Studio Maxis potwierdziło to czego wszyscy domyślaliśmy się od kilku lat. Przed The Sims 4 jeszcze kilka lat rozwoju, a pracę nad kolejną grą z cyklu są w trakcie. Jak informuje portal SimsCommunity informacje te potwierdziła wiceprezes studia Maxis odpowiedzialna za serię The Sims, Catharina Mallet. Jej post na blogu pojawił się z okazji ostatniego rebrandingu studia. Miał on również na celu pokazanie, w jakim kierunku ono podąża w kwestii kultowego symulatora życia.
Nowe oferty pracy przy The Sims
Oprócz wpisu na blogu ciągle akutalizowane są oferty pracy w studiu. Świadczy to o tym, że Maxis stale poszerza swoje zasoby ludzkie. Wiadomość ta niewątpliwie dobrze rokuje i daje nadzieję na nowe rozszerzenia i na zapowiedź The Sims 5 w niedalekiej przyszłości. Wartym wspomnienia jest również ostatnie ogłoszenie o pracę w studiu. Wynika z niego, że Maxis poszukuje programisty wieloosobowego trybu gry. Potwierdza to dotychczasowe plotki i zapowiedzi EA, dotyczących trybu multiplayer w kolejnej odsłonie cyklu.
Trochę historii
Warto w tym miejscu wspomnieć, że pierwsze plotki na temat prac nad The Sims 5 pojawiły się już w 2018 roku. Do tej pory mieliśmy okazję zapoznać się już ze stanowiskiem CEO Electronic Arts – Andrewa Wilsona, który w 2020 roku potwierdził przygotowania do tworzenia kolejnej gry z cyklu The Sims. Całkiem niedawno, bo rok temu, pojawiły się natomiast informacje mówiące o tym, że nowa część jest tworzona na silniku Unreal Engine. O wszystkim oczywiście informowaliśmy Was na DOTsim.
Jak widać po przytoczonych informacjach i danych z ostatnich lat możemy być spokojni o naszą ulubioną serię gier. Obecna część gry będzie jeszcze przez kilka lat wspierana, a Maxis ciągle powiększa zespół pracujący nad kolejną generacją cyklu. Na horyzoncie jest również inna gra studia o roboczym tytule Lost Astral. Wszystko to pozwala nam z nadzieją patrzeć w przyszłość i wyczekiwać kolejnych nowości od studia.
Co sądzicie na temat przedstawionych informacji? Uważacie, że The Sims 5 jest bliżej, czy dalej? Koniecznie podzielcie się z nami komentarzami w sekcji komentarzy pod artykułem! 😉
W sumie, patrząc na ostatni rok… Wydali tyle kolekcji i tylko jeden dodatek, więc bez problemu nawet z 5 lat mogą to ciągnąć, a kolekcji będzie już wtedy ponad 100 xD
Mam nadzieję, że polepszą się z częstotliwością znaczącej zawartości do The Sims 4 – czyli więcej dodatków, pakietów rozgrywek… Nawet jeśli dalej będą pojawiać się Kolekcje, to tylko w miesiące jałowe bez większych rozszerzeń (a kiedyś myślałem, że taki był zamysł z początku, ale się niestety myliłem XD)
Mimo, że masa osób gra w te simsy to robią to wszystko byle jak i się nie przykładają i to jest smutne 🙁
Czuję, że za mało ludzi pracuje nad Czwórką, a praca z domu pewnie nie polepsza tej sytuacji….
Dopóki nie będziecie wymagać więcej od twórców, ignorować oklepane już do granic wymówki „koronawirus praca z domu hurr durr”, i głosować jasno i wyraźnie swoim portfelem, dopóty gra tak będzie wyglądać. Ba! Cały rynek gier taki będzie. Z jednej strony pandemia zwiększyła sprzedaż, a z drugiej dała twórcom bardzo wygodne tłumaczenie na bylejakość.
Szkoda, że wciąż istnieją gracze, którzy i tak kupią najgorszy chłam, bo „muszę mieć całą kolekcję” albo „to tylko x złoty, zarabiam to mnie stać”. Ciche przyzwolenie to też współudział w tym, jak teraz seria The Sims wygląda.
Jak ktoś lubi czwórkę, podoba mu się content i nie szkoda mu pieniędzy to kupuje xD EA zawsze było pazerne na pieniądze i żadne bunty tego nie zmienią (poza tym nie ma szans na żaden zbiorowy bunt przy społeczności liczącej miliony graczy)
Szkoda, że ten content nie jest absolutnie wart pieniędzy, których się za niego wymaga.
