nie? Do tego trójka też wniosła sporo nowości urozmaicających gameplay (już pomijam czy to z Store czy z dodatków i akcesoriów).
Dla mnie idealne Simsy to był by Simsy z grafiką CASem i trybem budowy Czwórki i mechaniką połączenia Dwójki i Trójki.
Tak Dawid ,tez tak mam ,od ostatniej aktualizacji ,gołe wiatraki,drzwi są ,ale jakby niewidoczne i okno ,takie obramowane kamieniami ,te rzeczy są ze ,,Spotkajmy sie” .Jeszcze cos jest ,simom nie podobają sie otoczenia-wystrój ,czyli nie reagują jak kiedys np.na obrazy przez siebie malowane,wystrój jest ble-czerwony nastrójnik,nawet jak cos ma np.wystrój 1,2,3 i kupione w trybie budowania , to tez często jest ble-czerwony.Nie da sie sadzić roslin tych które masz długo na parceli ,ale można sadzić nowokupione ,po zebraniu plonu z krzaka szałwii zostaje listek na ziemi,ale to mi nie przeszkadza,gorzej z wystrojem.
Mambeczka dziękuję za odpowiedź ??