Wydawca Cities Skylines pokaże grę zrobioną z twórcą Dwójki i The Sims 3. Czy Simy będą mieć konkurencję?

Branże z produktem bez konkurencji często cechuje stagnacja i brak świeżości. Te cechy zaczynają powoli dotykać serię The Sims, choć według zagorzałych fanów Simów – symptomy tego problemu widać już od jakiegoś czasu.

Ostatnie publikacje i nowości dotyczące The Sims 4 jasno pokazują, że tematyka dodatków i pakietów nie jest świeża, odkrywcza i nie wprowadza rewolucji, jak niegdyś The Sims 3 Skok w przyszłość, The Sims 3 Kariera lub The Sims 3 Pokolenia czy The Sims 2 Własny biznes i The Sims 2 Podróże. Dziś kręcimy się wokół tematów i funkcji, które już znamy. Czy właśnie za rogiem czeka lekarstwo? Na to wskazują poszlaki.

Konkurencja dla The Sims czeka za rogiem?

Paradox Interactive, wydawca takich gier jak Cities: Skylines czy Europa Uniersalis, szykuje wydarzenie zaplanowane na 6 marca. Podczas pokazu zatytułowanego „Paradox Announcement Show 2023” mają zostać przedstawione trzy nowe tytuły. Gry mają być stworzone przez studia: Collosal Order (Cities: Skylines), Paradox Tectonic i Harebrained Schemes.

Fani popularnego citybuildera mają nadzieję, że wydarzenie przyniesie zapowiedź drugiej części Cities: Skylines, które miało swoją premierę w 2015 roku. Co ciekawe, data wydarzenia przypada na dzień po 10. rocznicy wydania SimCity 2013, ostatniej (i zapewne finalnej) części w serii SimCity od Maxis. To jednak nie wszystko.

Współtwórca The Sims 2 i The Sims 3 z nowym symulatorem

Uwagę przykuwa również opis zapowiedzi, jaką przygotowało studio Paradox Tectonic. W opisie czytamy, że 6 marca zobaczymy zapowiedź nowego symulatora życia, który został stworzony we współpracy z Rodem Humblem.

Tego newsa podgrzewa fakt, że Rod aktywnie pracował w tworzeniu kultowego już The Sims 2 i The Sims 3 podczas swojej pracy w Electronic Arts. Oznacza to, że ma na koncie działania przy aż 2 tytułach z głównej serii The Sims. Po odejściu z EA pracował nad rozwojem gry multiplayer – SecondLife. To właśnie podobiznę Roda możemy spotkać w The Sims 2, kiedy do drzwi naszych Simów puka nieznajomy Sim, zostawiając nam specjalny komputer z zainstalowaną grą The Sims 3.

Poszlaki wskazują na to, że 6 marca możemy zobaczyć zapowiedź konkurencyjnego symulatora życia. Z pewnością będzie to potrzebny nam wszystkim zastrzyk świeżości. Co sądzicie o tych spekulacjach? Czy to możliwe, aby nowa gra osiągnęła sukces na miarę kultowych „Simsów”?

Obrazek w grafice wyróżniającej został wygenerowany przez sztuczną inteligencję, nie jest prawdziwą fotką z gry.

Zareaguj na nowinkę!
+1
8
+1
5
+1
3
+1
0
+1
32
+1
0

2 KOMENTARZE

  1. W końcu. Po kilkunastu latach odeszłam od The Sims 4. Nie dało się bardziej zniszczyć tej gry. Od początku same rozczarowania i wiem, że nie mówię w tej chwili jedynie za siebie. Natomiast dla mnie osobiście najbardziej zniszczył tę grę brak postaci nadnaturalnych, porównując do The Sims 3 i tej tajemnicy, zagadki. Do dziś wracam do The Sims 3, szczególnie do Podróży, w których (chociaż znam na wylot) co rozgrywka, odkrywam coś nowego.
    The Sims 4 jest dla mnie martwe. Robione na pokaz i na siłę. Oby Paralives szybko weszło na rynek i gra z powyższego artykułu również.

  2. „Czy to możliwe, aby nowa gra osiągnęła sukces na miarę kultowych „Simsów”?”
    A czy Cities: Skylines osiągnęła sukces na miarę kultowego SimCity? Wystarczy, że drugi raz zrobią to samo – pokażą, że da się zrobić to, czego u EA „się nie da”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Oglądaj SimStories