Strona Glówna Fora SPOŁECZNOŚĆ Wyzwania i zadania Sim tygodnia #2

ostatnio zaktualizowano przez PanLis 4 lata, 10 miesięcy temu
14 uczestników
38 odpowiedzi
  • Autor
    Odpowiedzi
  • #68503
    Claymora
    Uczestnik

     

    Więcej informacji pojawi się tutaj ^^

    #68727
    Dana
    Uczestnik

    Witam 🙂

    Historia mojego Pawła jest troszeczkę inna w szczegółach.

    Link do mojej strony: https://sims.arhn.eu/forum/topic/danuta-architecture/page/2/#post-68726

    —————————————————————————————————

    Paweł Von -Tester nigdy nie lubił swojego imienia, ale kochał swoją matkę, więc przywykł do niego. Ojciec Pawła chciał mu dać inne imię, lecz matka stanowczo się sprzeciwiła.

    – Wystarczy już, że ma obce nazwisko po tobie – jak syn nie będzie Paweł to ja odchodzę i niemowlę zabieram ze sobą! – krzyknęła. W końcu ojciec Pawła ustąpił, lecz poprosił, żeby syn na drugie imię dostał – Dan, po jego dziadku. Paweł rósł, uczył się dobrze, więc ojciec postanowił, że pójdzie w jego ślady i kiedyś obejmie po nim miejsce w kancelarii prawniczej.

    Nauka na studiach szła Pawłowi równie dobrze i nudził się tam, więc po cichu postanowił zrealizować swoje największe marzenie, którym były studia lekarskie. Obydwa kierunki zakończył w tym samym terminie i ku zadowoleniu ojca rozpoczął praktykę prawniczą w jego kancelarii. Popołudnia na szczęście miał wolne, więc wymykał się z rodowej posiadłości ojca na drugi koniec rodzinnego Windenburga do małej kliniki, gdzie leczył biednych pacjentów oraz uczył się przeprowadzać operacje.

    Któregoś wieczoru, po bardzo skomplikowanej operacji, Paweł dostał nagle telefon… świat zawirował mu przed oczami – jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym!….

    Długo nie mógł się otrząsnąć z rodzinnej tragedii.   W końcu  postanowił:  czas coś zrobić ze swoim życiem.  Zapuścił włosy (które jeszcze bardziej zaczęły mu się kręcić), postanowił sprzedać rodzinną posiadłość… wspomnienia tego miejsca wciąż były bardzo bolesne.  Nie wiedział tylko, gdzie się uda – do chwili, gdy dowiedział się, że na wyspie Sulami potrzebują dobrego chirurga…

    Wtedy już wiedział, znalazł swoje miejsce na ziemi…

    Miłego oglądania. 🙂

     

    #68729
    Dana
    Uczestnik

    PS. Jakby kto pytał, pozy są oryginalne z gry 🙂

    #68732
    ArtSim
    Uczestnik

    @Danuta720 fajna historia?

    #68794

    W codziennym nie mogłam wybrać innej bluzki. Wszystko jest po kolejni pokazane. Pan Paweł zmienił swój styl na bardzo kolorowy.

    #68874
    Michael
    Uczestnik

    Imię: Paweł

    Aspiracja: Życie na wyspie

    Cechy: uwielbia naturę, towarzyski, aktywny

    TWARZ:

    NA CODZIEŃ:

    OFICJALNY:

    SPORTOWY:

    DO SPANIA:

    NA IMPREZĘ:

    DO PŁYWANIA:

    GORĄCA POGODA:

    ZIMNA POGODA:

    Paweł wspominał, że od dawna pragnął zrobić sobie tatuaż lecz był on zabroniony w miejscu jego pracy. Teraz gdy wyjeżdża na wyspę postanowiliśmy umówić go z tatuażystą. Oto efekt tej pracy:

     

     

    #68916
    PanLis
    Uczestnik

    A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać? Nikt nie zauważy. Całe życie przede mną. Czy mi się przytyło? Czy ten garnitur się skurczył od wiszenia w szafie? Ile dni do urlopu, niej spojrzę tylko w kalendarz. Oooo… Zapomniałem dzisiaj „bardzo ważna” kolacja u kierownika biura… Hu..Ra. Dobra. Zaraz koniec pracy! CO?! dopiero 9:15… Piętnaście minut minęło… Dopiero.  – Ostatnie myśli Pawła przed złożeniem wypowiedzenia.

    #68947
    Ginewra
    Uczestnik

    Z pamiętnika stylistki.

     

    Dziś, na zmianę stylu, przyszedł pan Paweł. Nie powiem, żeby był łatwym klientem? Do tej pory pracował jako prawnik, ale, jak podejrzewam, w końcu się wypalił i postanowił wyjechać ?na wieczne wakacje?. Przyszedł do mnie, w ciemnym garniturze, pod krawatem i poprosił o letnią stylizację, która sprawdzi się w na gorącej Sulani. Ach Sulani? Sama chciałabym spędzić tam wakacje, może rzeczywiście trzeba było wybrać jakiś bardziej płatny zawód..?