Czekaj, jak to było? „Po co mam iśćna wybory, mój głos i tak nic nie zmieni – pomyślała połowa społeczeństwa” 😉
W Polsce nie jest wart, ale to nie do końca* wina EA tylko kraju w którym żyjemy i ustalonych w nim płac i szalejącej inflacji. 5$ za kit to wcale nie tak dużo, patrząc na zarobki za granicą, a już na pewno nie tyle by się buntować :p
* poniekąd jest to wina EA, bo dla przykładu Steam przechodząc z euro na złotówki wziął pod uwagę średnie zarobki Polaka i gry, które kiedyś w przeliczeniu z euro kosztowały 85zł teraz kosztują 70zł. EA jest jednak chciwe i na przelicznikach Origina wychodzimy stratnie…
A zawsze można choćby i nie robić preordera. Albo nie kupować na premierę, poczekać aż wyjdą łatki i bugfixy, samem ocenić, czy warto. Dać im do myślenia, bo gdy zauważą że większy przychód z dodatku jest PO patchach, a nie jak zawsze „hurra na premierę”, to to już może coś dać.
Dlaczego na dotsim co 10 sekund pojawia się reklama na pół ekranu którą da się pominąć dopiero po 5 sekundach? W trakcie pisania komentarza pojawiła się 9 razy. Ja rozumiem jakieś małe reklamy w rugu lub na dole ekranu ale nie taka na pół strony. Zaczynam rozumieć dlaczego z tgo serwisu korzysta tylko parę osób.
polecam adblock magda gessler
ta cas i budowanie w sims 4 jest jak najbardziej ok w cale się nie zdziwię jak wydadzą sims 5 kilka dni przed premierą paralives albo tego samego dnia
a po za ty nie wiesz ze dot sims należy do programu EA CHANGER wiesz hajs musi się zgadzać
Bardzo dobrze, jestem za. The Sims 4 jest najdłuższą serią w historii Simsów i w sumie dobrze, dla mnie mogą ją ciągnąć jeszcze lata xD A co do Sims 5 to bardzo się cieszę na kontynuację, byleby tylko nie była gorsza od 4 😉
Napisałabym, że chyba nie da się gorzej niż TS4, ale pewnie EA wtedy by krzyknęło „potrzymaj mi piwo!”. A mimo wszystko nawet Czwórka ma takie strony, które są mocne w stosunku do przeszłych odsłon: chociażby tryb budowania.
ta cas i budowanie w sims 4 jest jak najbardziej ok w cale się nie zdziwię jak wydadzą sims 5 kilka dni przed premierą paralives albo tego samego dnia
kurw… czy ja się doczekam sims 5 z otwartym światem i realistyczną grafiką
Fuj… oby nie!
Jeżeli rzeczywiście The Sims 5 będzie wykonane na silniku Unreal Engine 4, bo wątpię, że 5, to wygląd simów może być zbliżony do nowej technologii – MetaHuman, co już samo w sobie jest skokiem generacji w serii, wtedy też pojawią się na pewno takie elementy jak również ray tracing i jeszcze bardziej realistyczniejsza grafika co miejmy nadzieje wyjdzie na plus. Problemy w The Sims 4 to właśnie otoczenia, które są małe i rodziny bez charakteru, otoczenia które są zawsze robione pod dodatek i każde poprzednie otoczenie jest coraz bardziej z tyłu (chociaż patrząc na Tartose…) nie zawsze tak jest, mało miejsca na budowę i też nie postawisz wszystkiego jak byś chciał bo musi się odbyć kosztem czegoś. Jak by tworząc nowe rzeczy w simsach skalowali wobec tego co może być lub tego co już właśnie jest byłoby lepiej, a otoczenia nie są aktualizowane a bardzo tego też potrzebują. A już zdecydowanie są potrzebne takie rodziny jak w The Sims 2 gdzie czuć że nie jest kolorowo i czuje się jednak ich historię. Bo w 4 rodzinom i otoczniom przydałby się swojego rodzaju „rebranding”. Luźnie przemyślenia i poczekamy, a zobaczymy.
W listopadzie twórcy zapowiedzieli, że w tym roku odświeżą rodziny z podstawki i wszystkich dodatków by mieli jakieś historie
Większe nadzieje pokładam w paralives