    Nieeee, w tym mi dobrze!

     

    Pan Paweł, choć przekonany, że chce zmienić styl, był baaaaardzo zachowawczy. Koszul nie do końca udało się z niego zdjąć, ciężko było namówić go na zmianę obuwia na lżejszą wersję, a najchętniej to by cały czas chodził w długich, ciemnych spodniach. NA SULANI! Na szczęście po bardzo długiej dyskusji udało mi się przekonać pana Pawła? Co prawda nie obeszło się bez kilku psychologicznych sztuczek, ale głównie bazowałam na logicznych argumentach, które go przekonały. Też na szczęście.

    W stylizacji postawiłam na klasyczną biel – wiem, że to dalekie od ciemnych garniturów, ale hej! Pod spodem nosi się najczęściej białe koszule, więc jest to kolor bliski eleganckiemu mężczyźnie! No i ten gorąc na Sulani? Oczywiście nie obeszło się bez ciemnych wstawek – tak, dla komfortu psychicznego pana Pawła, gdyby wszedł na plażę, cały na biało? Pewnie uciekłby już z mojej garderoby 😀

     

     

    Strój codzienny składa się z koszuli, krótkich, ciemnych spodni oraz ciemnych japonek. Nie udało się pana Pawła przekonać do zrezygnowania z koszuli, na szczęście krótko upierał się, że powinien mieć coś pod nią. I nie wierzę, by ją później nosił taką rozpiętą, ale może z czasem się przekona…

     

    Przy stroju eleganckim nic się nie dało zrobić – musiał być klasyczny garnitur, eleganckie, zabudowane buty i koszula. ALE! Udało się wynegocjować odwrotne kolory (biały garnitur, czarna koszula), krótkie spodnie (o mamo? ile musiałam go przekonywać, że to nadal elegancko wygląda!) i brak krawata + rozpięta koszula na górze. Pewnie na miejscu będzie ją zapinał, ale w razie czego wie, że można i tak. Buty? Cóż, po prostu dopasowałam do reszty, bo na mniej zabudowane w ogóle nie chciał się zgodzić.

     

    Strój sportowy został zaakceptowany całkiem szybko – nawet pan Paweł wie, że koszula do biegania się po prostu nie nadaje 😀 Ważne były kolory – jasny, ciemny i klient zadowolony. Żeby tak wszystkie stylizacje łatwo przychodziły…

     

    Strój na imprezy? Tak, koszula wraca do łask, bo jak iść na imprezę i się ładnie nie ubrać? Buty też nie mogą być lekkie, bo je jeszcze zgubi? (Serio?!). Udało się tę eleganckość przełamać swojskimi jeansami, a buty to takie typowe ?pomykacze?. Kompromis zaprowadzony.

     

    Strój kąpielowy to proste, oczywiście jasno-ciemne, slipki. Nic dodać, nic ująć.

     

    Strój na ciepłe dni jest równie roznegliżowany co kąpielowy – jasne(!), krótkie spodnie i jasne(!) japonki. Oczywiście zwróciłam uwagę panu Pawłowi, by nie szalał tak z gołą klatą, tylko, chociaż w największe upały, zakładał jakaś przewiewną, bawełnianą koszulkę. Mam nadzieję, że posłucha, zanim dozna poważnych poparzeń…

     

    Na chłodniejsze dni mamy, na szczęście, nie koszulę. Ciepły sweter w pasy, nadal jasne spodnie i wygodne tenisówki powinny pozwolić panu Pawłowi na szybkie schronienie się w ciepłym pomieszczeniu. Zaleciłam mu też wzięcie ze sobą kurtki nieprzemakalnej, skoro zamierza tam spędzać cały rok. Klepnął się w czoło i szczerze podziękował 😀 Strasznie to było urocze!

     

    Strój do spania to zwykłe, szare slipki, więc nie ma o czym mówić, ani zmuszać klienta do gołych zdjęć 😛

     

    Mimo wszystko z pana Pawła był fajny, inteligentny klient, tylko trochę za bardzo uparty. Więc oby więcej takich  (tylko mniej upartych 😛 ) 🙂

    #69004
    nolcanol
    Uczestnik

    Paweł, pomimo tego, iż pracował w znanej kancelarii prawniczej Sim, Simer i Simski, zawsze był kolorową postacią. Jego współpracownicy ubierali się w eleganckie garnitury o stonowanych kolorach. Paweł wiele razy próbował być taki jak oni, jednak do każdego stroju musiał dodać coś od siebie, taką kolorową iskierkę radości. Przez to był bardzo lubianym pracownikiem i wbrew pozorom nawet szanowanym także przez swojego szefa, który uważał, że trzeba mieć wiele odwagi, by w otaczającej szarej rzeczywistości, być tak pozytywną osobą. Paweł uchodził za uczciwego, wrażliwego mężczyznę. Każdy kto miał z nim do czynienia, wiedział także, że jest duszą towarzystwa, uwielbiającą pląsy na parkiecie. Paweł ponadto potrafił wydobyć z ludzi najlepsze ich cechy, a także miał ten niesamowity dar, powodujący uśmiechy na twarzach innych, choćby dzień był zakichany.

    Paweł jednak nie do końca był szczęśliwy. Mimo tego, iż był kochany przez wszystkich, w głębi siebie czuł, że się dusi w tym otoczeniu. Przygnębiały go prowadzone sprawy, gabinet z oknem wychodzącym na brudne elewacje budynków, codzienna rutyna. Pragnął od życia czegoś więcej. Pragnął po prostu żyć. Pewnego dnia natrafił na informację o tajemniczej wyspie zwanej Sulani. Wyspa i chęć przygody tak go zafascynowała, że zaczął sobie wyobrażać siebie w tamtym miejscu. Jednak zaczął się wahać. Był bardzo czułym mężczyznom i szkoda mu się robiło na myśl o odejściu z pracy i pozostawieniu za sobą swoich kolegów. Nie wiedział też w jaki sposób im o tym powiedzieć. Nie chciał, żeby ktoś pomyślał, że po prostu ucieka, a co gorsza, że ucieka do lepszej pracy bez nich. Kiedy zebrał w sobie odwagę poszedł z tym prosto do swojego szefa. Widział, jak na jego twarzy co sekunda pojawia się wyraz zdziwienia, być może nawet rozczarowania. Jakież było zdziwienie Pawła, gdy na twarzy jego szefa pojawił się serdeczny uśmiech. W tym momencie Paweł dowiedział się, że zawsze wykonywał świetnie swoją pracę, ale to miejsce nie było dla niego i każdy o tym wiedział. Zrobiło mu się lżej na sercu. Jego współpracownicy, łącznie z szefem, zorganizowali nawet imprezę pożegnalną dla Pawła, która trwała do białego rana. Kolejnego dnia Paweł był spakowany na podróż swojego życia, a jego koledzy i szef odprowadzili go na lotnisko mówiąc, że w kancelarii zawsze będzie czekał na niego jego fotel, jeśli zechce kiedykolwiek do nich wrócić.

    Tak Paweł rozpoczął swoje nowe życie, zostawiając iskierkę radości w sercach ludzi, którzy go kochali.

    #69008
    PanLis
    Uczestnik

    @Ginewra przepraszam że się będę czepiał ja wiem nie powinienem, ale aż mi oczy krwawiły przy szortach do marynarki! </3 zło w czystej postaci.

    #69011
    Nati
    Uczestnik

    Pomoże mi ktoś ? Niewiem jak wziaść udział w tym konkursie . Jak mam to zrobić ? i Jak wstawić zdjęcia mojego sima Pawła ?

     

    #69018
    ArtSim
    Uczestnik
    #69148
    Ginewra
    Uczestnik

    @PanLis – a czepiaj się, Panie Lisie, czepiaj 😀 Mógł pan Paweł nie wyjeżdżać do Sulani i nie wzbudzać ogromnej zazdrości panny stylistki 😀 Ale za to przyjemnie mu w kolanka będzie! A z drugiej strony – dzieci jakoś mają takie zestawy, czemu mamy zabraniać dorosłym być choć w małej cząstce małym dzieckiem, skoro i tak nasz pan Paweł zamierza zmienić swoje życie o 180 stopni 😀 Poza tym ma nieowłosione nogi, to niech się chwali zgrabnymi łydeczkami 😀

    Szorty są z tych eleganckich, a przynajmniej tak uznajmy 😀 Będzie mógł w nich brodzić we wodzie, łażąc za syrenami 😉

    #69312
    PanLis
    Uczestnik

    @Ginewra, o to mi chodzi o uzasadnienie 😛 , zawsze! hah. Tego nauczyłem się we własnej pracy.  A jeżeli chodzi już o nieowłosione nogi to już rzecz gustu ofc. Męskie nogi bez włosów są emmm… eeee… nie potrafię tego opisać słowami 😛
    A jeżeli patrzeć na to w sposób ogólnie starszych przyjętych eleganckich wytycznych to cały ten elegancki strój po prostu nie był by do zaakceptowania, jednak w świecie simów i jak już mówiłem gustu i przełamania zasad jest jak najbardziej na propsie, jednak nadal nie dawał bym skarpet.

     

    #69316
    Ginewra
    Uczestnik

    @PanLis -w upałach itd., to byłaby mordęga w pełnym garniturku sobie popylać, mnie i tak się gorąco od tej czarnej koszuli robi 🙂 Poza tym skoro to takie wakacyjne otoczenie, to wychodzę z założenia, że i elegancja jest tam luźniejsza i na więcej można sobie pozwolić. Co do skarpetek to masz rację, ale przyszło mi do głowy, że te buty mogą nie być oddychające, a nie znalazłam w CASie niższych skarpetek dla mężczyzn 🙁 Chociaż fakt, mogłam poszukać w kobiecej garderobie, ale skoro już zdjęcie poszło, to niech będzie moją sromotą 😉

Oglądasz 15 wpisów - 16 z 30 (wszystkich: 39)

Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.